 |
seledynowe spojrzenie |
Już prawie trzy lata piszę o tych kotach mając nadzieję, że nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi sobie dobrowolnie kota ale przecież nie wszyscy blogi czytują, dlatego postanowiłam ze śmiertelną powagą jeszcze raz napisać, jakie zagrożenia, klęski i nieszczęścia mogą się przytrafić jak się ma kota i opublikować gdzie popadnie, może się choć jeden kot uchroni przed nieprzemyślaną ludzką decyzją.
Kot ma futro i to futro lubi ludzi uczulać i bywa, że człowiekowi będzie się lało ciurkiem z nosa jeszcze długo po tym, jak się kota pozbędzie, no, to nie brać kota i nie kichać, proste.
Kot ma pazury i zęby, pazury można ciachnąć raz na jakiś czas ale i tak kot lubi drapać, i to nie tylko ten elegancki drapaczek, który mu zafundujecie, o, nie ma tak dobrze, kot będzie darł pazurami kanapy, fotele, nogi mebli, oraz wasze nogi i ręce. Mój pierwszy kot gryzł i drapał nas do krwi bo mu na to pozwalaliśmy, nie wiedząc, że jak mu zabronimy to nie będzie tego robił.
Bo kot doskonale wie, co wolno a czego nie wolno, tylko sprawdza, czy zakaz może już przestał obowiązywać, jeśli nie jesteś konsekwentny, nie bierz kota.
Możesz kupować posłania, poduszeczki, kocyki i ścielić kotkowi. Możesz, ale on i tak będzie spał tam, gdzie mu się najbardziej podoba, na półkach, na grzejnikach, na łóżku, na akwarium, a nawet w dziecięcym wózku, jak to zobaczy Twoja matka albo teściowa to po kocie.
Kot śpi w dzień a w nocy często sprawdza, czy człowiek żyje. Nie prześpisz przy kocie ani jednej nocy bez budzenia. Jeśli go zamkniesz w innym pomieszczeniu, nie prześpią też tej nocy sąsiedzi.
Kot jest wybredny jak żadne inne zwierzę, jest jak dziecko ludzkie, kiedy zobaczy, że poświęcasz mu czas i podsuwasz smakołyki, będzie udawał niejadka, wybrzydzał, odchodził od miseczki z niesmakiem i domagał się czegoś innego, bo to, co mu dałeś, jest niedobre, wstrętne, i może się nawet kot pochorować i zwymiotować, co cholery czasem rzeczywiście czynią bo nie mają umiaru i jak im smakuje to ile widzą tyle zjedzą choć znam kota, który jest chudy jak szabla bo szantaż brakiem apetytu stał się jego sposobem na życie.
Kot jest niesłychanie czystym zwierzęciem, jeśli kot jest brudny to znaczy, że jest chory, zdrowy kot poświęca bardzo dużo czasu na staranne mycie. Myje się językiem i jeśli darzy Was albo Wasze dzieci miłością to z rozmachu może umyć i Was. Jeśli w domu są nieświeże buty czy odzież albo brudna tapicerka, to kot chętnie tam nasika aby pokryć jeden zapach drugim, czyli swoim, a wiadomo, kto produkuje ten nie czuje. Musi być więc w domu naprawdę czysto a kuweta musi być systematycznie sprzątana. Jak to poczuje Wasza matka albo teściowa to po kocie.
Kot nie powinien pić krowiego mleka, po mleku zazwyczaj ma biegunkę. Kot ma jeść mięso bo taki ma przewód pokarmowy, jakby mógł trawić krowie mleko to miałby w żołądku podpuszczkę, jak cielak.
Z troski będzie dla Was polował, znosił myszy a z braku myszy muchy i pająki i inne stworzenia i zostawiał tam, gdzie najczęściej przebywacie, czyli na przykład do łóżka. Te stworzenia często są wymamlane ale żywe, chodzi o to, by nauczyć niedorajdę czyli człowieka zdobywać wartościowe pożywienie. Jeśli raz i drugi przyniesie żywego szczura Waszej matce albo teściowej to po kocie.
Kota trzeba wysterylizować bo kot jest kochliwy i z powodu rui będzie wycie, ucieczki, i oczywiście to, co najważniejsze, czyli stado kociątek. Kastracja czy sterylizacja, odrobaczanie, ogólnie opieka weterynaryjna są dość kosztowne. Nie napiszę, jak wygląda podawanie kotu leków bo z tym bywa różnie, zawsze jest to trudne lub bardzo trudne.
Jeśli jeszcze masz ochotę kupić sobie kota to napiszę – kot nie lubi podróży i wbrew modzie nie powinien chodzić w szelkach. Przez piętnaście lat albo dłużej będziesz się zastanawiać, z kim zostawić kota na wakacje i często nigdzie nie pojedziesz, nawet do matki albo teściowej na święta, bo nie ma z kim zostawić kota.
Wcale za dużo nie napisałam, mam nadzieję, że kociarze dopiszą jeszcze wiele więcej.
Nie napisałam najważniejszego, dopiero uświadomił mi to pierwszy komentarz - bo na szczęście nie ma tak, że to wszystko jest w jednym kocie. Gdyby tak było, to nic, tylko wór i Wisła!
Niedawno zapytała mnie czytelniczka - to dlaczego koty mieszkają z ludźmi?
- Bo potrzebny im personel.
A dlaczego ludzie mieszkają z kotami?
- Z miłości.
Przynajmniej ja tak mam.
Koniecznie przeczytajcie komentarze!