Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
ło matko z córkom!!! tego moje oczy już chwilę nie widziały i mają nadzieję nie ujrzeć aż do grudnia (no dobra - drugiej połowy listopada). Pozdrawiam słonecznie, aczkolwiek zimno jak diabli.
O tak wracaliśmy wczoraj z Kudowy Zdrój i na szczęście za Wrocławiem nie było juz śniegu. Ale mieliśmy majowy weekend - zaczęliśmy nawet wiosenie, skończyliśmy w śniegu :-) Na szczęście u mnie w Wielkopolsce dzisiaj juz normalnie
W Wałbrzychu napadało mnóstwo śniegu! Ja miałam gości z Warszawy, wyciągnęłam Ich na wystawę kwiatów w Zamku Książ - wystawa była, ale zrobiły się zaspy, mieliśmy problem z powrotem, bo autobusy przestały jeździć! Gałęzie ośnieżonych drzew łamały się z trzaskiem, normalnie strach było wracać przez park leśny. Goście wymarzli się (odchorują ten weekend). A najlepsze było to, że moja młdsza córka świetnie bawiła się w tym majowym śniegu - ulepiła bałwana! Pozdrawiam serdecznie, Małgosia
Małgosia jaki ten świat jest mały:) To zdjęcie zrobił mój syn, który był w sobotę na tej samej wystawie co Ty i oglądałam nawet zdjęcia z tej wystawy a w Szklarskiej Porębie mieli bazę wypadową, a już w niedzielę ich kampera musiała wyciągać z rowu straż pozarna. Bałwana też lepili!
Ha!Dzisiaj rano, w okolicach Wrocławia odnotowano opady śniegu.Byli świadkowie.
OdpowiedzUsuńTo pisałam ja.Kontrolerka.
I pozdrawiam baaaardzo ciepłutko ;-))))
Kontrolerka - miłego dnia!
OdpowiedzUsuńCzapa śniegowa. Futro z kota to nie jest, ale zapowiedź na pewno" co mi zrobisz.... jak mnie złapiesz"
OdpowiedzUsuńWszystko przed.
eeee w tej Szklarskiej Porebie na Syberii?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Łojeju! A u mnie na lubelszczyźnie świeci słońce!
OdpowiedzUsuńmadziara - syn mi przysłał rano tego mms, pojechali tam, gdzie miało nie padać w długi weekend;)
OdpowiedzUsuńlukasztu - zazdroszczę,koło Krakowa zimno i pada deszcz
OdpowiedzUsuńO???!!! I się tutaj Pinezka wielce zdziwiła! Witaj Klarko! :) U mnie co prawda śniegu nie napadało, ale kurna(!) słońca brak i jest zimno, O! Uściski
OdpowiedzUsuńNa nizinach zimno, marzną drzewka owocowe :( Nie będzie brzoskwinek. I długi weekend się kończy. Smutny dzień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA Kotlina Kłodzka też białym puchem pokryta pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńu mnie też sypało troche śniegiem, ale jest na plusie, więc nie ostało się go. A poza tym szaro, buro, zimno, brzydko. niechmnięktośprzytuli!
OdpowiedzUsuńWrocław rano był baaardzo śnieżny, płatki śniegu leciały ładniejsze, niż w Boże Narodzenie!!!
OdpowiedzUsuńTeraz tylko zimnica, i mokre szyby pozamarzały ;)
ło matko z córkom!!! tego moje oczy już chwilę nie widziały i mają nadzieję nie ujrzeć aż do grudnia (no dobra - drugiej połowy listopada). Pozdrawiam słonecznie, aczkolwiek zimno jak diabli.
OdpowiedzUsuńO tak wracaliśmy wczoraj z Kudowy Zdrój i na szczęście za Wrocławiem nie było juz śniegu. Ale mieliśmy majowy weekend - zaczęliśmy nawet wiosenie, skończyliśmy w śniegu :-) Na szczęście u mnie w Wielkopolsce dzisiaj juz normalnie
OdpowiedzUsuńW Wałbrzychu napadało mnóstwo śniegu! Ja miałam gości z Warszawy, wyciągnęłam Ich na wystawę kwiatów w Zamku Książ - wystawa była, ale zrobiły się zaspy, mieliśmy problem z powrotem, bo autobusy przestały jeździć! Gałęzie ośnieżonych drzew łamały się z trzaskiem, normalnie strach było wracać przez park leśny. Goście wymarzli się (odchorują ten weekend). A najlepsze było to, że moja młdsza córka świetnie bawiła się w tym majowym śniegu - ulepiła bałwana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Małgosia
Małgosia jaki ten świat jest mały:) To zdjęcie zrobił mój syn, który był w sobotę na tej samej wystawie co Ty i oglądałam nawet zdjęcia z tej wystawy a w Szklarskiej Porębie mieli bazę wypadową, a już w niedzielę ich kampera musiała wyciągać z rowu straż pozarna. Bałwana też lepili!
OdpowiedzUsuńu mnie na podwórku tez tak wyglądały samochody gości, co zostało skrzętnie obfotografowane... ech !!! ale było...
OdpowiedzUsuń