Ten lipiec to bardziej taki dawny - pada i pada, wszędzie wilgoć a kiedy przychodzi pogodny dzień, robi się niemożliwie parno tak że nie ma czym oddychać.
Nie żebym narzekała - nie zależy mi bo nie opalam się, nie wyjeżdżam na wczasy, ale to byłoby strasznie egoistyczne cieszyć się deszczem jak ludzie mają wakacje i urlopy.
Czytam o teoriach spiskowych, o manipulowaniu klimatem i przyznaję, że niewiele trzeba, aby zasiać ziarenko niepewności. We mnie nie, ja nawet w miętę na żołądek nie wierzę.
Na żołądek mój wujek polecał wódkę z pieprzem, a ciocia nalewkę z łupin orzecha, do wyboru.
OdpowiedzUsuńPada, to prawda, ale narzekanie słońca nie wywoła, a niektórzy plażują w Grecji, tam pogoda jest zawsze...
Klareczko Kochana,jakby to u mnie mięta tylko jako picie w gorące dni ,też nie bardzo wierzę w tego typu specyfiki,ale jest podobno udowodnione naukowo ,że pomaga .Więc kto chce niech używa ,a ja wolę pić jak jest gorąco. Deszcze mnie też nie uszczęśliwiają ,szczególnie,że bolą mnie od razu stawy,ale dzięki temu jest chłodniej ,co sobie bardzo chwalę!I może trochę grzybów będzie!
OdpowiedzUsuń:))) Pogoda jest zawsze! Jest tylko pogoda ladna i brzydka. Pogoda chciana, wyczekiwana i ta mniej oczekiwana. Jest pogoda pod zdechlym Azorkiem, psia pogoda i ta z prognoz czy ... "ocieplenia klimatu". Jest tez pogoda ducha nawet w deszcz. Pogoda to dobro, urozmaicenie, koniecznosc.
OdpowiedzUsuńŻal mi sukienek...
OdpowiedzUsuńA Krystyna Prońko publicznie deklarowała, że lubi deszcz w Cisnej.
OdpowiedzUsuńNo przecież skądś się wziął tytuł jednego ze starych polskich filmów "Deszczowy lipiec". Na pociechę - tu też padało ostatnio , ale z różnych natężeniem- na szczęście nie było gigantycznych deszczy.
OdpowiedzUsuń