Przy okazji porządków na strychu znalazłam mnóstwo starych gazet i książek. Oto prezentuję na gorąco "Szpilki" wydane 13 czerwca 1971 r, na ostatniej stronie taka reklama:
"KUP DZIECKU BUTY PRODUKCJI FABRYKI W CHEŁMKU SZYBCIEJ ZACZNIE MÓWIĆ BRZYDKIE WYRAZY"
Zostałam klepnięta w zabawie w blogowego berka przez Marynarza (ha! czuję się prawie jak Blondyna) i od razu klepię Kochaną Redakcję
haha :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś się dobrałam do starych gazet i kalendarzy zakopanych pod sianem na strychu - jeszcze po poprzedzających ojca gospodarzach... Roczniki starsze ode mnie - rewelacyjnie się czyta nowinki robótkarskie, rolnicze i reklamy właśnie :) A Szpilki to rarytas :)
Przecież ta reklama to jakaś masakra! Uciekajcie przed kapitalistycznym najeźdźcą!!!
OdpowiedzUsuńbyłbym zapomniał. Dobry wieczór!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór nagrody:
http://zycie-marynarza.blogspot.com/2011/05/kereb.html
http://zycie-marynarza.blog.onet.pl/KEREB,2,ID426581596,n
Pa!!!
Stanęła mi prze oczami moja siostra w chwili gdy po raz pierwszy założono jej buty. Wściekła mina, zaciśnięte piąstki i tak wyszło, że z tej złości i machania nogami aż jej się lepiej szło :-)
OdpowiedzUsuńWierzę w prawdziwość plakatu, gdyby umiała mówić, to na pewno klęłaby wtedy!
hahaha :) bardzo dobre, proszę o więcej!
OdpowiedzUsuńjeanette
Witaj Klarko. Czy mogłabyś przypomnieć "o co biega" :) z tym berkiem. Gdzieś na dniach spotkałem się z tym hasłem, a nie bardzo kojarzę. U Ciebie albo Volusia ? Pozdrawiam cieplutko !
OdpowiedzUsuńP.S. Już mam. To u Volusia. Przepraszam za zamieszanie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń;D hasło reklamowe rozbawiło mnie do łez :)))) ehh nie ma to jak porządki, można znaleźć prawdziwe "perełki" :))))
OdpowiedzUsuńPrzepisz starszej swój dochód- a szybciej cię odnajdzie. Albo zacznij zarabiać krocie to potraktuje cie jak bankomat.
OdpowiedzUsuńCo by się nie okazało, ze 4-latki muszą zarabiać na byt, bo mamusi mało i mało.
Ciekawe, z jakiego powodu te brzydkie wyrazy dziecięciu mogą się wymsknąć. Może zła jakość reklamowanego obuwia tak na nie działa:-).
OdpowiedzUsuń