piątek, 11 sierpnia 2023

Gdzie śpiewają raki

 

Czytam, a raczej słucham. Jedną z niewielu zalet mojej pracy jest to, że mogę ją wykonywać mając w uchu słuchawkę i kiedy ścielę łóżka, szoruję umywalki, brodziki i toalety, moje myśli płyną w całkiem inną stronę. Tym razem słuchałam powieści o samotności poza stadem ludzkim, o  postaci wychowanej przez przyrodę. Znany motyw, ale tutaj to ludzie uznali, że Dziewczynę z Bagien wychowała przyroda. Nie zgubiła się ani nie zabłądziła, jej izolacja wynikała z tego, że nikt się nią nie zajął. Siedmioletniemu  dziecku porzuconemu przez rodzinę jest niezwykle trudno przeżyć ale nikt z pobliskiego miasteczka nie poczuwa się do odpowiedzialności, jedynie czarnoskóre małżeństwo okazuje dziewczynce odrobinę zainteresowania ale należy wiedzieć, że to Ameryka, że to lata pięćdziesiąte.

Dziecko było porzucone kolejno przez matkę,  przez rodzeństwo, i wreszcie przez przemocowego ojca. W szkole była tylko raz, zwabiona obietnicą pożywnego posiłku, wyśmiana przez rówieśników uciekła i więcej tam nie poszła.

Żyła na moczarach w prymitywnej chacie a kiedy dorastała, było jej jeszcze trudniej. Dojrzewała w samotności a społeczeństwo żyjące obok traktowało ją jak osobę najgorszą, dziką, bez zasad moralnych   i nawet jej poważne sukcesy przyjmowano z lekceważeniem. Może dlatego, że wszyscy byli winni, uznali ją odpowiedzialną za największą zbrodnię? Winni zaniedbania, zaniechania, wreszcie zaszczucia.

Książka, której się nie zapomina, książka, którą polecam bardziej niż ekranizację, i wreszcie – udało mi się nie opowiedzieć co się tam naprawdę wydarzyło, co mnie wzruszyło i dlaczego ścieląc łóżka od czasu do czasu wykrzykiwałam – mój Boże, jakie to podłe.

"Gdzie śpiewają raki" Delia Owens

 

Za możliwość słuchania nieustannie dziękuję Ani P.  

17 komentarzy:

  1. Czytałam niedawno. Bardzo mnie poruszyła. Nie wiem czy chcę zobaczyć film na podstawie tej książki

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nie wiedzą co napisać, kurde, a my się tak produkujemy :D

      Usuń
    2. obejrzyj, w filmie nie ma tylu drastycznych scen z usiłowania gwałtu, bicia, znęcania się co w książce, w filmie są piękne zdjęcia tych moczarów

      Usuń
    3. Może chlajom w piontek?

      Usuń
  3. Ludzie
    Nie bójta się!
    Klarka nie gryzie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiałam się nad tą książką, ale chyba mnie zachęciłaś, Klarko :) ja też słucham książek nieustannie, wspaniałe jest to, że w każdej chwili można przenieść się w inny świat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój nr jeden na liście do przeczytania. Ale skoro nie kupuje książek, to czaje się w bibliotece, a ona ciągle wypożyczona. Teraz dostałam ebook, będzie na wakacje. Klarko, ciągle myślę o Twojej ciężkiej pracy. Nie mogę się z tym pogodzić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zycia sobie bez ksiazek nie wyobrazam .Czytam zawsze i wszedzie , gdzie sie tylko da ,od 5 roku zycia. Uwielbiam, jak stosik ksiazek czeka na czytanie. Kupuje juz tylko ebooki( polskie),aby nie czekac az mi ksiazki dosla, bo to za dlugo trwa .Jeszcze okolo 50 czeka na przeczytanie. Teraz siedze po uszy w calosci tworczosci Pauliny Simons (21 tomow).
    "Dziewczyne z bagien" czytalam.Podlosc i glupota ludzka nie ma granic nie tylko w ksiazkach, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie, Klarko. Czy chodzi o książkę Selmy Lagerlof "Dziewczyna z bagniska"? Chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  8. "Gdzie śpiewają raki" - Delia Owens

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam, poruszająca. Filmu nie widziałam, ale pewnie przy okazji obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na tle takich historii nasze własne człowieczeństwo wydaje się lepsze ( czasami niż jest). Pełnią więc takie książki funkcje terapeutyczne. To dobrze bowiem warto w sobie pielęgnować dobrego człowieka

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękna i zatykająca dech w piersiach, nie mogłam się oderwać.Pozdrawiam z Norwegii-Dominika

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz