kalina amerykańska |
widać i jagody, i kwiaty |
Wielu z Was ma rację - to, co rośnie obok kaliny, to również kalina, tyle, że amerykańska. Znów się
blog przydał, dziękuję.
Nazwy roślin mogą
wskazywać na ich pochodzenie, ale czy z innymi przedmiotami jest to samo?
Ciekawa jestem, czy
klucz francuski we Francji również tak się nazywa, albo czy potwornie niewygodny
rozkładany fotel, u nas zwany amerykanką, nazywa się tak samo w Ameryce.
I czy Szwedzi mają stół
szwedzki a Rosjanie ruskie pierogi.
Masz rację chwytliwy :-)))
OdpowiedzUsuńOd razu się zaciekawiłam :-)
:) Polka jak wskazuje na to jej nazwa jest czeskim tańcem ludowym:)
OdpowiedzUsuń"Nazwa pochodzi od czeskiego słowa „půlka”, oznaczającego „połowę”. Po powstaniu listopadowym zmieniono ją na polka na cześć Polaków lub na cześć polskiej śpiewaczki Esmeraldy." (źródło wikipedia)
Rowniez 'polkka' przez dwa 'kk' tez oznacza taniec :D
UsuńChoć włoski To Polski Fiat 126,5p
OdpowiedzUsuńPrzyjeciele zza Odry na parzona kawę-fusiarę (zwaną u nas "po turecku") mówią "kawa po polsku" :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam:)
UsuńNa pewno Węgrzy nie znają placków ziemniaczanych po węgiersku, a w Bretanii nie jest popularna fasolka po bretońsku. Chyba ta reguła idzie dalej na kalinę i amerykankę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Placki mi znane jako "po węgiersku" można spotkać w polskich górach pod nazwami: po zbójnicku, po bieszczadzku, po beskidzku, po cygańsku.
Usuńhttp://www.gregkocht.de/recipes/754/Polnische-Kluski-Kl%C3%B6%C3%9Fe
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten ciekawy przepis u naszych zachodnich sąsiadów. Pewnie u nas nikt tak kluski nie robi, he he. Pozdrawiam serdecznie
to wygląda trochę jak kluski śląskie tylko ten ser i boczek trochę mylące
UsuńJak dla mnie, to one wyglądają jak kopytka- śląskie są okrągłe i z dziurką. A Takie (tarte, z surowych ziemniaków) kluski, z serem i boczkiem robi się na Mazowszu ;). Pozdrawiam :).
UsuńJest, u nas jest polska kielbasa(polish sausage)!
OdpowiedzUsuńNo i jest 'Polish Ham' :D
UsuńJesli "u nas" oznacza w Ameryce, to ta polska kielbasa w ogole nie powinna sie nazywac kielbasa, a juz polska brzmi przy tym tragicznie:))
UsuńNie, moje "u nas " oznacza w AU.A ta kielbasa tez raczej taka sobie.
UsuńA u nas jest polish vodka i polskie sklepy :-)
OdpowiedzUsuńTak, o polskiej wódce słyszałam i jest polska kiełbasa/
UsuńSzparagi i tp. z masłem i bułką tartą to szparagi po polsku.Podobno:)MK
OdpowiedzUsuńChyba kalafior! Szparagi to nowość wchodząca do naszej kulltury
UsuńSzparagi to nowość???Chyba nie bardzo,w swoim czasie były popularne a teraz moda na nie wraca.
UsuńKlarka pytała,czy gdzieś na świecie mówi się o czymś,że jest polskie,zatem uściślam:ten sposób podawania-z bułką tartą i masłem-na świecie nazywany jest"po polsku".Np.szparagi po polsku,kalafior po polsku,fasolka szparagowa po polsku...MK
Polish Hussars - ewidentnie zawsze i wszędzie wskazuje ciężkozbrojnego, uskrzydlonego jeźdźca. Doa odmiany od hussars czyli lekki jeździec uzbrojony w szablę.
OdpowiedzUsuńCzasem można spotkać nazwę Polish Winged Hussars.
amerykankę pamiętam :) przespałam na niej wiele lat! :) kojarzy mi się tylko "polska gościnność" ale nie wiem jak jest ona postrzegana za granicą, natomiast wolę nie pamiętać o "polskich złodziejach". Szczególnie po naszej zachodniej stronie pokutuje takie przekonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
"pijany jak polak" ;) ale polskie pierogi chyba przebijają wszystko
OdpowiedzUsuńPolska "gościnność" - zachowanie.
OdpowiedzUsuńOgólnie: obejmujący calosc/sedno- tytuł.
Iza R
Przypomniał mi się taki tekst, który odnalazłam i wklejam:
OdpowiedzUsuńHiszpan - człowiek. Hiszpanka - grypa.
Amerykanin - człowiek. Amerykanka - mebel.
Polak - człowiek. Polka - taniec.
Fin - człowiek. Finka - nóż.
Ziemianin - człowiek. Ziemianka - taka chatka.
Węgier - człowiek. Węgierka - śliwka.
Walijczyk - człowiek. Walijka - pieszczotliwe określenie kija basebalowego.
Kanadyjczyk - człowiek. Kanadyjka - rodzaj kajaka.
Graham - pisarz. Grahamka - bułka.
Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, które nosiło się na wuefie.
Japończycy - ludzie. Japonki - klapki.
Bawarczyk - pan w ósmym miesiącu ciąży, spodziewający się beczki piwa (płeć nieznana), koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z piórkiem - znaczy człowiek. Bawarka - herbata.
Rumun - chłop jak każdy inny. Rumunka - tirówka.
Anglik - dżentelmen. Angielka - kostka lodu z dziurką.
Filipińczyk - facet. Filipinka - gazeta.
Dodam, że "czeszki" u mnie nie przeminęły. Obecnie mam w użyciu cztery pary, w czterech kolorach, noszone w zależności od nastroju i ochoty.
Jarmilki:)
UsuńFajne;)
UsuńAngielka to piecyk kaflowy - praprzodek kuchenki gazowej.
UsuńPrzez prawie 29 lat zycia w Ameryce, amerykanki-meble widzialam chyba tylko raz w polskim sklepie z meblami, w polskiej dzielnicy.
OdpowiedzUsuńAmerykanie nie znaja takiego ustrojstwa jak amerykanka:)) Amerykanie spia na lozkach, ktorych sie nie sklada i rozklada, tylko scieli na dzien i rozsciela na noc.
Moze to kwestia wiekszych domow i osobnych pokoi do spania? Bo wielkosc pokoi tez moze byc rozna, pamietam kiedys mialam sypialnie doslownie wielkosci lozka, ale bardzo ja lubilam bo dookola byla obudowana polkami i nareszcie lezac na lozku mialam wszystko pod reka:))
rzeczywiście ciasnota i wielofunkcyjność pomieszczeń wymusiła na ludziach meblowanie wersalkami, ławo-stołami i półko-tapczanami.
UsuńZawsze twierdzę, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i mam w domu normalne łóżka i zwyczajne stoły.Tylko goście śpią na kanapie.
Polski hydraulik - rozsławiony przez Francuzów bodajże polski robotnik, tak jakoś zaraz po naszym wejściu do Unii ;-)
OdpowiedzUsuńP.S. Patrząc na tytuł, przez moment myślałam, że będzie sprośnie :-)
UsuńTak, amerykańska, a mnie się marzy taka nasza, leśna, z z czerwonymi gronami. Musze chyba sobie skombinować do ogrodu :)
OdpowiedzUsuńtytuł chwytliwy :-) śliczna kalina :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, też kiedyś się zastanawiałam nad tym tematem, bardzo dużo się dowiedziałam z komentarzy. Dzięki. Polska kiełbasa...kiedyśtrafiłam na to określenie a amerykanskiej książce
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ten post, teraz wiem, ze podoba mi się kalina amerykańska i ze kalinę amerykańską chce posadzić przed domem :-)
OdpowiedzUsuńna się rozrasta wszerz i wzdłuż i robi się z niej naprawdę wielki krzaczor
UsuńA konik polski? ponoć nazywają go za granicą tarpanem, choć to nie to samo...
OdpowiedzUsuńChyba wódka najbardziej kojarzona jest jako polska.Barszcz ukraiński na Ukrainie nie istnieje,kołduny litewskie na Litwie rzecz nieznana,ryba po grecku w Grecji - potrawa nieznana.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze milin amerykański - bardzo ładne pnącze o lejkowatych kwiatach- niestety u nas jest mu zbyt zimno.
Miłego, ;)
milin rosnie we wrocławskim ogrodzie botanicznym,widziałam go także w kilku innych miejscach we Wrocławiu.
UsuńMilin rośnie także w moim ogrodzie, zapraszam, trąbki będą za jakieś dwa miesiące pewnie :-)
Usuńu mnie terż rośnie, co roku wymarza do korzeni a potem odbija na wiosne. Nie liczę na kwiaty, a szkoda, bo są cudne.
Usuńa mnie sie spodobało bardzo to o kile... ciekawe, chyba nazwa wskazuje od kogo "przyszła"...
OdpowiedzUsuńZawsze jakoś tak z zachodu, z lekkim wahnięciem ku południu? :D
Usuń:)) nie wiedziałam, że indyk ma tyle odmian :)))
OdpowiedzUsuńhehehe się uśmiałam
OdpowiedzUsuńA slyszalam ze kile przywlokla pewna pani z pielgrzymki do Rzymu:)tak mowi historia:)
OdpowiedzUsuńNo proszę jak bujnie temat się rozwinął:)))
OdpowiedzUsuńA zaczęło się od niewinnej kaliny....:D
Basia
W Irlandii jadłam jajka po polsku. Gdyby mi nie powiedzieli, to nie wiedziałabym, że coś je łączy z Polską. Jajko na twardo z majonezem, szynką i ANANASEM. Nie, no bo ananasy to u nas na polach rosną... pewnie stąd ta nazwa...
OdpowiedzUsuńA ja miałam nadzieję na jakieś swintuszenie a tu kalina i milin li i jedynie... ;-)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w sedno. Bez chwytów nic nie działa.
OdpowiedzUsuńa dlaczego ta kalina jest amerykańska, przecież jest koralowa??? czy nie?
OdpowiedzUsuńjak w Szwecji opowiedziałam, czym jest szwedzki stół, to się strasznie obśmiali:-) nie wiem, co ich tak rozbawiło.