piątek, 27 listopada 2020

wyprzedaże

 Z ciekawości sprawdziłam, ile kosztują teraz buty, które kupiłam miesiąc temu za  za 199 zł. 

Dziś, z okazji czarnego piątku, przecenione są z...237 na 199 zł. 

Udanych zakupów! 

19 komentarzy:

  1. no i tak to jest :) Czaiłam się na pewien sprzęt, który miesiąc temu był bez żadnych promocji i przecen, w cenie 599. teraz jest w promocji. Przecena z 799 na 729...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie greeinpointy,avony bonprixy i inne rzucają mi codziennie na maila swoje propozycje, bo kiedyś zdarzyło mi się coś u nich kupić. Chciałam zablokować u siebie ich adresy, ale internet odpowiada, że "tego adresu nie można dodać do zablokowanych"
    Ale ludzie kupują, kupują ..

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój TV, który kupiłem rok temu "potaniał" o 200 zł więcej niż w roku ubiegłym :D i to bez rabatu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli na czarny piątek załapałaś się już z miesięcznym wyprzedzeniem 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba praktyka miedzynarodowa.Blisko mnie jest sklep z ciuchami i butami,zupelnie niezla marka, ale dzierzawi swoje sklepy( francyza).Kiedys przechodzilam obok wieczorem i zauwazylam,kilka kobiet, ktore zdejmowaly ciuchy z wieszakow , cos tam robily i wieszaly z powrotem.Nastepnego dnia bylam znowu obok i na wystawie byl napis, ze wszystko jest o 30% tansze.Weszlam do sklepu i kazdy ciuszek mial na metce tam, gdzie cena , mala nalepke z wyzsza cena.Znalazlam 2 fajne t-shirty , z ich metek zdjelam te malutkie nalepki.Kasa policzyla mi te 30% mniej od tej nowej wyzszej ceny.Pokazalam pani kasjerce, ze to sie nie zgadza, bo cena powinna byc nizsza.Zdziwiona obejrzala metki i grzecznie policzyla jeszcze raz, tym razem odejmujac te 30% od pierwotnej nizszej ceny.No i w sumie zaplacilam $25 mniej.

    OdpowiedzUsuń
  7. To znana stara metoda! Wiele, wiele lat temu, gdy jeszcze zdarzało mi się bardzo, bardzo czegoś chcieć , zakochałam się w sukience na wystawie sklepowej:) Chodziła, oglądałam -wciąż wisiała, bo była droga, a ja biedna studentka:( Aż tu nagle- wyprzedaże! biegnę-jest! na sukience przekreślona jakaś cena od czapy- a aktualna-ta, którą widziałam od tygodni..wciąż ta sama -wysoka:)Czyli mechanizm znany od ponad czterdziestu lat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam więcej szczęścia, potrzebowałam sukienki na ważne dla mnie wydarzenie. Znalazłam idealną, oczywiście drogą jak pies. Szukałam czegoś tańszego ale już nic mi się nie podobało. Zaglądałam więc do ideału i szukałam dalej.W końcu przyszedł dzień ostatni, musiałam coś kupić!!!! Ostatni rzut oka na ideał i.... tańszy o połowę :) Służy wiernie. Do dzisiaj jest w szafie i gdyby było trzeba zadać szyku to ja mam w czym :)))) Najwyżej guziczek się przeszyje bliżej brzegu :))))

      Usuń
  8. Klarko kochana, ludzie już dawno przestali logicznie myśleć. Dla niektórych, a dla mojego teścia w szczególności słowo PROMOCJA jest bardziej święte od samego Pana Boga. Jest z nami od dziesięciu dni i coraz śmielej komentuje, jak jego syna do upadku przyprowadzę, bo chleb kupuję w pobliskim sklepiku za "takie duże pieniądze" a w kauflandzie taniej... Mąż już dostał całą listę, co powinien sobie kupić, "bo w telewizji pokazali, że będzie obniżka"... Ech, może się uda w końcu ten telewizor zepsuć ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam takie osoby - po towar tańszy o 2 zł potrafią jechać na drugi koniec miasta

      Usuń
  9. Co roku jest tak samo, a mimo to mam nadzieję że w tym będzie inaczej. Wiadomo czyją matką jest nadzieja.. torebka, którą wybrałam i zastanawiałam się zbyt długo potaniała z 235 zł na 248. Ech życie, niby różnica nie jest wielka i pewnie ją kupię, ale trochę szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  10. Poczyniłam ( przed chwilą) bardzo udane...książkowe. Nie dość, że rabat 32-42% od ceny okładkowej, to składając zamówienie kolejny rabat ok. 12-13% (niespodzianka )...a książki na które czekałam- premiery listopadowe :) tak czy inaczej bym je kupiła.
    ciuchowe promocje nigdy mnie nie pociągały, znając ten cały mechanizm. Owszem czasem coś wpadło na wyprzedażach, ale w większości i tak dla Najmłodszych, bo dla się to się zawsze kończyło z nowej kolekcji ;p Nigdy nie potrafiłam buszować w stercie ubrań, dlatego (co ubolewam) lumpeksy też nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Stary chwyt, ale ciągle działa :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja kupiłam sweter za 98 a wczoraj reklama ten sam sweter z 230 na 130 i to jest skandal

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumu jeszcze w promocji nie sprzedają, więc handlowcy odrabiają straty na naiwniakach.

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja się obkupiłam w drogerii na literkę H, i faktycznie było taniej, bo znam ceny.
    😉😁

    OdpowiedzUsuń
  15. Żeby nie było ja kupiłam na BF w promocji filet z kurczaka po 8,5 i schab po 10 :). Źródło znane bo tam ostatnio kupuję mięsa, nie jakieś twory zamrażane i rozmrażane.
    Blog podczytuję i jestem zachwycona tym, że Pani tak prosto i w punkt pisze.

    OdpowiedzUsuń
  16. e tam,perfumy w Rossmanie naprawdę z dużymi rabatami:)))do niedzieli.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz