wtorek, 23 kwietnia 2024

dobrze że sama śpię

 Nocami słucham książek. To mnie usypia. Dziś słuchałam zwariowanego kryminału i śmiałam się na głos aż trzęsło się łóżko. Mam takie metalowe, wielkie, nie najnowsze, a ja zrobiłam się ciężka więc jak się ruszam to łóżko się telepie. 

I pomyślałam sobie, że gdyby tak chłop spał ze mną to mógłby się przestraszyć, że mam jakieś drgawki. 

Spanie w osobnych pokojach ma swoje zalety. 


21 komentarzy:

  1. Oj tak, ma sporo zalet. Dzięki za podpowiedź ze słuchaniem książek. Nigdy tego nie robię, mam spore problemy ze snem (spowodowane stresem) i na pewno wypróbuję Twój sposób.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam wiele par, które sypiają osobno z powodu chrapania:)
    Jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. "Spanie w osobnych pokojach ma swoje zalety." I swoje wady! Ale tych zalet chyba wiecej. :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak nie mogę zasnąć (dość często) słucham https://www.bing.com/videos/riverview/relatedvideo?q=slowianska+mantra+zdrowia&mid=19994449631E81684E9019994449631E81684E90&FORM=VIRE
    Bardzo mi pomaga i zasnąć i poczuć się lepiej

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam osobną sypialnię i także słucham audiobooków w nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okej okej ale co to za kryminał zwariowany? 😁

    OdpowiedzUsuń
  7. Od 50 roku życia, mamy z mężem osobne sypialnie. Bardzo sobie to chwalę i jest mi dobrze. Mąż do późna ogląda sport,filmy. A ja u siebie czytam, słucham fajnych kanałów na you tube. Jestem skowronek mąż sowa ☺. Pozdrawiam z Podgórza!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawaj tytuł!
    Obiecuję nie słuchać w nocy, bo śpię ze z mężem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak mi się porobiło, że słabo sypiam w nocy, a więc lampeczka, okulary na nos i książki. Rano mąż pyta - co? znowu "szklana pogoda" nocą? Serdeczności Maria z Pogórza Przemyskiego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam spać sama. Śpię jak karuzela, przez sen wiruję, obracam się, budzę się z nogami na poduszce albo leżąc w poprzek...
    Książki są super, tylko te czytane nie nadają się dla mnie, bo słuchając, natychmiast się wyłączam i zaczynam myśleć o czymś innym. Albo zasypiam. Zatem tylko wersja papierowa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Żeby zasnąć, słucham podcastów "Piąte nie zabijaj". Tematyka wiadomo jaka, ale autorka ma taki sposób mówienia i taki głos, że 10 minut i mnie nie ma.😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ja się zdziwiłam, że jest popularna, bo tak nudzi, że usypia

      Usuń
  12. Wyznaję zasadę - sypialnia do spania. Wypracowałam metodę, w łóżku jestem o 23,30 budzik dzwoni o 6,30. Nie muszę wstawać, muszę przestać spać. Zasypiam bez problemu, gimnastykę "przed wstaniem z łóżka" i lekturę zostawiam na ranne polegiwanie. Rutyna jest dobra :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację-sypialnia do spania.Praktykuję też zasadę Scarlett O'Hara-"Pomyślę o tym JUTRO"...Ewa

      Usuń
  13. :-) uwielbiam słuchać w łóżku...ale nastawiam drzemkę na 15 minut, bo choćby nie wiem co, to zasypiam.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz