Rysujemy. Rysujemy i jednocześnie opowiadamy cóż to
się dzieje na naszym obrazku.
To ja narysuję dziewczynkę – mówię.
- Dziewczynka idzie na spacer po łące – mówi Hania i
zamalowuje dół kartki na zielono.
- To ja narysuję drzewo.
- A za drzewem niedźwiedź – woła Hania i rysuje
brązową kulę z uszami.
- To ja narysuję dziewczynce koszyczek a w koszyczku
miód. Dziewczynka poczęstuje misia miodem.
- To ja narysuję Mikołaja z prezentem dla tej
dziewczynki.
- Haniu, ale czy to jest na pewno Mikołaj? Bo to
wygląda na pożar!
- Tak, to jest pożar, i zaraz przyjedzie straż
pożarna i wszystko zaleje olbrzymia woda i ugasi pożar ale dziewczynka się
utopi, niedźwiedź się utopi i Mikołaj też się utopi! Będzie straszliwa
katastrofa!
- O Boże, dziecko, ocal ich – wołam. Uratuj
Mikołaja, przecież on ma renifery i sanie to ucieknie i zabierze do sań
dziewczynkę i niedźwiedzia. (Rysuję koślawe sanie i cztery renifery które
wyglądają jak króliki).
- Babciu, nie martw się, przecież to wszystko jest
na niby, to taka bajka tylko.
Dzieci mają cudowną wyobraźnie, a Hania to chyba po babci! :)
OdpowiedzUsuńW tych dziwnych czasach dzieci są ostoją normalności. Mam uśmiech na twarzy po przeczytaniu tej historii:) Hania jest niezwykle pomysłowa i ma wspaniałą wyobraźnię( no i cudowną babcię na dodatek)! Wszystkiego dobrego dla Was!
OdpowiedzUsuńUlżyło mi ...😊 no bo jak to? utopić i renifery i Mikołaja ? 😁
OdpowiedzUsuńAle się babcia dała wkręcić:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Cudne sa takie zabawy .Ale dzieci za szybko rosna!
OdpowiedzUsuńPo kim ma wyobraźnię?- pewnie po babci i cioci, takie rodzinne obciążenie;) Bo różne cechy dziedziczymy nie tylko po rodzicach, po dziadkach, ciociach również. Po prostu takie geny krążą w rodzinie.
OdpowiedzUsuńDzieci są mistrzami w fantazjowaniu, szkoda, że potem w dorosłości tę umiejętność w tak dużym stopniu tracimy i traktujemy wszystko tak dosłownie i poważnie. A Hanusia to bardzo inteligentna i bystra dziewczynka, gratuluję takiej mądrej wnosi :)
OdpowiedzUsuńOczywiście wnusi miało być ;)
UsuńAch uwielbiam to dziecko💛🧡💚💙❤
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę podrośnie i będziemy mieć kolejnego bloga do obczytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dorota L.
nie wiedziałaś? :D
OdpowiedzUsuńKiedyś odwiedził nas daleki kuzyn z rodziną, w tym kilkuletni synek. Mały musiał obejrzeć dobranockę, mimo że telewizor był jedynie w pokoju gdzie siedzieliśmy wszyscy, a potem zażądał kolejnej. Ojciec usiłował go zniechęcić:
OdpowiedzUsuń- Synku, ale ta bajka jest głupia...
Mały z powagą odpowiedział:
- Wiem. Ale ja takie lubię...
:), :), :)
OdpowiedzUsuń