środa, 17 marca 2021

i tak wyszło

 W sobotę byłam na dyżurze, my pracujemy w sobotę w pojedynkę, zrobiłam co trzeba i wróciłam do domu. Czekałam na poniedziałek bo stęskniłam się za moją koleżanką, która była na urlopie i dopiero od poniedziałku z niego wracała. 

Nie pisałam o tym, ale wreszcie udało mi się trafić na pokrewną duszę - razem dojeżdżamy z tej samej miejscowości, razem siedzimy w autobusie, pracujemy w tym samym hotelu i po pracy wracamy do domu o tej samej porze. Ile się nagadamy! O kotach, o ogrodzie, o ciastach! I o koleżankach z pracy a także o sąsiadach również ;). 

Tak sobie myślałam, że w poniedziałkowy poranek spotkamy się na przystanku i będziemy miały bardzo dużo do powiedzenia. 

Ale w niedzielę poczułam się źle. Miałam gorączkę i zaczęłam kaszleć. Wzięłam ibuprom, pomógł na godzinę. Zaczęły mnie boleć mięśnie. Pół nocy myślałam, co zrobić. Bo jeśli to zwykłe przeziębienie to wezmę gripex i już, przecież dopiero co wróciłam ze zwolnienia, ledwo tydzień! Co sobie o mnie pomyślą w firmie, ciągle na chorym. (W zeszłym roku nie byłam ani jednego dnia to teraz mnie dopadło). A jeśli to covid? Zarażę Basię! Tak sobie myślałam w nocy, serio. Potem oczywiście pomyślałam, że zarażę nie tylko Basię ale i pół autobusu, bo firma to już pewnie zarażona. 

O piątej wstałam. Zmierzyłam gorączkę. No nie było źle, można by jechać. Ale jeśli zarażę Basię!!

Nie pojechałam, zadzwoniłam do przychodni, zrobiłam test. wyszedł pozytywny. 

38 komentarzy:

  1. Klarko, zycze Ci zebys to lekko przeszla i szybko wrocila do zdrowia.Lez sobie ,odpoczywaj i pisz tutaj.
    Ja sobie wlasnie zamowilam szczepionke.Zaszczepili juz domy opieki i medykow,teraz kolej na powyzej 70 lat i sluzby( straz pozarna,ochrona,policja itd) .Juz w poniedzialek ( pierwszy dzien tej fazy szczepien) udalo mi sie zamowic termin..Zdrowia Klarko--nie daj sie !Bedziesz to swinstwo miala z glowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo siły do walki z tym paskudztwem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech ci covid lekki będzie! Trzymam kciuki, życzę zdrowia. Odpoczywaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. Klarko,trzymaj sie-jak najszybszego pozbycia sie wirusa zycze.

    OdpowiedzUsuń
  5. 3maj się Klarko. Dużo zdrowia i niech to będzie lekki covid

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrówka duuuużo Klarko a jak już wirus zniknie, to oby pozostawił po sobie tylko mgliste wspomnienie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Posiedzimy i się pomartwimy

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymaj się, nie pasuje Ci korona (no, chyba, że z kwiecia- w tej Ci do twarzy), więc jak najszybciej i najmniej boleśnie pozbądź się jej! Ja będę starała się przesłać Ci dobre energie, a Do Tego, Tam, Wysoko serdeczną prośbę, za Tobą i Twoją Rodziną. DTCK

    OdpowiedzUsuń
  9. Duzo zdrowia i uścisków!
    Jeanette

    OdpowiedzUsuń
  10. mądra dziewczynka !! a teraz się nie daj. trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szybkiego powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kciuki zaciśnięte- żeby krótko i bez komplikacji.
    Zdrowiej szybciutko!
    Grażyna R.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo odpoczywaj Klarko, podobno świrus tego nie lubi. Pomagaj sobie witaminami C i D3 w dużych dawkach. Dziś mijają 3 miesiące od zakończenia mojej izolacji domowej, a ja jeszcze nie wrociłam do pełnej sprawności. Mimo, że przeszłam covida tylko z kaszlem, bez gorączki i innych dolegliwości. Najbardziej niepokoją mnie zaburzenia pamięci, które nasiliły się po chorobie. A może to tylko SKS. Trzymaj się i zdrowiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam od miesiąca kaszel bez gorączki, test nie ujawnił zarazy, pamiętam o SKS, ale...

      Usuń
  14. Klarko!Na pewno pięknie byłoby Ci w koronie, ale czemu sobie taką wybrałaś??? No zdrowiej, przechodź najlżej jak można I Krzyśka oszczędź, a jak masz siły daj znaki!A my tu wszystkie/wszyscy zaciskamy kciuki jak najmocniej!

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzymam kciuki, abys szybko doszla do siebie! Aby potem nie bylo powiklan! Trzymaj sie, Klarko:) W miare mozliwosci spedzaj czas tak, jak lubisz, ciesz sie faktem, ze NIC nie musisz. Rob to, na co Ci sily pozwalają i co lubisz:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpoczywaj i zdrowiej! Dużo pozytywnych myśli posyłam!
    Dorota L.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana Klarko,
    trzymaj się, odpoczywaj i zdrowiej!
    Pozdrawiam
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdrowiejcie szybko!!!
    Juna

    OdpowiedzUsuń
  19. Trzymaj się, nie daj się, zdrowiej szybko!
    A ponieważ w zdrowieniu pomaga zachowanie spokoju i optymizmu, niniejszym informuję, że znalazłam właśnie informacje, że baaardzo podobną grypę, z utratą węchu i smaku oraz standardowymi objawami (gorączki, kaszle, bóle mięśni) przechodziliśmy w Polsce już w 2009 roku... co nie znaczy, że bagatelizuję to paskudztwo, ale zawsze lepiej myśleć o tym jako o czymś, co już wielu udało się przeżyć, wyzdrowieć, a nawet, sądząc po reakcjach, zapomnieć.
    Pozdrawiam i wysyłam wiele dobrych myśli
    MBI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, moja mama taką przeszła. Do końca życia, czyli jeszcze przez 10 lat nie wrócił jej węch, co było dla niej dotkliwe, bo uwielbiała wąchać :) kwiaty, perfumy, potrawy.
      Ella-5

      Usuń
  20. Trzymaj się kochana , dużo odpoczywaj i głęboko oddychaj mimo ,że ciężko!

    OdpowiedzUsuń
  21. No przykre, ale tego świństwa jest coraz więcej.
    Trzymam kciuki, by najcięższa wersja Cię ominęła.
    Uszy do góry!

    OdpowiedzUsuń
  22. Klarko, zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! Pogoń tego drania!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdrowia życzę! Wierna choć anonimowa czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  24. Klarko, patrz z ufnością w przyszłość i zwalcz spokojnie to draństwo! Jeśli dobre myśli mogą pomóc, to masz od nas dużą dawkę!

    OdpowiedzUsuń
  25. Klarko, jeśli czegoś będziesz potrzebować, to dzwoń. Nie mam za dużo czasu, ale zawsze trochę znajdę żeby coś załatwić
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  26. Klarko, dbaj o siebie i wygraj szybko z paskudem. Trzymam kciuki. DTCK

    OdpowiedzUsuń
  27. 👑👑👑
    Czyli zostałaś ukoronowania 😁

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdrowiej i dbaj o siebie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Pomyślałam sobie - boszzz jak dobrze, że nie wzięłaś gripexu i nie wsiadłaś do autobusu! Chyba Bóg nad Tobą czuwał. I teraz dalej czuwać będzie - bądź więc dobrej myśli. I wbrew wszystkim wcześniejszym komentarzom nie napiszę "zdrowiej szybko". Nie, nie - zdrowiej powoli, cierpliwie, bez pośpiechu. Nie poganiaj swojego organizmu. Ale też nie wpadaj w popłoch - mnie w chorobie najbardziej pomogły spokojne i wyważone rady koleżanki lekarki ze Szwecji (zresztą był to jedyny lekarz, z którym się konsultowałam). Jej podejście obdarzyło mnie wielkim spokojem w chorobie. Mówiła - no to przechorujesz i już. Przypominała - dużo, dużo pij, nie musisz jeść, jeśli nie masz apetytu. Pisała - gorączka minie, nie martw się, gorączka to walka organizmu z infekcją, a nie choroba. Przypominała o witaminach (D3+K2, C, cynk) i odpoczynku. Dzwoniła lub pisała codziennie i pokreślała - "nie poganiaj, infekcja ma swój czas, odpoczywaj, dużo śpij, oszczędzaj się".
    Bardzo wiele jej zawdzięczam. Ze swej strony i własnego doświadczenia dodam jeszcze, że powrót do pełni zdrowia i sił trwa długo (chorowałam dość ciężko, więc to może dlatego) - i tu znów lepiej nie poganiać. Regeneracja następuje powoli, lecz każdego dnia jest lepiej. To są oczywiście moje własne doświaczenia, ale myślę, że dość powtarzalne u innych po chorobie. U mnie już wzystko całkiem wróciło do normy. Nawet waga - po chwilowym schudnięciu :D
    Trzymaj się, kochana Klarko!

    OdpowiedzUsuń
  30. dużo zdrowia! i dużo wody oraz leżenia. to trzeba przespać, wyodpoczywać, przeczekać. pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz