Strasznie zmyślamy. Odkąd jest Hania, odkąd pamiętam, snujemy historie całkowicie albo prawie całkiem zmyślone. Na przykład o jeżu, który mieszka za kompostownikiem i kocie, który ciągle się z jeżem kłóci a obydwaj uwielbiają dżemy malinowe. O krasnalach, które nocą siodłają Mikulinę i biedna robi za konia. O słonikach i żyrafach z przedszkola. Słoń mieszkał w szafie a żyrafa w ogródku i to ona sygnalizowała dzieciom o zbliżającym się samochodzie rodzica,
A teraz Hania jest w rozterce. Bo nawet jeśli jakaś postać jest stara i gruba jak Barbakan, to nieładnie tak mówić o kimś. No, zawstydziłam się gdy dziecko mi zwróciło uwagę. Ale przecież jestem stara i gruba jak Barbakan!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz