niedziela, 7 grudnia 2025

8

 Równość w pracy. Czy to w ogóle jest możliwe?  Wydaje mi się, że taka równość prowadzi do najbardziej rażącej niesprawiedliwości. 

Mam w pamięci słowa koleżanki, które bardzo mnie dotknęły. Pewnego dnia inna koleżanka widząc, że mam jeszcze sporo pracy, chciała mi pomóc. Podeszła do niej inna dziewczyna z zespołu i syknęła - nie masz swojej roboty, nie rób za nią! Podział pracy nigdy nie był równy i w tamtej chwili byłam po prostu utyrana, pomoc bardzo by mi się przydała. Wielokrotnie pomagałam innym dziewczynom, bo nawet przypięcie żabek do firanki gdy ktoś myje okno, jest pomocne. Po przyjściu do zespołu kilku "młodych" współpraca się skończyła. Zaczęły się za to kłótnie. 

No tak, nikt nie zapłaci za pracę wykonaną na rzecz koleżanki. Nikogo nie obchodzi, że jesteś słabsza, starsza lub nie czujesz się dobrze.  Kiedy pracowałam w mleczarni, starsze osoby były pod ochroną i one miały lżejsze stanowiska. 

W innych firmach starsze pracownice po prostu nie dałyby wciskać sobie najgorszej roboty. 





 

3 komentarze:

  1. W ogóle nie rozumiem tego, a gdzie zwykła ludzka życzliwość? ile razy wchodziłam do klasy za koleżankę, która źle się czuła, ile razy inna pomogła mnie, bo miałam migrenę. Pieniądze nie powinny nam zasłaniać serca!

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz