Czytam różne przepisy kulinarne i często spotykam się z opisem, ile trzeba poświęcić czasu na przygotowanie potrawy. Na przykład - przygotowanie - 30 min, pieczenie - 40 min.
Dziś to przerabiałam na miodowniku. Przygotowanie - 30 min. Nie biorąc pod uwagę wyciągania produktów na blat, szykowania naczyń, blach i robota. I trzeba wywałkować i upiec cztery cieniutkie placki. Przepis mówi, że pieką się błyskawicznie. Prawda, 15 min. Ale jeden placek, a jest ich 4 i trzeba się zwijać żeby ich nie spiec. Krem to inna historia bo to gotowanie, studzenie, ucieranie. Ale to wszystko nie jest nużące ani męczące. Zwłaszcza gdy się już składa placki i polewa idealną polewą. Siostra mi dała stary, sprawdzony, prosty przepis. No i super, wszystko wyszło doskonale. Nie ma się co łudzić, dwie godziny zeszło ale to jest wielkie, podzielne ciasto. Ale najgorsze czynności nie są wliczone ani w czas przygotowania ani pieczenia. Sprzątanie. Sterta misek, garnków, łopatek, noże, nożyczki, szklanki, dramat, po prostu dramat. Ja bym mogła spokojnie piec i gotować, ale gdyby mi ktoś dyżurował przy zlewie.
W domu miałam dwie wersje, jedną z gotowaną białym serem, drugą z kaszą manną. Teraz to ulubione ciasto mojej córki, byle z kaszą manną. Szczęśliwa, że też już umie piec miodownika sama, to najważniejsze ciasto, które chciała móc kiedyś robić u siebie w domu. Pozdrawiam i życzę zdrowia
OdpowiedzUsuńpodziwiam, bo to jest strasznie pracochłonne ciasto, robię je tylko na święta
UsuńJa mam przepis na przekładaniec serowo miodowy. Lubię go robić bo jest prosty w przygotowaniu. Blaty z zagniatanego ciasta można upiec dzień wcześniej. Masę serową się gotuje. Bez ucierania. Gorącą masą przekłada się blaty. Ciasto można zrobić wcześniej. Bo jest lepsze na 3-4 dzień. Jest syte i podzielne.
UsuńMożna sobie ułatwić piekąc jeden duży placek, a później jeszcze ciepły przyciąć, albo dosztukować kawałki do wymiaru.Pod kremem się utrzymają.
OdpowiedzUsuńOdpuściłam sobie wszelkie pracochłonne zajęcia w kuchni, święta składkowe, mam przydział wedle swego uznania, ciasta dwa zamówiłam.
OdpowiedzUsuńSiostro!
UsuńJa to nawet wtedy nie nabrałabym chęci do pieczenia;))
OdpowiedzUsuńJa bym stala przy zlewie nawt dwie godziny (z malymi przerwami) gdybym potem dostala duuuuzy kawałek miodownika z kasza manna! Pamietam ten smak z mlodosci.... kolezanka Wilhelmina piekla i czestowala.
OdpowiedzUsuń🧡 💛 💚 💙