Ja rozumiem, że koty wolały leżeć całymi dniami i nocami w najcieplejszym miejscu i rzadko wychodziły z domu, ale żeby pies?
Z Mikuliny zrobił się "francuski piesek" i najchętniej śpi na łóżku pod kołdrą. Nie sfilmuję akcji bo Krzysiek by się wściekł, ale wygląda to przekomicznie.
Mąż wraca z pracy po nocy a Mika już godzinę wcześniej siedzi z uszami do góry przy drzwiach i czeka. Wreszcie zaczyna skomleć i ja zrywam się z łóżka myśląc, że może ją boli brzuch i chce natychmiast wyjść. Otwieram więc a ta wariatka leci do bramy witać opiekuna najlepszego przyjaciela towarzysza wędrówek po okolicy i mojego chłopa. W jednym te wszystkie tytuły. Odstawia taniec radości, wprowadza go do domu i czeka przy łóżku.
Chłop jak chłop. Zostawi bułki w chlebaku, pójdzie do łazienki no i idzie spać. A suka natychmiast ryje się pod kołdrę w nogach i po chwili wygląda, jakby Krzysiek przeszedł przeobrażenie - głowa człowieka a nogi i ogon psi! Wilkołak!
Wybaczcie mi i nie gniewajcie się, nie odpowiem na komentarze w poprzednim poście.
Mikulina debeściara :) po Pańci chyba :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak piszesz o piesełce!
OdpowiedzUsuńNasz Saba tez najchętniej spała w łóżku pod kołdrą, a kiedyś ja spałam z 4 jej szczeniętami, bo przyszła do mnie, a maluchy płakały w łazience, więc wzięłam wszystkie do łózka. Mikulina wie, co dobre!
OdpowiedzUsuńWilkolak. Hehe. ...i psiolak. Pies wyczuje duzo wczesniej pewne zdarzenia. Kot tez. Macie ucieche z tym pieskiem. Piesek pewnie tez. Dobrana rodzinka!
OdpowiedzUsuńCzlekopies. Niech Wam sie dobrze dzieje.
OdpowiedzUsuńNasz Szeryf też zakochany w swoim panu. Kiedy Artur wychodzi z domu to Szeryf odstawia dramat grecki w trzech aktach. Najpierw mnie obszczekuje, że wypuściłam pana. Następnie wyje i skomli. Na koniec cały nieszczęśliwy domaga się przytulania i głaskania.
OdpowiedzUsuńMikulina wie co dobre.
Toż to przecież najnormalniejszy w świecie pies!! Mój też zawsze spał nocą w łóżku, albo ze mną albo z córką, a gdy nas nie było to właził mężowi do łóżka. W dzień to on sobie spokojnie spał we własnym posłanku i jakoś go nie gryzło w boczki, ale nocą? Porządny domowy pies nocą sypia w ludzkim łóżku!!!
OdpowiedzUsuńMój pierwszy pies jeszcze szkolny uwielbiał spać z moim ojcem.Pod warunkiem ,że pańcio się nie ruszał,a że był to jamniol ,to jak tylko pańcio się ruszał ,to Dinuś wyciągnięty wzdłuż ciała warczał........... Gwóźdź programu ,mój ojciec jego się bał i leżał bez ruchu ,aż moja mama brała psa na ręce.............. Ze mną jak spał nigdy nie było problemu z warczeniem ,bo wiedział ,że się nie boję!
OdpowiedzUsuńJamnior warczał na pana? To coś niespotykanego, one są takie kochane
UsuńWydaje mi się, że psy wyczuwają strach człowieka
UsuńTo tylko iwylacznie twoja decyzja pisze to odnosnie poprzedniego posta.Z perspektywy czasu powiem ze nie pozwolilabym swojemu mezowi przyjmowac naswietlan bo o ile po chemii czul sie niezle to radioterapia zrobila z niego warzywo Trwalo to osiem msc zmarl w maju.Zrob co czujesz ze bedzie dla ciebie lepsze. Zycze Ci wytrwalosci w walce z tym swinstwem.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń