poniedziałek, 12 czerwca 2023

poniedziałek

 W sąsiedztwie mamy dość dużą galerię handlową i musiałam tam pojechać z zamiarem kupna paru sztuk odzieży. Nie lubię, a nawet bardzo nie lubię i czasem wmawiam sobie, że to takie ekologiczne nosić ciuchy i buty aż do zdarcia ale z drugiej strony to wyglądam jak dziadówka w tych znoszonych szmatach. 

I choć w galerii sklepów mnóstwo to ja w pewnej chwili westchnęłam - czemu u nas nie ma tak jak w Ameryce, czemu wszystko musi być malutkie? Gdzie się ubierają grubsze osoby? 

Rozmiary sukienek i bluzek kończą się na XL, Jeszcze czasem coś kupię w Carry i sąsiednim sklepie, kto jeździ do Futury to wie o co chodzi. 

 No i co? Sklepów z tanią odzieżą nie lubię i nie umiem tam kupować. Zostało mi ubrać się na targowisku w Rabce. Tak, za parę dni jadę do ukochanej Rabki ale wcześniej jeszcze gdzieś się wybieram, czym się oczywiście pochwalę. 

PS. Mój Boże, spałam po południu prawie dwie godziny jak zabita przy włączonym serialu. Urlop!


14 komentarzy:

  1. Zapraszam do mojej miejscowości! Szukałam żakietu L, to mi w każdym sklepie mówili, że nie mają takich małych, bo nikt tego nie kupi. "Po małe to pani musi do Krakowa jechać".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a żebyś wiedziała, te malutkie najwięcej i najładniejsze

      Usuń
  2. Też nie przepadam za zakupami, cichowymi to co mi się podoba przeważnie jest za małe, w sklepach second hand prędzej coś znajdę niż w sieciówkach. Miłego urlopu Klarko, wypoczywaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pare tygodni temu wrocilam z Polski.Kupilam sobie kilka ciuszkow w Gdansku--bez problemow-- duze rozmiary. Ale problemem byly roznice w tym samym rozmiarze.Kupilam 3 t-shirty w jednakowym rozmiarze.I kazdy byl inny , bo innej firmy. Jeden byl na mnie dobry, drugi zamienilam na mniejszy, a trzeci byl akurat na moja 10-letnia wnuczke.Zaznaczam, ze nosze XL.Czyli-- co miasto, to inaczej .U nas nie mam problemu -rozmiar 18 i wszedzie jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mnie wkurza ta dostępna ciuchowa rozmiarówka. W C&A też są sensowne gabaryty. Od czasu pandemii większość rzeczy kupuje w necie. Quiosqe, Bonprix, Reserved, w ich rozmiary się mieszczę. Najbardziej wkurza mnie dostępne 44, nawet 46, które w rzeczywistości jest przymałym skąpym 42.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jeśli usiłuję kupić kieckę "u producenta" typu "modne duże rozmiary" to to, co w Bonprixie jest 46, to tam rozmiarówka minimum 50. Masakra....
      pani z apteki

      Usuń
  5. Bo to chińska rozmiarówka, nie europejska czy amer.
    Prawdziwe rozmiary można dostać w kappahlu z kolekcji Xlnt. Szczególnie polecam bieliznę, jest znakomita i w dużych rozmiarach, nawet miseczki E,F.Ostatnio były promocje na staniki z 129 na ok.40

    OdpowiedzUsuń
  6. Największy problem mam z kupnem spodni, bo niby rozmiar mam średni, ale spodnie szyją dla nastolatek, a nie na dojrzałe kobiety...a różnice w rozmiarach bywają nawet w obrębie tej samej firmy!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  7. To już znam powód dla którego ludzie tak masowo oglądają seriale. Jeżeli zaś idzie o rozmiarówkę to sprzedawana jest ta średnia czyli nie mniej niż... nie więcej niż..... Ja jestem poniżej normy i mam z zakupami taki sam problem. Buty kupuję np w maju bo wtedy z okazji komunii sprzedają mniejsze rozmiary w elegantszym wzornictwie.
    Znam ten ból sam byłem matką - jak mawialiśmy w takich przypadkach w liceum

    OdpowiedzUsuń
  8. A to co duże i kolorowe, i byłoby na mnie dobre- uszyte jest z poliestru. :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gęba mi się rozdzieliła :-(

      Usuń
    2. Tak! A ja potrzebuję len, bawełnę, ostatecznie wiskozę

      Usuń
  9. Sa jeszcze ciucholandy szefowo ram nawet za 4 zł cos znajdziesz 😊🙃

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz