Chcę to zapisywać by mieć pamiątkę.
Hania lubi do nas przyjeżdżać i my również to lubimy. Bawimy się, wygłupiamy, gotujemy, jesteśmy cały czas w kontakcie.
Hania rysuje króliczka.
- Głowa, brzuszek, łapki. Wielkie uszy i ogonek. Babciu, może być jedno ucho zielone a drugie czerwone?
- Oczywiście, może, rysuj jak ci się podoba - odpowiadam.
- I jeszcze zęby, duże i żółte - mówi dziecko i dodaje - a na zębach próchnica! I rysuje czarną wielką dziurę.
*
Hania układa się na drzemkę na moim łóżku. Po chwili mówi - jeszcze muszę coś powiedzieć dziadkowi. Biegnie do dziadka i mówi - dziadku, kocham cię! A możesz mnie podnieść na babcine łóżko? Krzysiek oczywiście idzie i podrzuca Hanię do sufitu a potem stawia na materacu.
Dziadku, ja tu umiem sama wchodzić ale lubię jak mnie tak podrzucasz.
*
Hania to taki promyczek słońca, to cudownie gdy wnuki mają dobry kontakt z dziadkami.
OdpowiedzUsuńZapisuj, zapisuj te wszystkie Hanusiowe powiedzonka, potem będzie piękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńZnowu komentarz mi wcięło? Trudno...
OdpowiedzUsuńKażdy gówniarz z naszej krwi i kości nami zarządza. Jesteśmy ich własnością i na ich usługi a do tego .............i my jesteśmy bardzo zadowoleni.
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, znam:) najbardziej mnie zadziwia, jak szybko dzieci się zmieniają! Z kazdym miesiacem dorosleją (niiestety:()!
OdpowiedzUsuńhalo
OdpowiedzUsuńKlarka!
OdpowiedzUsuńZ komórki napisałąm z 6 komentarzy i nie zostały opublikowane, buuu!
I zapomniałam, co chciałam napisać
Też Cię kocham to na pewno;))
nie wiem co to się dzieje :( w spamie nie ma
UsuńPróbuje znowu z komórki
UsuńHa!
UsuńOdblokowalo się!
Tak jakos dobrze na dusze robia mi Twoje wpisy, choc sama jeszcze wnukow nie posiadam (buuu...)
OdpowiedzUsuńTo najcudowniejszy wiek u dzieci.Są takie szczere,słodkie,jescze nie zepsute.
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę, to bycie babcią, to macierzyństwo bez obowiązków. :) Same przyjemności. :)
OdpowiedzUsuńHania cudowna!
OdpowiedzUsuńKu pamięci kręcę krótkie filmiki w roli głównej oczywiście Zońcia. Mam kilka z Pańciem w tym wieku- świetny przypominacz, bo pamięć ulotna, a dzieci tak szybko rosną. Wczoraj zaprojektowałam kolejną fotoksiażkę- tym razem drugi rok z życia Zońci. Można tez umieszczać w niej teksty, powiedzonka dzieci.
Widać, czym ją od młodości straszą. Próchnica! Ale i tak lepsze to niż zmora pod łóżkiem.
OdpowiedzUsuńHania rzeczywiscie do schrupania. To najfajniejszy wiek, zanim dzieciaki podrosna, zaczna miec wlasne zdanie i pyskowac. Choc to raczej nie do dziadkow, dziadkow sie tylko kocha. ;)
OdpowiedzUsuńMądre dziecko, uczone po rodzicach i po dziadkach też :)) Gabi
OdpowiedzUsuń