niedziela, 5 kwietnia 2020

poszło o łóżko

zdjęcie z archiwum
Marta jest matką trójki dzieciaków, jedno małe i dwoje starszych. Jedno z tych starszych miało w tym roku zostać pierwszokomunistą (wiem że nie ma takiego słowa, nie poprawiać).
Marta i jej  mąż pracują zawodowo, małe w żłobku, starsze w szkole. W ogarnianiu, a zwłaszcza w odbieraniu u zaprowadzaniu do placówek pomaga matka męża Marty czyli teściowa, emerytka i wdowa, dzielna i energiczna, z tych matek, które zawsze chcą dobrze. Dodam, że samodzielna i mieszkająca od młodych kilka ulic dalej.
Kiedy już wiadomo było, że uroczystość komunijna na razie nie odbędzie się, babcia zarządziła:

 - Młodej trzeba kupić nowe łóżko. Miałam jej dać pieniądze na komunię ale skoro komunii nie będzie to dam je teraz, ale pamiętajcie, macie kupić dwa jednakowe rozkładane fotele, będą mieli gdzie siedzieć,  do spania się rozkłada a pod spodem jest skrzynia na pościel.
Marta nieśmiało zaprotestowała. - Dzieci chcą mieć piętrowe łóżko i takie właśnie chcieliśmy im kupić.
- Po piętrowym będą skakać, jeszcze które spadnie ręce nogi połamie macie kupić fotele, inaczej nie dam pieniędzy. 

I teraz kochani napiszę tak - to jest historia całkowicie prawdziwa. Co ma zrobić Marta?

Powiedzieć teściowej, że nie chce żadnych pieniędzy, poradzą sobie sami.

Podziękować i.. kupić piętrowe łóżko.

Inne propozycje i przykłady z życia wzięte mile widziane.



43 komentarze:

  1. Znaleźć kogoś, kto wytłumaczy babci, że to są mądre dzieci i nie będą skakać po łóżku.Moi wnukowie przedtem mieli dwa oddzielne łóżka, teraz sobie zamarzyli łóżko piętrowe, więc z tych dwóch jest zmontowane piętrowe ( to taki model, że można było zrobić z nich "piętrusa" lub oddzielne.I choć to pełni wigoru chłopcy to po łóżkach nie skaczą, bo wiedzą, że to szkodliwe działania- i dla łóżek i dla nich.No i tu to teściówke powinien o tym przekonać jej syn, nie synowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej kupić coś na czym teraz leżę. jak się uda wstawić zdjęcia, to nie omieszkam. Łóżko piętrowe, które można rozdzielić na dwa pojedyncze.

      Usuń
  2. kupić piętrowe, a teściowa niech se wsadzi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bożżżżę...skąd w ludziach przekonmanie, że moga innym dorosłym narzucać swoją wolę? Nie rozumiem! Nawet dziecko ma prawo wyboru, o ile nie zagraża on jego zdrowiu czy życiu.Podziękowałabym, mówiąc, ze może mama zaczeka z tym prezentem do czau komunii,a łóżko kupimy takie, jak zaplanowaliśmy.Najwyżej, nieco później, jak zdołamy na nie odłożyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dołączam do wypowiedzi :) Napisałabym tak samo.
      Ella-5

      Usuń
  4. Ot, zagwozdka. Ja podziękowałabym za pieniążki, poprosiła, by wpłaciła na schronisko, a dzieciom kupiła piętrowe łóżko. Nie pochwalam szantażu ekonomicznego, a tym bardziej emocjonalnego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiedzieć, zgodnie z prawdą, że fotele rozkładane nie nadają się do spania i na dłuższą metę rozwalą dzieciom kręgosłupy ledzwiowe. Rozkładane fotele to wymyślili jacyś specjaliści od tortur.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety dzieci często sobie łamią kończyny z powodu piętrowych łóżek.
    Ale kończyny się zrastają
    To rodzice decydują jak chcą urządzić pokój dzieciom. Nie wolno dać się zastraszyć. Relacja będzie tylko gorsza jeśli się jej ulegnie. Tej teściowej

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic tesciowej nie mowic, kupic pietrowe, wstawic i ...czekac na pyskowke. I nie pozwolic na ingerencje tesciowki we wlasny dom.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm, oboje pracują, mają trzy razy 500+, czy na pewno muszą korzystać jeszcze z pomocy finansowej babci? A w odbiorze dzieci ze szkoły to nawet obca "niania" mogłaby pomóc. Chyba już czas powiedzieć babci : "Dziękujemy, to NASZE życie".

    OdpowiedzUsuń
  9. Wytlumaczylabym spokojnie, ze to my decydujemy na czym beda spac nasze dzieci.A skoro mama nie chce dac dzieciom pieniedzy, to jej wola.I koniec dyskusji--nie odpowiadalabym na zadne dalsze przekonywania , pouczenia i pretensje.

    OdpowiedzUsuń
  10. już się przestraszyłam,że babcia się upiera przy komunii:))) i chce zrobić np.komunię bez komunii:)))
    Fotel do spania to raczej awaryjnie,na pewno nie na codzien:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie może sobie te pieniądze wsadzić... To w końcu jest prezent czy co?

    OdpowiedzUsuń
  12. Kupić piętrowe a Babci powiedzieć że jak ma ochotę dać pieniądze dla dzieciaków to może im wrzucić do skarbonek i to dzieci będą decydować co sobie za to kupią

    OdpowiedzUsuń
  13. Odmówić i nie przyjąć; babcia prędzej czy później się złamie, bo przecież chce dać, a tak, to komu się pochwali, jak nie da? 😁

    OdpowiedzUsuń
  14. Szantaż,zdecydowanie odmówić nie brać!!!żyć życiem rodzinnym w tym wypadku 2+3

    OdpowiedzUsuń
  15. Mieliśmy kupić dzieciom fotele, wiadomo, pokoje małe, zawsze więcej miejsca. Stanęło na łóżku. Dlaczego? Bo fotele zawsze gdzieś mają łączenie, mniej lub bardziej wygodne na chwilę, na dłuższe spanie okropne dla kręgosłupa. Materac jednak jest wygodniejszy i zdrowszy.
    Może to zadziała? Inaczej bym nie brała, bo dziecko też niech ma prawo wyboru

    OdpowiedzUsuń
  16. Według mnie jest całkowicie dopuszczalne, by zechcieć sponsorować coś konkretnego, w tym przypadku fotele. Rzecz jasna warto jeszcze negocjować:) Wobec braku konsensusu trzeba po prostu kupić łóżko za własne pieniądze i koniec pieśni.
    Tak z własnego podwórka: prędzej sfinansuję synowi leczenie zębów niż kolejny wyjazd za granicę. Niedoczekanie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Po prostu. Na spokojnie powiedzieć babci, że już dawno podjęliście konkretną decyzję i tyle. Jeśli chce pomóc w zakupie, to będzie miło z jej strony. Jeśli nie to nie ma problemu. Załatwić sprawę jak dorośli ludzie. Bez fochów. A jej dać możliwość wyboru. Tyle.

    OdpowiedzUsuń
  18. Powołać się na autorytety i w trosce o zdrowe kręgosłupy próbować wytłumaczyć. Jak nie pomoże, to trudno, zrobić po swojemu.

    OdpowiedzUsuń
  19. jak ktoś już tu napisał.Grzecznie acz stanowczo powiedzieć że podjęli decyzję o kupnie piętrowego,bo więcej miejsca w pokoju,lepiej dla kręgosłupa itp (- moje dzieci miały piętrowe jakby co i nic sobie nie zrobiły.....). A teściowa może z prezentem zaczekać do komunii .I tyle;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pamiętam,jak nie słuchali się "młodzi" babci,żeby nie kupować rolek i co,i dziecko chciało,więc młodzi kupili i potem dziecko tak się wywróciło,że obie dłonie w nadgarstkach pękły.Jest przysłowie,że "starszy wróbel,uczy młodszego wróbla".Ale teraz młodymi,rządzą jeszcze młodsi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu nie kupili kasku i kompletu ochraniaczy :(

      Usuń
    2. Nie pamiętam już,czy kupili,czy nie,bo to było dawno temu.Pozdrawiam M

      Usuń
    3. Każdą głupotę, którą poda "starszy wrobel", trzeba przyjmować? Równie dobrze mogłaby babcia powiedzieć, nie wypuszczajcie dziecka z domu, bo się przewróci.

      Usuń
    4. Przysłowia są mądrością narodów,tu chodzi o to,że starszy ma doświadczenie życiowe.Ale jak ktoś tego nie rozumie,to jest głupi.

      Usuń
  21. Ja zgodziłabym się. Przynajmniej można schować pościel, a na piętrowych łóżkach - z tego, co mi wiadomo - nie ma takiej możliwości. Wiem, że pozostali czytelnicy piszą inaczej, ale takie jest moje zdanie. Pozdrawiam w Niedzielę Palmową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotele niszczą kręgosłupy. To nie jest bez znaczenia.

      Usuń
  22. Jak ulegną raz, to im teściowa życie w całości zreformuje...

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje dzieci mialy lozko pietrowe a pod spodem byly szuflady na posciel, zadne z dzieci niczego sobie nigdy nie polamalo :) Zgadzam sie z poprzednimi komentarzami, ze pieniadze to niech sobie tesciowa wsadzi :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie podoba mi się postawa Babci, która narzuca swoje zdanie. Albo chce kogoś obdarować, albo nie. Rodzicom powinna zostawić moc decyzyjną, a nie uzależniać otrzymania prezentu od tego, czy będzie on taki, jaki ona sama sobie wymarzyła.
    Czy jeśli moje dziecko lubi i wymarzyło sobie bluzę w kolorze niebieskim, to za pieniądze od babci musi kupić bluzę czerwoną, bo ona tak chce...? ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak dajesz to już nie jest twoje
    Nie pytaj co z tym zrobili

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatnio wpadam tu tylko odetchnąć na moment, ale że sprawa jest ważna i dotyczy prawdziwej rodziny, to się wtrącę: tylko nie rozkładane fotele! Uprzejmie proszę w imieniu kręgosłupów tych dzieci!!!
    Z dwojga złego (bo to też średnio bezpieczne, ale jak mama zna swoje dzieci i się nie boi, to ja się nie wtrącam)lepsza ta piętrówka, z porządnym zabezpieczeniem zwłaszcza na górze, żeby nie spadło nawet w razie koszmarów sennych. (No zdarza się...)
    Pozdrawiam
    MBI

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak bym była ta babcią to też może bym się bała tego łóżka. Niby praktyczne, ale jak przyjdą upały, to ten na górze będzie biedny.
    A na fotelach można usiąść, na noc rozłożyć pod prześcieradło kalimatę i będzie wygodnie.
    Dzieci CHCĄ, ale nie potrafią przewidzieć wszystkiego tak, jak dorosły.
    Pozdrawiam babcię pani Marty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie chodzi o kolor bluzy, babcia nie chce być może mieć na sumieniu ewentualnego wypadku.
      Pani Marta powinna dokładniej o tym porozmawiać i wyjaśnić powody takiej decyzji babci. Ludzie maja różne lęki.

      Usuń
  28. U mnie cztero- i dwulatka mają piętrowe łóżko (a zaczęły na nim spać jak były jeszcze młodsze). Fakt że nie jest ono jakoś przesadnie wysokie, bo górny poziom jest oddalony od ziemi o 136 cm. Obydwie świetnie sobie radzą z wychodzeniem "na pięterko", a starsza nawet samodzielnie wstaje w nocy do łazienki. Lęk o to, jak sobie poradzą i czy przypadkiem się nie połamią był mój, a nie ich. A po starszej córce już się zdążyłam nauczyć, że nie należy swojego leku przenosić na dzieciaki. Ostatecznie dzięki takiemu rozwiązaniu maja w pokoju więcej miejsca do zabawy, a pokój do dużych nie należy.
    Dziecko to mały człowiek - ja byłam przez rodziców traktowana jak partner i pozwalano mi dokonywać własnych wyborów uświadamiając mi jedynie ich potencjalne konsekwencje. Tak samo staram się postępować ze swoimi dziewczynami i jestem wdzięczna moim rodzicom (teściów już niestety nie ma z nami), że nigdy nie negują moich decyzji i nie dają mi do zrozumienia, że oni lepiej wiedzą co jest dobre. Na szantaż emocjonalny i ekonomiczny tez nigdy sobie nie pozwalali i za to jestem im bardzo wdzięczna.
    Marcie poradziłabym tylko jedno - żeby pozostała w zgodzie z samą sobą i swoimi przekonaniami. Grunt to racjonalne i spokojne przedstawienie swoich argumentów, wysłuchanie drugiej strony i samodzielna decyzja.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mając piętrowe łóżka, dzieci mają odrobinę prywatności, co jest wazne dla higieny psychicznej, jezeli dzielą pokój. Podziękowałabym babci mówiąc, ze nie chcę zawieść dzieci, które na to łóżko czekają. Trudno, choć trzeba się liczyć, ze babcia się obrazi...

    OdpowiedzUsuń
  30. Stara prawda, kto płaci ten wymaga :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Łózko niech młodzi kupią sami a babka da na coś innego dziecku, na pewno coś się znajdzie co byc może przypadnie dziecku i babci do gustu :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Powiedzieć, że nie było takich jak teściowa chciała:)
    I kupić piętrowe.

    OdpowiedzUsuń
  33. proponuję skórkę wyprawianą z jakiegoś okiełznanego nieznanego zwierzęcia-nowoczesnie- kolonialnie i jaka radość dla męża i pożycie-kwitnie-nie polecam piętrowych(mam lęki od dziecka, że spaaaaaadam z tego łózka i spaaaadam...). PS Spadł w ciemność otchłani ktoś z poziomego łózka|? Wraca do mnie ten lot, a co dopiero małe dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  34. Niby darowanemu koniowi sie w zeby nie zaglada, ale ja zawsze ustalam z dziecmi jesli chce im cos podarowac. Bo jak daje to chce zeby byli zadowoleni. A jak nie to daje pieniadze i ich sprawa co z nimi zrobia. Babcia szantazuje a to nieladnie. Ja bym nie pieniedzy nie wziela gdyby mnie tak podstawiono pod sciana.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz