Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Pan Owsiak nie wspomniał, że zbiórki zawsze były i są przede wszystkim pod kościołami, więc wiemy gdzie szukać wolontariuszy. Nie sądzę by w tym roku było gorzej :) Barbara
Szkoda, że markety dziś nieczynne. Wczoraj w Lidlu widziałem skarbonki przy kasach. Wrzuciłem co nieco. Dziś wyślę, wraz z bliskimi, "stado" SMS-ów. Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli!
Damy radę! Od lat zbieramy i nawet najgorsze mrozy nie stawały na przeszkodzie;D Teraz chyba mamy większą motywację.Na przekór szczekaczom (rozumiem, że ktoś ma inne poglądy, nawet rozumiem, że nie daje, ale nie rozumiem, że oczernia) buziaki
Od 25 lat wspieram. Kiedy zaczynałam, nie miałam pojęcia, że mój Syn skorzysta ze sprzętu, który jest dzięki Orkiestrze. Teraz spłacam dług wdzięczności i daj Bóg, żeby to nie była moja ostatnia rata.
Ja też daję:) od zawsze:) tak jak pisze Miśka,nawet w największe mrozy Orkiestra grała w najlepsze:)I dawaliśmy radę - pamiętam zamarznięte i oblodzone do kolan spodnie mojej córki,gdy stała z puszką w śnieg,mróz i zamiecie :)) Wspierajmy,bądźmy dumni!
U nas impreza już od wczoraj, dziś byliśmy na długim spacerze, mimo kiepskiej pogody, biegają skarbonki z serduszkami, dzieciaki starają się jak mogą...spotkaliśmy znajomych, którzy specjalnie wyszli z domu by wrzucić datek.
Tytuł intrygujący :), ale ja też zawsze daję. Dziś uczestniczyłam w imprezie lokalnych morsów, które wymyśliły kilka sposobów wsparcia WOŚP. Było radośnie przy ognisku, pieczonych kielbaskach i skocznej muzyce. Mimo siąpiącego deszczu bardzo liczna grupa polączyła przyjemne z pożytecznym. Pozdrawiam orkiestrowo :)
Melbourne tez wczoraj gralo z Owsiakiem.Ja wplacilam przez Paypal, bo nie chcialo mi sie do City jechac--goraco troche u nas.Ten tydzien to 35--40 stopni.
Pan Owsiak nie wspomniał, że zbiórki zawsze były i są przede wszystkim pod kościołami, więc wiemy gdzie szukać wolontariuszy. Nie sądzę by w tym roku było gorzej :) Barbara
OdpowiedzUsuńSą kościoły które zabraniają tych zbiórek niestety...
UsuńZa bramą kościoła każdy może stać i zbierać i nikt nie może zabraniać.
UsuńTyle że jak ksiądz powie że nie powinno się dawać do puszki WOŚP...
UsuńSkopiowałam i wkleiłam! :-D
OdpowiedzUsuńOraz wykonam odpowiednie ruchy.
Szkoda, że markety dziś nieczynne. Wczoraj w Lidlu widziałem skarbonki przy kasach. Wrzuciłem co nieco. Dziś wyślę, wraz z bliskimi, "stado" SMS-ów. Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się tytuł;D
OdpowiedzUsuńDamy radę! Od lat zbieramy i nawet najgorsze mrozy nie stawały na przeszkodzie;D
Teraz chyba mamy większą motywację.Na przekór szczekaczom (rozumiem, że ktoś ma inne poglądy, nawet rozumiem, że nie daje, ale nie rozumiem, że oczernia)
buziaki
Od 25 lat wspieram. Kiedy zaczynałam, nie miałam pojęcia, że mój Syn skorzysta ze sprzętu, który jest dzięki Orkiestrze. Teraz spłacam dług wdzięczności i daj Bóg, żeby to nie była moja ostatnia rata.
OdpowiedzUsuńJa też daję:) od zawsze:)
OdpowiedzUsuńtak jak pisze Miśka,nawet w największe mrozy Orkiestra grała w najlepsze:)I dawaliśmy radę - pamiętam zamarznięte i oblodzone do kolan spodnie mojej córki,gdy stała z puszką w śnieg,mróz i zamiecie :))
Wspierajmy,bądźmy dumni!
Frajda to nie byle jaka, gdy dasz datek na Owsiaka!
OdpowiedzUsuńU nas impreza już od wczoraj, dziś byliśmy na długim spacerze, mimo kiepskiej pogody, biegają skarbonki z serduszkami, dzieciaki starają się jak mogą...spotkaliśmy znajomych, którzy specjalnie wyszli z domu by wrzucić datek.
OdpowiedzUsuńPrzy takiej paskudnej, jak dzis, pogodzie, trudno wyjść z domu, na szczęście mozna wpłacić na konto 😊
OdpowiedzUsuńDaję od wielu lat, ale od czterech daję podwójnie- dla potrzebujących i na złość pewnej partii:D
OdpowiedzUsuńSiema:)
A pewnie, że na złość! I za zamknięte dziś sklepy! Wyszło mi i poszło potrójnie dziś:))
OdpowiedzUsuńTytuł intrygujący :), ale ja też zawsze daję. Dziś uczestniczyłam w imprezie lokalnych morsów, które wymyśliły kilka sposobów wsparcia WOŚP. Było radośnie przy ognisku, pieczonych kielbaskach i skocznej muzyce. Mimo siąpiącego deszczu bardzo liczna grupa polączyła przyjemne z pożytecznym. Pozdrawiam orkiestrowo :)
OdpowiedzUsuńMelbourne tez wczoraj gralo z Owsiakiem.Ja wplacilam przez Paypal, bo nie chcialo mi sie do City jechac--goraco troche u nas.Ten tydzien to 35--40 stopni.
OdpowiedzUsuń