Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
czwartek, 15 grudnia 2011
kupujemy prezent
Słowo się rzekło - rachunek założony. Niedawno pisałam o wózkersie (sam na siebie tak mówi) marzącym o obejrzeniu filmu ze środkowego rzędu. Autorka tego bloga w gorącej wodzie kąpana natychmiast krzyknęła, aby nie oglądać się na nikogo tylko sprawić chłopakowi prezent i ufundować wycieczkę do Krakowa. Dopisało się do tej propozycji jeszcze kilka osób, więc mi nie pozostało nic innego tylko zająć się organizacją. Głupio mi tak oficjalnie na ogóle pisać bo Rafał jest wśród nas i czyta, dlatego pamiętajmy, to jest tylko i wyłącznie prezent, ja myślę, że przy okazji tej wycieczki można by się spotkać, zrobić taki mini zlocik, czytelnicy, Rafał i ja oczywiście. Co Wy na to? Spotkajmy się w Krakowie za kilka miesięcy, jak się zrobi ciepło i jak na tym koncie będzie tyle, aby Rafał przyjechał nie nadwyrężając budżetu rodziców. Numer konta znajdziecie na boku w ramce "Klarka poleca" PREZENT pierwsza wpłata już jest;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o kurde, az mi sie ciepło zrobił6 doslownie i w przenośni :)
OdpowiedzUsuńczytajacy lipton_r
Czy jest minimalna kwota, czy każdy daje tyle, ile może? ;-))
OdpowiedzUsuńA może ktoś zlicytuje jakiś przedmiot? Tyle Pań robi cuda i cudeńka z drewna, filcu, biżuterię, decoupage, karteczki metodą scrap-booking... Tak sobie pomyślałam ;-))
ja się dorzucę zaraz po nowym roku, bo teraz ciężko z kasą...ale jeśli wycieczka ma być w cieplejszym terminie to napewno zdąże :) kurcze no, każdy musi Kraków zobaczyć;) szkoda, że w naszym państwie tak mało ludzi myśli o tak ważnych rzeczach! Klarko gratulacje i moje ukłony za tą inicjatywę-chylę czoła. Natomiast do "Chłopca co chce zwiedzić Kraków"- była taka piosenka Jeżowskiej "marzenia się spełniają tylko mocno mocno mocno w nie wierz, ściskaj kciuki co sił oczy zamknij też..." i jak widać Majka miała rację, bo na świecie jeszcze są fajni ludzie tacy jak Klarka ;) Lipton (bo mniemam, że o Ciebie chodzi, tak?) życzę spełnienia tego marzenia!
OdpowiedzUsuńSuper inicjatywa:) Tylko poczekajcie na mnie jak troszkę odkarmię małą:)
OdpowiedzUsuńO właśnie, a do kiedy trwa zbiórka? I kiedy ta wycieczka jest planowana?
OdpowiedzUsuńProsimy o informacje! :D
Kasia - nie ma kwoty minimalnej tak samo, jak nie ma zarządzania cudzym majątkiem;) wpłacam ile chcę, rachunek jest założony wyłącznie na ten cel, to rodzaj subkonta, ale nie da się nic załatwiać jak będzie na nim kilkadziesiąt złotych, więc rezerwację, urlop, bilety wstępu itd trzeba wszystko planować wcześniej, myślę, że kilka miesięcy to potrwa a wycieczka odbędzie się wiosną lub na początku wakacji.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu jest troszkę słodyczy, mam Miskasy w polewie czekoladowej czarnej gorzkiej z kawałkami orzeszków.
OdpowiedzUsuńTo dobry pomysł żeby zrobić zbiórkę dla kolegi,który musi jeździć na wózku. popieram tą idee, jeśli chodzi o wsparcie to jednak wolałbym żeby zbiórka była poparta rzetelnymi dowodami. To miło że pomyślałeś o Kocie i o czytelnikach i że organizujesz zlocik ...hm jeszcze nie wiem zastanowię się i przejrzę swój terminarz.Jeśłi chodzi o Koty to masz na prawdę fotogeniczne Koty.
MiauKotka
Klarko, moze jednak na poczatku lata? Moze uda mi sie doleciec? Moze...... Usciski/AniaNY
OdpowiedzUsuńKlarka, nie zeby mnie nie bylo...doswiadczam ameryckiej sluzby zdrowia.
OdpowiedzUsuńDzieki za zajecie sie sprawa faktycznie. Jakies dopiski do konta?
Pozdrowionka z banka w palmie:)
Moja Ameryka czyli dwa lata wakacji. to jest rachunek utworzony wyłącznie na ten cel więc o pomyłce nie będzie mowy, już są wpłaty pt. "ziarnko do ziarnka" i "prezent":))) powiem Ci, że z samego rana byłam patrzeć, i kto tu jest w gorącej wodzie kąpany;)
OdpowiedzUsuńAnia NY wybieracie się do Polski? Z radością Cię poznam a Twoja córeczka zobaczy Kraków
OdpowiedzUsuńMiauKotka - prosiłam cię sto razy, opuść te blogi raz na zawsze i nie wracaj tu
OdpowiedzUsuńWpłata poszła, bo Kraków piękny i warty zwiedzenia i kocham go, jak będzie zlot to się pojawię oczywiście też jeśli można i akurat w Krakowie będę, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńMiauKotkę polecam czytać lub nie czytać, obśmiewać i kasować szybciutko, serio serio! ;)
OdpowiedzUsuńSuperancki pomysł jak najbardziej wart wsparcia:)
OdpowiedzUsuńO żesz z blogu mnie wyrzucają...ze studiowania też mnie wyrzucili...a cóż ze mnie za niegrzeczny, niegrzeczny i niewyżyty Kot. O jejku nie pojade na zlocik.
OdpowiedzUsuńMiauKotka
Klarka, dzieki za wszystko, bo w sumie to przerzucilam na Ciebie. Dobrze, ze lubisz goraca wode.
OdpowiedzUsuńKasa poszla.
Pozdrowionka, wierze, ze sie to Tobie uda!
Pozdrowionka.
A co to za cudak ten MiauKotka? Nie spada na 4 lapy? Pozdrowionka miauuuu
Klarko!
OdpowiedzUsuńAkurat miałem aparacik przy sobie. Jutro idę na RTG zęba. Kosztuje 20 zł. Więc nie będę tracił dniówki bo to wyjdzie drożej!
Post uzupełniłem. Zapraszam ponownie. Ja sam bym Kraków pozwiedzał.
Wstyd ale nie znam.
Pozdrawiam serdecznie Klarkę!
Vojtek Borujząbek:)