Wnuczka mnie zaprosiła na lody a przy okazji poszłyśmy na plac zabaw do sąsiedniej wsi. Wstawiam zdjęcia dla tych, którzy twierdzą, że dawniej to było tak fajnie. Dawniej dzieci miały tu zardzewiałą huśtawkę i połamaną ławkę. U nas nie było nawet tego, chłopaki jeździli na rolkach po ulicy i na pętli autobusowej grali w piłkę. Młodsze dzieci bawiły się koło domu. Klik na zdjęcie powiększy je.
Zobaczcie jaka ciekawa huśtawka, maluch może huśtać się razem z mamą lub z bratem.
Ten stół nie jest zwykłym stołem.
Nad piaskownicą jest specjalna osłona dająca cień.
Jest też wiele innych urządzeń dla starszych i młodszych. Jestem zachwycona.
Bardzo fajny plac! U nas jest jeszcze tyrolka :)Gdy odwiedzają nas nasze wnuczki- to też tam idziemy!( a, jest też z boczku siłownia dla babć😀
OdpowiedzUsuńWłaśnie, właśnie - gdy czytam ,że kiedyś to było "fajniej" to niemal nóż mi do ręki wskakuje, żeby nim autora popieścić. Doskonale pamiętam owe "wspaniałe czasy" i jakoś niczego , poza tym, że byliśmy młodzi nie mogę dostrzec, nawet patrząc przesz szkło powiększające. Doskonale pamiętam mieszkania kołchozowe, 3 pokoje= trzy różne obce dla siebie rodziny, wystawanie godzinami w kolejkach po podstawowe artykuły żywnościowe, bo mieli
OdpowiedzUsuńrzucić masło" dwie lub nawet trzy szkoły w tym samym budynku, zdobywanie całymi latami nieomal wszystkiego. I taka sytuacja trwała przez wiele lat, a nie tylko kilka lat po wojnie. Placami zabaw dla dzieci w stolicy były albo betonowe albo wysypane żwirem węglowym podwórka i trzepak, pamiętam też gdy razem z przyjaciółmi staliśmy na zmianę całą dobę w kolejce do sklepu meblowego bo miały być sprzedawane "komplety wypoczynkowe", czyli wersalka i dwa fotele, pamiętam kolejki po cytrusy i kolejki w sklepie Wedla by kupić "mieszankę czekoladową". Więc niech mi nikt nie wciska ciemnoty, że "kiedyś było lepiej".
W punkt!
UsuńFajnie tam, a u mnie wnucząt brak. Ja jestem już chyba za duża, żeby samodzielnie skorzystać 🫣.
OdpowiedzUsuńWspaniały plac zabaw👍👍👍. W moim miasteczku też powstają podobne - zastępują te skromne, często niebezpieczne place dla dzieci. Doskonały pomysł z daszkiem nad huśtawką. Ps. Dużo zdrówka Klarko ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńA tak, coraz więcej podobnych, jest gdzie z wnukami chodzić 👍
OdpowiedzUsuńjotka
A najbardziej wnerwiają mnie ludzie, którzy twierdzą, że dawniej w kolejkach było miło: rozmawiało się, nawiązywało się znajomości, a nie tylko komórka i komórka... Tylko zapominają dodać, w której kolejce to było - bo ja nie pamiętam żadnej, w której byłoby miło. A z rozmów, najczęściej słyszało się "Pan tu nie stał!".
OdpowiedzUsuńMoje wnuki są już za duże na plac zabaw, ale jestem zachwycona tym, co pokazałaś i wszelkimi nowoczesnymi miejscami, na których dzieci mogą w bezpieczny sposób zażywać ruchu.
OdpowiedzUsuńDawniej, czyli za czasów mojego dzieciństwa, biegało się po gruzach, ewentualnie grało w klasy gdzieś na podwórku. Mało kto miał piłkę czy rower. Czasem trafiała się fajerka i kij albo kawałek grubego drutu. A swoją drogą ciekawe czy dzisiejsze dzieci potrafiłyby się tym "sprzętem" bawić?
Uściski dla Ciebie i Hanusi.😘😘
30 lat temu prawie wyjechałam z Polski i przeżyłam szok, że place zabaw mają zawsze miękkie podłoża i że są na każdym kroku. Teraz widzę to też w Polsce
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńU nas też taki wiejski plac zabaw wybudowali. Sołtyska ma wnuki więc to było priorytetem, ku ogólnemu zadowoleniu.
OdpowiedzUsuńOprócz huśtawek zjeżdżalni itp zainstalowano siłownię dla dzieci starszych i tych co to już dziećmi raczej nie są.
W całej Polsce jest na szczęście podobnie,nawet na wschodzie.Ola-rówieśniczka Hani chętnie korzysta z placu zabaw,ale jej starszy brat już nie.Blucyna.
OdpowiedzUsuńI tak uważam dalej, że kiedyś było lepiej. Nie potrzebowaliśmy super wypasionych placów zabaw żeby się świetnie bawić. Bawiliśmy się całą grupą, razem i nie potrzebni byli rodzice, dziadkowie czy niańki żeby nas pilnować. Pilnowaliśmy siebie nawzajem i czasy były bezpieczniejsze. Nie zazdroszczę dzieciom ich dzieciństwa dzisiaj, za cholerne bym się z nimi nie zamieniła.
OdpowiedzUsuńTo prawda, kiedys tez bylo fajnie , bo bylismy mlodzi, ateraz jest lepiej dla kolejnych pokole.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń