sobota, 17 września 2022

taka niespodzianka

 Ból ręki bardzo mi utrudniał pielęgnację włosów aż wreszcie postanowiłam je ściąć. Okazało się, że osiągnęły już długość 30 cm i pani uczesała je w ciasny warkoczyk i ciachnęła a potem starannie schowała do koperty mówiąc, że zamierza je wysłać do fundacji na peruki dla chorych na raka. 

Wszystko jest po coś. 

15 komentarzy:

  1. O to długie te włosy!

    Dobrze, że fryzjerka myśli o takich rzeczach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. nie wiedziałam że siwe włosy starszej kobiety się nadają

      Usuń
  3. cudownie mądra kobieta! taki dar czasem bezcenny i potrzebny jak nic innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje włosy nie są najlepszej jakości więc sądziłam, że się nie będą nadawać dlatego się zdziwiłam ale też ucieszyłam

      Usuń
  4. A jak Twoja reka ? Jestes na l 4 mam nadzieję. Pozdrawiam 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem na zwolnieniu a ręka boli dalej, tak szczerze to już nie wiem co robić

      Usuń
  5. Cudnie!
    Po pierwszym raku i chemioterapii miałam właśnie perukę z naturalnego włosa. Wtedy dostać taką to był wyczyn i niemałe pieniądze. I choć przy następnym zakupiłam już syntetyczne, to takie akcje popieram całym swoim sercem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło z jej strony, że o tym pomyślała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezwykła kobieta myśląca niezwykle horyzontalnie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Gest piękny, ale ja mam krótkie i wcale nie jest łatwiej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny gest, jednak nie jest to takie proste. Mój znajomy zapuścił włosy( po skorupiaku) aby je oddać właśnie w tak szczytnym celu. Niestety, nie przyjeli ponieważ wcześniej chorował.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje wnuczki od lat co jakiś czas ścinają włosy i oddają na peruki.
    A o rękę chyba najwyższy czas zadbać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzy lata temu oddałem swoje włosy w tym samym celu, i powoli dojrzewam do kolejnych postrzyżyn charytatywnych :-)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz