piątek, 26 sierpnia 2022

kochany pamiętniku

 Kiedyś, gdy byłam małą dziewczynką, pisałam pamiętnik a kiedy  moja siostra znalazła go i przeczytała, byłam zrozpaczona. Spaliłam zeszyt i długo gniewałam się na siostrę bo przecież pamiętnik był bardzo osobisty i nie chciałam, aby ktokolwiek odkrył moje zapiski. 

Pięćdziesiąt lat później wszystko się zmieniło. Moje pamiętniki przeczytało kilka milionów ludzi, to jest dość przerażające.  Pewnie nie miałam zbyt wiele do ukrycia ale też nie było to mądre, po cóż się tak narażać. 

Teraz czekam. Pewnie kiedyś poczuję potrzebę opowiadania o tym, co robię, co mnie cieszy i co mnie boli. Właśnie mam zapalenie stawu barkowego i boli mnie bardzo.

Na razie moje blogi wykorzystuję czytając niektóre fragmenty wnuczce. Nie miałam pojęcia, że tak bardzo będzie się jej podobało. O kocie, znów o tym kocie. O jeżach. O dziadku. I o Hani, to jasne. Ale że aż tak że prosi, aby czytać kilka razy jeden fragment? To mnie zdumiewa i zachwyca. Będę musiała posiedzieć, poczytać, zrobić korektę i wydrukować  niektóre kawałki. 



7 komentarzy:

  1. Kochana Klarko! To jest swietny pomysl! Niedawno przeczytalam ksiazke Maryli Bastak "Chata na Siwym Groniu", ktora powstala wlasnie z bloga pod tym samym tytulem. Polecam bardzo! A Ty ze swoich postow moglabys od razu ze 3 tomy wydac! Czekam na pierwszy;) Wiem, wiem - Hania jest juz najwierniejsza czytelniczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drukuję na domowej drukarce, na potrzeby czytania przedszkolakowi do snu :)

      Usuń
  2. Dla mnie blog to jednak coś innego niż pamiętnik. Tam piszesz dla siebie, tu masz świadomość , że będą to czytać inni ludzie, więc i tematy inne, mniej prywatne. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dziwię się, że Hani tak się podoba, nam też🙂pamiętam jak z wielką przyjemnością przedzierałam się przez archiwum bloga, cóż to była za frajda🙂

    OdpowiedzUsuń
  4. Wudrukuj! tak naprawdę👍Ciebie naprawdę mozna czytać po wielokroć!

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz