niedziela, 18 lipca 2021

pogoda w lipcu

 Nie piszę po to, by się użalać. Od tego mam siostry ;). 

Blog stał się pamiętnikiem a w lipcu nie mam wytchnienia, ciągle coś. 

Kilka tygodni temu zawarliśmy umowę na wymianę okien. Firma popularna i wiarygodna, umowa podpisana. W ustalonym terminie lało jak z cebra ale panowie przyjechali. Byłam w orce więc o przebiegu montażu wiem od Krzyśka - wszystko było w porządku aż do chwili, gdy okazało się, że w największym pokoju otwór został źle wymierzony i okno jest za małe. Teraz z wyrąbanym prowizorycznie wstawionym oknem będę czekać na dobre przez kilka tygodni, znów trzeba brać urlop, znów sprzątanie itd. 


Są rzeczy, na które nie mam wpływu. Pogoda zwariowała. Codziennie są upały i burze z gradobiciem oraz  gwałtowne ulewy. Grad zniszczył mój ogród. To nie jest tak, że wszystko odrośnie bo niektóre z nasadzeń potrzebują dziesięcioleci. Duży grad robi szkody, które widać po kilkunastu dniach bo roślina jest poprzetrącana ale jeszcze żyje jakiś czas, nadłamane gałęzie żółkną i więdną, duże krzewy mają poszatkowane liście, uszkodzone owoce gniją. Nie mam ani jednego kwiatka na różach. Mieczykom poucinało kwiatostany i poszarpało liście, pelargonie zwisające schną bo mają połamane pędy. 

Dom mamy ubezpieczony, ubezpieczyciel już wpłacił nam odszkodowanie za uszkodzenia. Niewiele, bo dom stary i remontowany wiele lat temu. Będziemy powoli naprawiać sami.   Kiedy wracam z pracy, nie mam sił nawet jeść a tu ciągle do zrobienia  coś nowego i bardzo pilnego. 

Wczoraj wieczorem znów była burza, i w nocy, i rano. Burza i ulewny deszcz. Przed chwilą przyszedł sms alert - dziś i w nocy 18/19. 07  burze, ulewny deszcz, silny wiatr i grad. Nie trzeba jak co roku codziennie biegać po ogrodzie z konewką. 

PS. Hotel pełen gości! 



14 komentarzy:

  1. Bardzo ale to bardzo wam współczuję Klarko i mam nadzieję że to koniec

    OdpowiedzUsuń
  2. Doświadczyliśmy gwałtowności pogody w Twojej okolicy w tym roku, okropność. Burza dopadła nas w Ojcowie, gradobicie takie że zastanawialiśmy się czy samochód ocaleje i będziemy mieli czym wracać do domu. Na szczęście tylko 10 wgniotek, ale obok sąsiadowi wybiło szybę. Współczuję Ci serdecznie i mam tylko nadzieję, że w przyszłości będzie trochę lepiej, życzę Ci tego z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo Ci współczuję, żal Twoich pięknych roślin.A niedowiarki twierdzą, że ocieplenie klimatu to bzdura."Naukowcy, którzy uczestniczyli w misji na Biegun Północny twierdzą, że lód arktyczny cofa się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, co może oznaczać, że globalne ocieplenie przekroczyło nieodwracalny punkt krytyczny.
    Ekspedycja, w której wzięło udział 300 naukowców z 20 krajów, trwała 389 dni i kosztowała 165 mln dolarów. Wyniki badań wykonanych podczas jej trwania zaprezentowano we wtorek w Berlinie. - Znikanie letniego lodu w Arktyce jest jedną z pierwszych min na polu, które sami stworzyliśmy popychając globalne ocieplenie zbyt daleko - powiedział uczestnik wyprawy Markus Rex." (https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/arktyka-zmiany-klimatu-globalne-ocieplenie-10475.html)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak bardzo współczuję, zniszczenia to zawsze wydatki no i roślin żal 😧. Mam nadzieję, że przepowiadać e pogody się nie mylą i wkrótce aura się uspokoi czego Tobie i wszystkim życzę 👍🌞♥️. DTCK ♥️💚♥️

    OdpowiedzUsuń
  5. u nas też okno balkonowe było źle wymierzone.Najpierw chcieli winęzwalić na nas ale nie dałam X-menowi samemu mierzyć i musieli przyjąc na klatę że to przedstawiciel pomiary robil.Na szczęście zanim zabrali sie za rąbanie postawili obok i się okazało.Czekaliśmy na nowe kilkanaście dni ale na szczęście bez tzw szkód.U nas gradobicia nie było,niemniej i tak co- podagrycznik by utłukł bo w zasaddzie on tyko króluje w ogrodzie,chociaż róża i hortensja mogłyby nie przeżyć;(. Współczuję że tak pogoda twój ogród potraktowała,co za cholerstwo!

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas też szaleje pogoda, ale szkód jak dotąd nie poniosłam. Żal mi Twojego ogrodu, znam go tylko ze zdjęć, ale bardzo mi się podobał. Mam nadzieję, że co najgorsze, już za Tobą. DTCK.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pogoda szaleje na calym swiecie.Nie mamy na to wplywu, mozemy tylko przeczekac .Zamartwianie sie tez nie pomoze.Popatrz co sie dzieje w Niemczech i Belgii.Czlowiek nie wygra z natura, za maly jest.
    Szkoda ogrodu bo byl piekny ale powoli znow taki bedzie.Wszystko mija-nawet najdluzsza zmija.Wstan Klarko, popraw korone , usmiechnij sie i idz dalej.Przeciez musi byc lepiej.ZCK!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nasz rejon czyli Kujawy został oszczędzony, ale współczuje wszystkim, którym katastrofa pogodowa utrudnia życie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja teściowa niezrażona podlewa, a jak pada ubiera coś na głowę. Uważa że ona robi to dokładniej niż deszcz.
    A poza tym tylko ponoć spokój może nas uratować. No nie wiem
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Już niedługo będę w Krakowie z moją dzieciarnią!

    OdpowiedzUsuń
  11. U nas w kujawsko-pomorskim też burze przyniosły dużo zniszczeń - zalane pola, zboża położone jak po przejechaniu walca, połamane drzewa. Mój ogród przetrwał, bo u nas było bez gradu. Twojego ogrodu bardzo mi szkoda, był piękny. Wiadomo, że natura odbuduje to, co zostało zniszczone, choć to wymaga czasu, i nie każda roślina przetrwa.
    Żeby tylko te prowizorycznie wstawione okno wytrzymało szaleństwa tegorocznej pogody.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta pogoda to jakiś koszmar! Myśmy podczas obozu sportowego przeżyli tornado z gradobiciem oraz burzą. Ośrodek, w którym zostaliśmy zakwaterowani został tak uszkodzony, że do domu zjechaliśmy dzień wcześniej. Szkoda Twojego ogrodu i pracy, jaką włożyliście w jego uprawę. Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  13. Klarko, przykro mi że tak mocno Cię dotknęły anomalie pogodowe. Nie wszystko da się odbudować, ale poradzisz sobie i dalej będziesz się cieszyła pięknem swojego ogrodu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety - anomalie pogodowe niszczą wszystko - rośliny, drzewa, dekoracje ogrodowe, ale wiesz co ? Ważne jest, żeby nie pozwolić, aby wspomnienia o tych zniszczeniach zagnieździły się w naszych głowach. Tam musi panować spokój - a ten wróci na bank.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz