Jeden z bohaterów serialu "Gra o Tron" powiedział - wszystko, co słyszymy przed "ale", jest nieważne.
Nie daje mi to spokoju, co prawda niezbyt długo, bo serial zaczęłam oglądać zaledwie wczoraj, ale jestem zachwycona i nie mogę przestać o nim myśleć. Wydaje mi się też, że jestem okrutna, zła i podła, bo bardziej przeżyłam śmierć zwierzęcia niż zamach na życie dziecka, ale przecież, jak mówi Hania, to tylko bajka, to nie jest prawdziwe życie.
Nie wiem jak będzie z kolejnymi odcinkami, na razie wessało mnie i nie tylko mnie, pierwszy raz od bardzo dawna siedzimy przed telewizorem we dwoje ale przecież weekend się skończy i trzeba będzie wracać do orki.
Podobno, my jeszcze nie zaczęliśmy, właśnie z powodu tego wsiąkania ... poza tym oferta jest tak rozległa, że życia nie starczy.
OdpowiedzUsuńDzień dobry, Klarko :) z tej strony Twoja regularna i wierna (choć milcząca jak dotąd) czytelniczka. Pokochasz ten serial, zapewniam, ale nie będę Ci nic zdradzać, żeby nie zepsuć niespodzianek. Uprzedzam, że wciąga niesamowicie, nie byłam w stanie opuścić ani jednego odcinka. Tyle różnych wątków, tyle zdarzeń... A wspólne oglądanie jest najlepszym sposobem na relaks po "orce" :) Życzę udanej niedzieli i z niecierpliwością (jak zawsze) czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Izabela
Fajnie jest się tak zaangażować w bajkę!
OdpowiedzUsuńachacha Klarko to masz do nadrobienia. TEŻ Zaczęliśmy z opóźnieniem i lecieliśmy sezonami do 5 nad ranem ...Uwielbiam Grę o Tron i mnie bardziej żal zwierząt. [a jak będziesz ryczeć z powodu smoków uch już to widzę]... aż ci zazdroszczę. Chyba sobie zaczniemy od początku....
OdpowiedzUsuńGrę o tron najpierw przeczytałam, byłam zachwycona. Serial wciąga niesamowicie i trudno było czekać na nowe sezony. Wcześniejsze poznanie książki pomogło mi w zrozumieniu niektórych zagmatwanych wątków. Jest w serialu mnóstwo okrucieństwa, które trudno znoszę, ale tłumaczyłam sobie tak jak Hania - to tylko film. Jest też wzbudzająca zachwyt gra aktorów, z którymi trudno się było rozstać. Obejrzałam calość dwa razy, a niektóre odcinki po kilka razy. To była wspaniała serialowa przygoda, której nigdy nie zapomnę. Polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż oglądaliśmy razem, po dwa - trzy odcinki dziennie. Jesteś stracona dla świata, pogódź się z tym 😂😂😂.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSerial dlugi wiec wiele wspolnych wieczorow przed wami.
OdpowiedzUsuńNie dziwie sie , ze was wciagnelo :)
Nie oglądam telewizji, ale jak jeszcze mieszkałam z mężem, on cały czas coś oglądał i parę scen z tego serialu wpadło mi w oko. Odniosłam wrażenie, że tam cały czas się tylko mordują.
OdpowiedzUsuńMorderczy serial, nie dałam rady:( zoja
UsuńA gar bigosu ( przed oglądaniem serialu ) albo innej pożywnej strawy nagotowałaś ? ;)
OdpowiedzUsuń