piwonie w tym roku są wyjątkowo piękne |
róże, okrutnie kolczaste |
krzewuszka rośnie bardzo szybko |
a tu druga, ma mocniejszy kolor |
Czerwiec zaczyna się kwiatami na różowo. Czas galopuje tak prędko, że z osłupieniem patrzyłam na ważność biletu - jak to siódmy, do siódmego? Tak, bo siódmy to lipiec. A kwiecień, a maj? Praca, dom, dom, praca. Tydzień temu w sobotę przeczytałam na raz pół książki a teraz leży, nie zajrzałam do niej.
W połowie tygodnia już nawet nie chciało mi się gotować. Gdybym była sama to pewnie jadłabym byle co, bułkę z serem, może warzywa smażone na patelni i jajka. Rodzina trochę mobilizuje.
- Babciu a wiesz dlaczego orki są podobne do pandy? (Pokłosie piosenki "Orki z Majorki")
Podpowiem ci! - woła. Orki, pandy, bociany i sroki. I Kiciul - dodaję w myślach ale nie mówię bo nie chcę tłumaczyć dlaczego Kiciula nie ma.
Mała podchodzi do dziadka i prosi - dziadku, opowiedz jak to było z jeżowcem. Dziadek opowiada a Hania podsumowuje - bo do chodzenia po wodzie potrzebne są buty.
Pojechała do domu ubrudzona sokiem czereśniowym, w poplamionej koszulce, w bardzo brudnych skarpetkach. Dopiero kiedy już auto wyjechało za bramę powiedziałam na głos - przecież mogliśmy jej choć buzię i rączki umyć. Przyjechała czyściutka, elegancka a wróciła jak z kolonii.
Miłej niedzieli, Klaro! :-) ulach
OdpowiedzUsuńi tak było - spałam, czytałam, odpoczywałam, całkiem miło
UsuńPrzyjechała szczęśliwa i wyjechała jeszcze bardziej uszczęśliwiona
OdpowiedzUsuńz pewnością
UsuńKlarko, jak to dobrze, że istniejesz i jesteś taka jak jesteś.
OdpowiedzUsuńmiło Cię widzieć
UsuńHa, przypomniało mi się jak małego Miśka strofowałam, żeby nie biegał boso (chodziło o założenie kapci, bo bałam się ze się pośliźnie na schodach), a on odpowiadał, ze on nie jest boso, tylko jego skarpetki 😂I tyle w mądrości dzieci 😉
OdpowiedzUsuńOd własnego dzieciństwa wiem, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko! Moja Mam potrafiła usłyszeć (w tamtych czasach) czy jej nie wstyd, ze biegam wokół bloku taka umorusana u to z chłopakami.
w domu mojego męża ciągle słychać było "gdzie masz kapcie" :) pewnie tamto pokolenie marzło w stopy, podłogi były zimne albo coś
Usuńalbo nie było skarpetek antypoślizgowych ;)
UsuńTeż zdałam sobie sprawę, że za szybko uciekają moje ulubione najdłuższe dni w roku... Ale wnuczka z radością wykreśla je z kalendarza licząc dni do wakacji. Zycie... DTCK
OdpowiedzUsuńprawda jakie to niesprawiedliwe, od listopada do kwietnia to się wlecze i wlecze a potem to mig mig i znów listopad
UsuńHanka ma szczesliwe dzeicinstwo a wy szczesliwe " dziadostwo ":)
OdpowiedzUsuńto prawda
UsuńKlarko,ciesz sie wnusia,bo wnuki stanowczo za szybko rosna.Dopiero co trzymalam na rekach mojego najstarszego tuz potem jak sie urodzil , a dzisiaj to 19-letni student.
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńMasz rację. Nawet w mojej samotni czas przyspieszył. I też za sprawą gości, którzy cenią sobie nasze towarzystwo. Dzieci to małe bestyjki. Moja czteroletnia sąsiadka też jest mądralą.
OdpowiedzUsuńbardzo żałuję, że praca nie pozwala mi już tak jak dawniej spraszać gości na okragło, nie mam juz tyle sił
UsuńI szczęśliwa 😊 na pewno.
OdpowiedzUsuńna pewno :)
UsuńDzieci ponoć dzielą się na czyste i szczęśliwe... ;)
OdpowiedzUsuńMamy na 3 ogródku sąsiadów takich naprawdę normalnych... Kinga ma z półtora roku, lata boso, umorusana jakby z bagna wylazła, nosi łopatką piasek i sypie kurom z ogródka 4, gotuje im zupę z ziemi i wody i to jest SZCZĘŚCIARA, Rodzice otrzepią, a wieczorem wykąpią :)
UsuńChorzowska
to tak jak dzieciaki Agnieszki Kneziówny
UsuńDziś byłam świadkiem rozmowy taty z córką w cukierni, 3 lata to najsłodszy wiek u dzieci...
OdpowiedzUsuńprzedszkolaki są cudne
UsuńOj, tak. Czasowi nie płacą, a leci, jakby na akord robił. Klarko ja też biorę u wnuków korepetycje i powiem Ci, że bardzo sobie to chwalę. Zapisuję te dziecięce mądrości na blogu, żeby nie zapomnieć,ale jedną zapamiętałam bardzo dobrze. Wnuk miał wtedy trochę ponad trzy latka i jeszcze mówił o sobie "ty". Danielku, kto ciebie kocha najbardziej? - zapytałam. Ty, mama,tata, baba, diadia, tiotia, ujek - odpowiedział. A ja głupia prawie 50 lat dochodziłam do tego, że najpierw trzeba pokochać siebie, a potem całą resztę. A ogrodu Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńco pokolenie to dzieciaki mądrzejsze
UsuńDostałam dyspensę od Synowej na rozpuszczanie,więc szalejemy sobie do upadłego :) Postawiłam sprawę prosto - co mi wolno, żebyś mi d. nie obrabiała na facebooku. Grunt to stawiać sprawę prosto. Stanowiska zostały uzgodnione, dzieci przyjeżdżają w ciuchach przechodzonych, babcia może szaleć i wierzcie mi, szalejemy :)
OdpowiedzUsuńi ja tak zrobię
UsuńTwój ogród- to dla mnie bajka! Twoja wnusia jest tylko trzy miesiące młodsza od mojego Słonka, wiem, ile radości potrafią wnieść w nasz życie. Małe Mądraski! Co tu ukrywać, mój uczył babcię włączać kamerkę w telefonie, ot, co! Co będzie za kilka lat?! Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńzawsze powtarzam, że babcie które nie chcą kontaktu z wnukami ogromnie dużo tracą
UsuńU nas dziś powrót od znajomych ze wsi był w nie swoich ciuchach...pomimo, że przezornie na zmianę wzięłam ciuchy...skąd mogłam wiedzieć, że dziecko moje zechce dwa razy "pupichą" wylądować w bajorko-kałuży...no skąd �� pranie się pierze, drugie czeka w kolejce namoczone....aaaa....i powrót w samych "siapiti" czytaj...skarpetkach się odbył...buty też sie piorą �� życie jest pełne niespodzianek �� pozdrawiam serdecznie ��
OdpowiedzUsuńale za to ile radości z tego lądowania w błocie :)
UsuńU mnie w ogródeczku obecnie królują róże 🌹
OdpowiedzUsuńWnusio malutki jeszcze, ale ja zawsze lubiłam czysto, zatem...
Pozdrowionka zostawiam moc i życzę miłego dnia i całego tygodnia kochana🌤️🍓🧡🙋
wzajemnie!
UsuńPrzepiękne zdjęcia robisz, Klarko! A pokażesz też czereśnie?
OdpowiedzUsuńDTCK
Marysia
dziękuję :)
UsuńDziadkowie z własnym domem i ogródkiem to prawdziwy skarb!pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńgdyby tak jeszcze dziadkowie nie musieli już pracować :) to by dopiero było
UsuńZazdroszcze niezmiennie tego wielkiego ogrodu. Ja chocbym wyciagnela z mojego nie-wim-co to i tak w polowie nie bedzie tak ladny jak Twoj.
OdpowiedzUsuńTroche oburzylam sie jak mi corka wyslala zdjecie mojej wlasnej wnuczki jedzacej piasek na plazy, ale zreflektowalam sie. To nie moje dziecko, ma mame od pilnowania, co nie?
ogród jest mały tylko stary i dzięki różnorodności wydaje się duży bo są wysokie i niskie krzaki i nawet kawałek otwartego trawnika, ale to zaledwie 8 arów
UsuńTeż myślałam, że masz wielkie połacie ziemi ;)
UsuńOgród w maju i czerwcu jest niezwykły. Chyba w żadnych miesiącu roku nie jest tak kolorowo :
Dziecko brudne to dziecko szczęśliwe.
OdpowiedzUsuń