I koty również. Korki zawzięcie znosi nam na wycieraczkę swoje zdobycze, ganek usłany piórkami i trupami z przetrąconym grzbietem. Tak, wiem, to okrutne i obrzydliwe ale koty wychodzące polują i należy się z tym liczyć. Korki nie wie, że nie musi się tak starać. I tak jedzenie, wodę i miejsce na naszych kolanach ma zapewnione. Zdjęć nie wstawiam i nie robię, wystarczy że muszę na to patrzeć i prać chodniki i wycieraczki.
Pani ze szpitala zadzwoniła, że mogę w poniedziałek przyjechać na rezonans, zwolniło się miejsce. Ucieszyłam się choć musiałam przez to zrobić pilnie badanie krwi no i załatwić wolne, ponieważ w poniedziałek pracuję. Koleżanka sama zaproponowała zamianę. Jak a się cieszę, że wreszcie trafiłam na zwyczajny zespół.
Kiedyś na blogu który czytam od lat, zostawiłam komentarz, nie wiedząc nawet, że jest tam konkurs. I proszę - jaka miła niespodzianka.
Kiedy dostaję coś tak miłego sercu, pachnącego i do czytania, natychmiast myślę z kim się podzielić. Książki mam na czytniku bo wiecie jakie są ceny książek papierowych, więc tym bardziej się ucieszyłam bo teraz mam więcej czasu i mogę sobie czytać na leżaku w ogrodzie, ach ach. W ogrodzie lubię czytać te papierowe, to takie..luksusowe. Już to tłumaczę - czytnika używam zazwyczaj aby nie marnować czasu, czyli w autobusie itd.)
Torba śliczna, a mydełka - uśmiecham się bo wiem komu dam jedno z nich. Prezent zawdzięczam Annie (klik) Jeśli to czytasz to serdecznie dziękuję.
W autobusie usłyszałam teorię i może coś w tym jest. Starsi panowie z mojej miejscowości rozmawiali o suszy. I na koniec jeden z nich stwierdził - "u nas będzie loło dopiro jak zrobio zabawe, bo jak jest zabawa albo inno impreza to zawdy leje".
I tak sobie myślę, że to jest doskonałe życzenie - a niechby była zabawa, a niechby lało!
Pogody jakiej pragniesz.
Dziś też Cię kocham.
Slonca i ciepla.
OdpowiedzUsuńBuziam :-*
Cudne słowo! Przywłaszczam.
UsuńMarysia
Ja mam taką wróżbę. Ponieważ mieszkam w Niemczech zawsze kiedy jadę do Polski kupuję kremy do twarzy . Zwykle wiem kiedy następnym razem będę w Polsce i będę mogła kupić. Ostatnio byłam w styczniu. I kupiłam aż 8 różnych kremów z tej samej serii. I zawsze kiedy kremy są jako resztki jadę. Niestety tym razem znalazłam jeszcze dwa opakowania. Wystarczą do czerwca... Więc kupiłam kartkę dla Nowożeńców
OdpowiedzUsuńto nie taka zła wróżba... do czerwca. Ale trudno jest. Sporo osób bez pracy...
UsuńW zamiarze kremów miało wystarczyć do maja. 9 moja córka bierze ślub. Będę patrzeć przez messenger. A było kupić 5 słoiczków zamiast 8
UsuńJuż czas, żeby popadało.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
zalogowało mnie jak na blogera przystało. Komentarz zostawiam.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem co było powodem tej awarii
UsuńMiłej lektury życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Znam poprzednie części i każdą czytałam z wielką przyjemnością. A jak tu trafiłaś?
UsuńJako autorka sagi, której ktoś podrzucił link :)
UsuńNiesamowicie miła niespodzianka!
OdpowiedzUsuńTo trza zrobić zadymę , niechby lało tydzień!
Też chce zabawę😭😭😭😭😭
OdpowiedzUsuńI ja, i ja, i ja ...
UsuńA jakie książki czytasz Klarko? Co lubisz? Ja się ponoć najpierw nauczyłam czytać, a potem chodzić:) Kocham papierowe książki, ale czytnik też, od niedawna, mam. Lubię jak piszesz Klarko, dobrej nocy. Hania dopiero zasnęła (00.03) może i mi się uda :)
OdpowiedzUsuńBardziej mogłabym napisać Ci czego nie czytam. Nie czytam książek napisanych byle jak, pełnych nieścisłości, wydanych bez redakcji, zrecenzowanych przez blogerki i nikogo innego. Powód jest prosty - szkoda mojego czasu. Lubię powieści współczesne, gdzie akcja dzieje się tu i teraz ale jednocześnie uniwersalne i ponadczasowe. Ale to wcale nie znaczy, że nie zaczytuję się w powieściach Kinga i że nie czytałam całkiem niedawno Harrego Pottera.
UsuńU nas dziś leje ... zabawy nie było; za to trochę pośmialiśmy się w sklepie ogrodniczym, jak to panowie wymieniali zalety noszenia maseczek przez kobiety.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Ci sprawić radość. Nasze koty też przynoszą nam prezenty. Bardzo różne. Niektóre jeszcze żywe.
OdpowiedzUsuń