Co zrobić żeby mi się nie obracały zdjęcia?
Kiciul je surowe mięso ale musi mieć pokrojone w drobne kawałeczki i najlepiej, abym mu je podsuwała pod pyszczek po jednym i za każdym razem głaskała po łebku. Mielone lubił ale już nie lubi. Pierś z kurczaka tak sobie, z łaską. Suche jak postoi w misce pół dnia to już be i fuj, i patrzy kot na mnie z wyrzutem bo uważa, że chciałam go otruć.
Kiedy przypominam sobie Zbójcę, który haratał zębami kurze skrzydełka jak pies to mi się słabo robi, jak mogłam tak tego kota rozbestwić.
Jeszcze nigdy nie miałam tak na święta jak w tym roku. Prawdopodobnie Wielkanoc nie nadejdzie bo okna nieumyte, włosy nieobcięte, hybryda na paznokciach niezrobiona, dom sprzątnięty tak jak zawsze, bez szału. Grzejniki od środka nieumyte!
W autobusie spotkałam koleżankę, jak zawsze śliczna, to jest niesprawiedliwe, na pewno jest czarownicą albo coś w tym rodzaju bo to niemożliwe żeby o tej porze roku człowiek tak ładnie wyglądał.
Albo nie, nie może być czarownicą. Właśnie sobie coś przypomniałam.
W pracy koleżanka zaczęła czytać bajkę. Ciekawe czy ktoś zgadnie autora albo tytuł, ja zacytuję z pamięci pierwsze zdanie, mniej więcej było tak:
szedł żołnierz drogą, wracał z wojny do domu. Na środku drogi spotkał starą czarownicę; była obrzydliwa, dolna warga zwisała jej aż na piersi.
A ciekawe wobec tego dokąd zwisały jej piersi. Nie, nie chcę tego wiedzieć!
Krzesiwo! Andersen😁
OdpowiedzUsuńZgadłam?
tak!
UsuńA te zdjęcia to sie same obracają po załadowaniu na blog??
OdpowiedzUsuńsame :( i tylko te robione iphonem
UsuńKiciul dobrze Cię wychował :D
OdpowiedzUsuńU mnie okna nieumyte, nieposprzątane i niewiele do gotowania, więc zajączek mi prezentu nie przyniesie - a tak naprawdę to po prostu nie robimy prezentów na Wielkanoc :D
Też mam taką znajomą, która w upał, w deszczu i w ogóle wygląda jak z żurnala, nie wiem jak to robi...
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie Klarka, na moj widok ludzie uciekaja, bo mam alergie na slonce i czerwona gebe! Ale za to przedogrodek posprzatalam, i musze teraz za kare straszyc ludzi :)))
OdpowiedzUsuńDokarmiam takiego dzikuska na działce. Nie przetrwałby zimy bez pomocy, bo mały był i słaby. Też robi się coraz bardziej wybredny, a pogłaskać nie da się. Pozdrowaśki!
OdpowiedzUsuńpiersi nie zwisału, zarzuciła na plecy? :P
OdpowiedzUsuńNie zwisały bo zapaską przytrzymała.;)
UsuńWszyscy niemal o tym kocie a ja o tym torcie...patrzac na niego jezyk mialam na piersi.
OdpowiedzUsuńMonika
CHyba też nie chcę wiedzieć, dokąd zwisały te piersi. I niestety nie wiem, o jaką bajkę chodzi. Co do kotów - mój jest równie rozpuszczony!
OdpowiedzUsuńna koty nie działa przepis jak na dzieci? "zostaw, niech nie je - zgłodnieje, to zje"
OdpowiedzUsuńChyba nie. Nie miałam co prawda kota, ale kot moich znajomych nie przeżył z głodu. Tak się zafiksował na jakichś wątróbkach rybnych czy coś tam i to tylko tego jednego producenta, nic innego jeść nie chciał. Czasy były kartkowe, owe wątróbki nieosiągalne i kotek nie przeżył. Weterynarz też rozłożył ręce.
UsuńJa mam z telefonem to samo-obraca mi zdjecia jesli je gdzies wrzucam.Od dawna tak jest wiec zawsze je wrzucam z komputera albo tabletu.A mam Samsunga, nie IPhona.
OdpowiedzUsuńA obwisle piersi moja babcia nazywala poboznymi , bo do kolan siegaja.
A to jakieś święta będą??
OdpowiedzUsuńMoze po kieszeniach poupychac coby nie przydeptac...
OdpowiedzUsuńtezMonika
Mojemu kotu, rownie rozpuszczonemu, mieso trzeba rzucac, bo chce sobie upolowac, zlapac w locie, wtedy zje. I ja rzucam miesem po mieszkaniu. Kto mi posprzata na swieta?
OdpowiedzUsuńElla-5
Ellu:-))))
UsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńMiałam tak swego czasu ze zdjeciami na bloggerze. Pomagało wtedy coś takiego: obracałam zdjęcie w dowolną stronę w programie graficznym, zapisywałam. Potem znowu obracałam z powrotem, zapisywałam. I potem wstawiało się już dobrze. Tę obróbkę prowadziłam w komputerze, a były to też zdjęcia zrobione telefonem, z tym że z systemem Android.
Pozdrawiam.
Aha - był to najprostszy możliwy program graficzny, jakiś Paint albo wbudowany w Windowsy.
UsuńCycki zwisały jej do kolan :D Piękna jesteś taka jaka jesteś :) Moje koty na szczęście są spoko, ale nie lubią suchej karmy, wolą mokrą i surowiznę.
OdpowiedzUsuńJa je obracam i ogólnie obrabiam w programie Gimp. Można darmowo ściągnąć z internetu. Ale jak chcesz coś innego, to mogę polecić Ci program na przeglądarce, całkiem sympatyczny i prosty: https://pixlr.com/
OdpowiedzUsuńMój kot, kiedy jeszcze żył, poziom wybredności w kwestii jedzenia jaki osiągnął to były najwyższe wyżyny. Nie dość, że musiało być pokrojone w kosteczkę, to tylko świeże. A jak poleżało nieco w misce, już nie ruszył tylko podnosił larum, że mięso jest suche.
U mnie mieszkanie zawsze jest wysprzątane, a ja zawsze wyglądam tak samo bez hybryd i innych takich, bo nie bawię się w przyozdabianie.
Świąt mimo tego nie będzie. Nie dlatego, że też okna mam nieumyte (tutaj potrzebna jest specjalna wena twórcza), ale dlatego, że miast tego wolę sobie pójść na wycieczkę. :P
Piersi zapewne zwisały jej po kolana. ;P
Ta dolna warga tez taka dwuznaczna, zważając na Wasze fantazje o piersiach 🙊🙊🙊
OdpowiedzUsuńDokładnie - bo to TA dolna warga :)
Usuńzbokinie!
UsuńKot musi mieć kolegę, trzeba brać drugiego:) Tylko uwaga: a jak Twój Kiciul "zepsuje" tego drugiego to staniesz się służąca swoich kotow:)) Bo jak to mówią, nie kot jest dla właściciela tylko właściciel dla kota:)
OdpowiedzUsuńnie wiem, ile lat ma Kiciul, ale jeżeli jest mocno dorosły i zawsze był Panem domu to może być problem, może nie zaakceptować intruza; tak straciłam jedną Kotę, która nie stolerowała młodszych towarzyszy i se poszła :/ na szczęście wiem, gdzie jest i ma się dobrze :)
OdpowiedzUsuńzdrajczyni!
UsuńMasz Ty znajomych - zbokinie, zdrajczyni - sama śmietanka towarzyska :D Przeczytałam tę baśń i ona jakiś morał ma? Bo dla mnie bez sensu, że tak wszystko się prosto i ładnie skończyło.
OdpowiedzUsuńLepiej nie wiedzieć :D
OdpowiedzUsuńZdjecie zrobione ajfonem, jak Ci sie przekreca, to wejdz na nie w ajfonie i zrob Edytuj i sobie przekrec tak jak ma byc. No chyba ze to co innego to na odleglosc nie pomoge.
OdpowiedzUsuńA co do swiat, to u mnie przyjda.
Andersen Krzesiwo
OdpowiedzUsuń