Każde doświadczenie jest po coś. Okupiłam zdenerwowanie całonocnym bólem brzucha (jednak to prawda, stres nie sprzyja gojeniu) a dziś poszłam wyrywać chwasty. Dosłownie!
Rumianek mi się rozplenił między kwiatami tak samo jak mięta i niezapominajki i przez chwilę zastanawiałam się, czy potraktować je jak chwast czy zostawić aż pomyślałam sobie, że to jest mój ogród i będzie tak, jak mi się podoba. A ja lubię rumianki i miętę.
i koper walczy o miejsce |
Rzodkiewka smakuje mrówkom, obok są czereśnie, które zgubił szpak. Wszyscy chcą jeść. Tak wyglądają plony w ogrodzie, gdzie się nie walczy chemią.
moja ulubiona |
To jest borówka amerykańska. Zapowiada się w tym roku niezły plon.
aż się prosi o sekator |
Winobluszcz muszę poskromić bo za chwilę nie wejdziemy do domu.
Miłego popołudnia!
Do takiego samego wniosku doszłam to mój ogród a ja lubię rumianek, niezapominajek mam kilka milionów :). Przesadzam tam gdzie mogą rosnąć i szaleć. Rzodkiewka u mnie nie rośnie co roku mam ją zjedzoną przez coś. W tym nie siałam. Co się podziało z clematisem? Popatrzyłaś w necie na choroby tej rośliny. Szkoda piękny jest.
OdpowiedzUsuńmoże jakiś chrabąszcz, widziałam dziś ptaki które tam żerowały
UsuńMój ogród też na pół dziki i tak ma być. Borówkę mam pierwszy rok, na razie męczy się z przyjęciem. Clematis zaatakował grzyb, moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńups...myślałam o dziwnym kolorze a nie wyjedzonych ząbkach ;)
UsuńNasza zeszłoroczna borówka też ma kilka kwiatków :)
OdpowiedzUsuńA my dziś raczymy się muffinkami z borówką :)
Co to jest chwast? To każda roślina, która rośnie tam, gdzie jej nie chce właściciel ogrodu.
OdpowiedzUsuńmiramakota
Ogród , który ma swoje prawa pewnie jest szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia siała buraczki z marchewką w jednym rządku- tak Jej się podobało i już! Kiedyś Jej tę marchewkę wyplewiłam, bo myślałam, że to chwast! Babcia z ogrodu mnie pogoniła ;)
OdpowiedzUsuńMój bluszcz też się rozpasał w jednym miejscu a w innych przemarzł(?) chyba...co jest dziwnym zjawiskiem, bo po raz pierwszy ma takie prześwity, a przecież zimy nie było...
Borówki mamy ( u rodziców) sporo krzaków i co roku obficie owocują.
Mięta u mnie ma swoje prawa, rośnie gdzie chce ;)
kiedy borówki owocują to codziennie rano lecę pod krzaki i z nikim się nie dzielę, uwielbiam
Usuńzjadły je te robaczki z czereśni, innej możliwości nie widzę;-P
OdpowiedzUsuńJa na razie nawet mleczy i pokrzyw za chwasty nie uznaję, bo nie mam kiedy wyjść do ogródka (no ogrodu nie mam, choć ogródka w sumie też nie bo działka nieOGRODzona;-)
czyli łąkę masz
Usuńwiesz, że to nawet nie łąka, bo trawy tam nie ma, znaczy trawa na podwórku, a na ogródku mech i paprocie!
UsuńOj Klarka...:)
OdpowiedzUsuńod razu " zjadlo" clematis!
Ktos lub cos wycial sliczny koronkowy wzorek a ty marudzisz:)
O tym samym pomyślałam ;)))
UsuńAle to żarłoczna bestia być musiała, tak czy siak :D
Clematis walczy o palmę pierwszeństwa w oryginalności! Takiej wycinanki GMO bynie wymyśliło. Podejrzewam, że jak się przyjrzysz dokładnie to znajdziesz sprawcę - może w różnych porach dnia? Obejrzyj te jeszcze "niezagospodarowane" płatki ;)
OdpowiedzUsuńA ja daję pole do popisu makom i chabrom. I co jakiś czas dzielę sie z sąsiadkami bukietem tychże. Borówka drugi rok, maliny też, poziomki będą z gruntu nie z doniczek, tak samo truskawki. No i wzeszła mi sałata, juhuuu. Chyba się pochwalę u siebie ;))))
Ogród ogrodem, ale jesteś świeżo po operacji. Tak więc, tego...
OdpowiedzUsuńwiem wiem:) niewiele robię i nic narzędziami (oprócz sekatora) i dużo odpoczywam bo zadziwiająco szybko się męczę
Usuńale formę mam znacznie lepszą niż przed, tak więc
- sio po skierowanie
jeśli w tym miejscu jest duże zagęszczenie roślin, a do tego była wilgotna pogoda- winne są ślimaki.Wcinają młode liście, nowe przyrosty i kwiaty. Ale skoro masz luzem biegające po ogrodzie koty to masz przechlapane- nie możesz wyłożyć na noc trutki na ślimaki, bo mogą ja zlizać koty- jest podobno słodka. Pies znajomej omal nie przypłacił życiem tej trutki.
OdpowiedzUsuńZamiast się stresować kup, proszę, w aptece KALMS- uspakaja, nie uzależnia. Bierz rano i wieczorem po 1 tabl.
Obstawałabym za tym, że to ślimaki-żarłoki czynią spustoszenie w ogrodzie. U mnie podżerają ogórki. Aby ogród był ładny wymaga bezustannej opieki; u mnie wystarczy że sobie tydzień-dwa pochoruję a już pleni się zielsko; systematycznie nie daję rady dbać o swoje zasiewy; mam tak samo- jak się zdenerwuję to boli brzuch; taka już chyba ludzka natura; życzę zdrowka :)
OdpowiedzUsuńPodobno slimaki sa smakoszami piwa. zwabione zapachem trunku upijaja sie i topia. Trzeba je systematycznie wybierac z "baru". Wpisz w google, znajdziesz opis morderstwa. Nie mam pojecia co Ci go zjada. Znajdz szkodnika bo moze sie przezucic na borowki. Joanna-Jo
UsuńA pewnie! kto bogatemu zabroni mieć taki ogród o jakim zamarzył :-)
OdpowiedzUsuńI sie nie stresuj, bo się źle goi :-)
no więc nie stosujemy chemii żadnej za wyjątkiem gnojówki z pokrzyw !! nie gonimy specjalnie ślimaczków
OdpowiedzUsuńi faktycznie wszystko mam zeżarte ((((( prawie...
Z clematisem stawiam na ślimaki - w nocy kiedy nikt nie widzi lubią coś schrupać
OdpowiedzUsuńsprawdź czy motylek lub inny latający owad nie złożył zielonych jaj i czy nie wykluly się piękne zielone gąsieniczki, mi tak co roku zżerają fasolę ozdobną na balkonie...
OdpowiedzUsuńjeanette
A ja się nie denerwuję tylko pryskam i przycinam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No więc i ja w tym roku posiałam to i owo. Slimorow mam mnostwo a ze nie lubie zabijac to zbieram i wywalam daleko za plot. Wiem wiem spowrotem wleza ale do tego czasu to mi posiane urosnie. Zobaczylam na bobie mszyce lakomczuchy. Teraz szukam biedronek do pracy...Dzisiaj sie okazalo ze mi cos śrutuje rzodkiewke...A tak w ogole to zielsko konkuruje z warzywami. Niestety to nie rowna walka. Ale pomalutku do przodu...
OdpowiedzUsuńu mnie pogrom przez ślimaki
OdpowiedzUsuńA mnie chorują iglaki... Dwa piekne, wielkie drzewa zaczynają usychać. :(
OdpowiedzUsuńChcialabym miec takie "chwasty". U mnie rozhulaly sie rosliny inwazyjne i ciezko z tym cholerstwem walczyc...
OdpowiedzUsuńZ clematisem to ciekawe, bo przeciez on jest trujacy!
Rumianki są pożyteczne,zwłaszcza między pomidorami,lepiej ich nie usuwać:))
OdpowiedzUsuńA czy rozmawiałaś z tymi clematisami? Bez czułych rozmów więdną, więc nic dziwnego, że widać niezadowolenie. Pozdrowienia dla Ciebie i ogrodu.
OdpowiedzUsuń