Dzieci i starsze kobiety zwłaszcza te z naszej wsi, są szczere do bólu i walą prosto z mostu. Rano jechałam do ośrodka zdrowia. Lecę na przystanek, ukłoniłam się idącej chodnikiem starszej kobiecie a ona - nie za lekko się pani ubrała? No masz, miała rację, byłam w cienkiej bluzce ale czekał mnie czterokilometrowy marsz z powrotem, nie chciałam się spocić. Prawdą jest, że często ubieram się nieodpowiednio do pogody, nie zabieram kurtki ani parasola i potem moknę i marznę.
A to przy okazji napiszę, po co jechałam do ośrodka. Z wydziału zdrowia dostałam pismo, aby zweryfikować moje skierowanie do sanatorium, ponieważ się przeterminowało po osiemnastu miesiącach oczekiwania. Nie wiadomo, czy żyję, nie wiadomo również, czy mój kręgosłup nie zregenerował się w cudowny sposób i może już nie potrzebuję leczenia. Jakby nie można było tego sprawdzić, gdy już przyjdzie moja kolej.
Poszłam obawiając się, że trzeba będzie robić aktualne badania a to potrwa i mi kolejka przepadnie a przecież ja już powoli zaczynam gromadzić dresy i straszyć Krzyśka, że poznam tam jakiegoś emeryta i ucieknę z nim, aby zacząć nowe życie albo coś w tym rodzaju.
Zaszłam więc do ośrodka z tym pismem i tu muszę powiedzieć, że nasza pani doktor jest w pewnych sprawach najlepsza. Nawet się nie rejestrowałam, pielęgniarka zabrała to pismo, poszła do gabinetu, lekarka to wszystko załatwiła i gotowe.
Do domu wróciłam na piechotę i oczywiście się spociłam, choć byłam w cienkiej bluzce.
Odświeżyłam się i bieg na przystanek, bo to skierowanie musiałam dostarczyć z powrotem do wydziału zdrowia. A na przystanku inna kobieta podeszła do mnie i się przywitała takimi oto słowami - patrzę i nie mogę poznać z tyłu, tak pani przytyła!
I czyż ludzie na wsi nie są szczerzy do bólu?
"a przecież ja już powoli zaczynam gromadzić dresy i straszyć Krzyśka, że poznam tam jakiegoś emeryta i ucieknę z nim, aby zacząć nowe życie albo coś w tym rodzaju"
OdpowiedzUsuń<3 uwielbiam Pani poczucie humoru !
Kasia
no to pewnie, że wolałabym młodego przystojniaka tam poznać, ale jednak trzeba podchodzić do tych spraw realnie;))
UsuńMlodego przystojniaka w sanatorium. To chyba jakis masazysta tylko :) Moze zamiast do sanatorium , pojedz na oboz wedrowny albo na splyw?
UsuńKlarko co Ci po młodym przystojniaku - jak w sanatorium to pewnikiem chory, jeszcze musiałabyś dokładać do interesu, a emeryt to i emeryturkę ma, i dorobiony już zapewne...;)
Usuńwędrować to ja mogę na Parkową i z powrotem, nie dalej;)
Usuńa co się będzie działo to z pewnością opiszę, poprzedni pobyt opisałam w książce i jedna z czytelniczek była i stwierdziła, że było dokładnie tak samo!
Czyzbys sie wybierala do Krynicy Z.?AR
Usuńtak
UsuńPracuję w sanatorium i wiem ,że panów na turnusach mało i maja wzięcie,żony są doważne wysyłając ich samych(albo bardzo im ufają)...naiwne...Renia
UsuńDziś pogoda taka brzydka, ciśnienie niskie - chyba zbyt niskie, żeby taka szczerość mogłaby mi je podnieść :D
OdpowiedzUsuńtrzeba było bejnonć kobitkę!
OdpowiedzUsuńrzekłabym że walą co im ślina na język przyniesie;)
OdpowiedzUsuńniby tak, ale za to jest o czym pisać, nie?
Usuń:-)))
OdpowiedzUsuńKlarka, niemożliwe abyś przytyła, wyglądasz ciągle tak samo :-)
Ja ostatnio przytyłam tak z 5 kg,
ale lekarka powiedziała mi ,że wyglądam korzystnie
i od ręki patrząc na mnie dała na badanie cholesterolu i ekg :-)))
I teraz nie wiem czy to było korzystnie czy nie :-)))
ha ha ha;) świetna lekarka, ale przynajmniej taktowna;P
Usuńtylko jakiś komputer sobie zabierz jak już się doczekasz tego wyjazdu, my chcemy wiedzieć wszystko na bieżąco;)
OdpowiedzUsuńa pani z przystanku trzeba było powiedzieć że ty jej nie znasz, i że z kimś Cię na pewno pomyliła;-P
zabiorę, już poprzednim razem szpanowałam laptopem;)
Usuńa teraz to jestem burżuj bo mam mobilny internet i nie będę musiała siedzieć w rowie pod biblioteką (w każdej bibliotece jest darmowy wifi)
W informacji turystycznej też jest (piszę o Krynicy:)
UsuńNo tak, kobiecisko było szczere do bólu. A poznać masz nie emeryta, ale takiego z 15 lat młodszego od Ciebie.No chyba, że lubisz parzyć ziółka.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
w życiu nie parzyłam ziółek, jestem na całkiem miłym etapie popijania wieczorami półsłodkiego czerwonego
Usuń..................a przytyłaś ?
OdpowiedzUsuńPozdro
ps.
Wiesz już dokąd pojedziesz ?. My jestesmy obcykani w tych sprawach.
tak, dlatego się absolutnie nie obrażam bo to przecież prawda, byłam jak lufa a jestem jak armata!
Usuńdo Krynicy jak zawsze:)
Też byliśmy. Pobyt w Krynicy wspominam jako bardzo pracowity pobyt sanatoryjny w Wojskowym Szpitalu.
UsuńNa swoim blogu zdjęcie pochodzi właśnie z pijalni wód w Krynicy.
Pozdrawiamy
A tam do bólu szczerzy! A usłyszałaś kiedyś od "pań ze swojej wsi", że dziś ślicznie wyglądasz albo jaka pani dziś uśmiechnięta?
OdpowiedzUsuńnie, ale też nigdy żadna nie odezwała się do mnie tak, abym czuła, że chce sprawić mi przykrość. To jest dość skomplikowana sprawa bo ja tu jestem "obca" a do tego nie chodzimy do kościoła, więc szacunek, jakim się darzymy, jest wieloletnim dorobkiem i na pewno byle co tego nie zmieni. A ja po prostu naprawdę przytyłam i to widać.
UsuńA tam zaraz przytyłaś - dobrze po prostu wyglądasz, powodzi Ci się, ot co! A baby ze wsi niech zazdroszczą ;-)
OdpowiedzUsuńMoże sąsiadki sprawiły sobie nowe okulary?
OdpowiedzUsuńTo już się można zacząć martwić, że Klarka straci zasięg, albo wifi nie będzie latało z odpowiednią prędkością, A byłoby jeszcze gorzej, gdyby Klarkę ten emeryt porwał na koniec świata, bo tam to już na pewno wpisów by nie było. I co my wtedy biedne sieroty zrobimy, bez klarkowego pisania?
OdpowiedzUsuńspokojnie, mam mobilny internet w laptopie, damy radę!
UsuńA czemu się dziwisz? Przecież to tylko wy kobiety potraficie być wobec siebie takie "szczere" ;) Tylko kobieta może powiedzieć o innej: "Ale ta Hela źle wygląda... aż miło popatrzeć!!" I to wbrew temu co rzeczywiście widać. Może nie?!?!
OdpowiedzUsuńKlarko, sąsiadkami się nie przejmuj. Ważne żeby sąsiedzi Cię podziwiali hahahahaha
lubię moje sąsiadki i wiesz co, poczułam nawet ulgę, że już nie muszę przejmować się tym, jak na mnie patrzą sąsiedzi, nawet mi z tym dobrze
Usuń"Nic tak nie cieszy, jak krzywda sasiada" :):)
UsuńW podobnym stylu przywitała mnie w sklepie "przyjaciółka". Od tej pory trudno mi obejść się bez tego cudzysłowu. A może ja nie mam racji, bo przyjaciele powinni być ze sobą szczerzy. Może ona działała w dobrej wierze, sądząc, że jeśli w porę mnie nie ostrzeże, to przytyję do jakiejś iście astronomicznej wagi...:-)
OdpowiedzUsuńale ja naprawdę nie sądzę, aby te osoby chciały mi wbić szpilę, tutaj tak po prostu jest, bez owijania w bawełnę mówi się dokładnie to, co się widzi, mnie to nie przeszkadza
Usuńa co będzie jak Krzysiek zacznie Cię straszyć...;-)
OdpowiedzUsuńwystraszę się tak samo jak on:)
UsuńNo ba :) A ja zostałam posądzona o zaawansowaną ciążę! Mam wieczne problemy z wagą (tarczyca itp.) i jestem męskim typem tycia, czyli idzie mi w brzuch. Ostatnio schudłam troszkę cała, tylko mi ten brzuch odstaje i ... ustępują mi miejsca w kolejce, Szefowa na mnie patrzy dziwnie, albo ktoś pyta wprost na kiedy mam termin? Odpowiadam więc, że chociaż bardzo bym chciała, nie jestem w ciąży tylko TAKA GRUBA JESTEM! Tylko mnie mój Michałek pociesza "jakby co, przynajmniej mam amortyzację" ;)
OdpowiedzUsuńMadzia, myślę, że czas na grilla i pijaństwo!
UsuńSą,są,ale czy tylko na wsi:)?
OdpowiedzUsuń"Czasem człowiek musi bo się udusi";) Szczerość...szczerość.....
OdpowiedzUsuńIza R
Ważne, że się śmiejesz z tego Klarko, nie ma to jak pozytywne postrzeganie świata.
OdpowiedzUsuńOj tak, oj tak, babki na wsi są szczere do bólu :-) ale ja je za to lubię, chociaż trzymam język na wodzy, żeby się tym samym nie odwdzięczyć :p Dobrze, że sanatorium nadal czeka :-)
OdpowiedzUsuńMoja teściowa na komentarz wścibskiej baby, że przytyła odpowiada z uśmiechem, że to z dobrobytu, mina baby na taką riposte niezapomniana ;))
OdpowiedzUsuńMi
Ale ta "sąsiedzka spostrzegawczość" ma i dobre strony. Może ktoś czasem poczuje się ciut urażony za podobne uwagi dt wyglądu, ale tu na wsi to się odpuszcza, wiedząc, że spostrzegawczy sąsiad w czasie naszej nieobecności w domu działa jak niezła firma ochroniarska.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia - M.
Szczerzy? Aroganccy i tyle.
OdpowiedzUsuńto masz swoje prawdziwe miejsce na ziemi. Anonimowość w blokowisku nie ma takich stron, jak "normalna, może zbyt szczera, czy prawdziwa" rozmowa
OdpowiedzUsuńTo jest wiejska norma! Niejednokrotnie sama doświadczyłam. Nie ma się co obrażać, tak jest i już!
OdpowiedzUsuńNo dobrze, z tyłu przytyłaś, a z przodu? Bo to niekoniecznie pozytywnie, gdy tylko z jednej strony jest lepiej. Trzeba dbać o siebie i z tyłu i z przodu! :D :D :D
OdpowiedzUsuńwszędzie!
UsuńA to bardzo pozytywnie - nie ma nic gorszego jak dysproporcja! :D :D :D
UsuńA przytylas?
OdpowiedzUsuń:):):):):):):)
Zawsze mam w zanadrzu fraszke Pana Sztaudyngera:
Wprawdzie Pani troszke schudla,
lecz pozostal zarys pudla.
Zawsze sobie tak mysle, jak mi ktosik mowi, ze Pani przytyla...Ale mi nikt nie mowi!
kiedyś, dawno temu, moja siostra, która ma niewyparzony jęzor, stała na przystanku. Tu muszę dodać, że siostra jest chuda jak patyk a do tego wtedy ubierała się na czarno. I właśnie jechała do mnie, a jakaś babeczka zapytała ją - dlaczego jesteś taka chuda? a siostra odpowiedziała - bo mam raka a ubieram się na czarno bo jestem gotowa do trumny!
Usuńgenialne:DDDD
UsuńNie mogę doczekać się twojego sanatorium:D
OdpowiedzUsuńI dziękuję Klarko za tolerancję,wyrozumiałość dla bab ze wsi.Po niektórych komentarzach mogło robić mi się przykro,a jednak udało mi się przeskoczyć,z czego cieszę się,jako baba ze wsi:) Teraz wiem co czujesz,jak uderzają cię niektóe komentarze,choć mi wydawało się,że nie ma czym się przejmować;)
toć sama jestem ze wsi i na wsi mieszkam, nie mam z tego powodu żadnych kompleksów, to po prostu miejsce zamieszkania i tyle
Usuńno cóż,ja mam,trudno tak całkiem je wytępić ;) umieją co niektórzy dopiec,tyle że radzę sobie z tym,na szczęście
UsuńTo dzicy z miasta są - nieudacznicy, którym podobni nieudacznicy wcisnęli poczucie wyższości - daj im widły to nie będą wiedzieli z której strony je trzymać. To taki rodzaj wynaturzenia. A chłopom polskim szczęść Boże! :)
UsuńCzęsto ,gdy patrze na "wielorybie kształty" mam ochotę kimś potrząsnąć,żeby się opamiętał i nie żarł tyle, ale nigdy tego nie robię:))
OdpowiedzUsuńBo to jest co najmniej nietaktowne:) Ale też nie jestem na tyle fałszywa,by przytytej koleżance mowić,że świetnie wygląda:))
Jotka
zawsze można powiedzieć, że ma piękne włosy albo ładną torebkę, myślę, że grube osoby wiedzą, że są grube
UsuńTo jedno, a drugie ze ja naprawde mysle ze osoby z nadwaga, a nawet powazna nadwaga moga swietnie wygladac. Zadbane wlosy, paznokcie i odpowiednia oprawa potrafi zdzialac cuda.
UsuńWiem bo jestem grubasem. Mimo tego bardzo czesto slysze komplementy na temat mojego wygladu. Ba... bywa ze sama sobie sie podobam..:)
Trzeba było powiedzieć - dobrze mi się powodzi, to przytyłam trochę. Głupio by się babsztylkowi zrobiło!
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy szczerzy, czy zazdrosni i zlosliwi? ;)
OdpowiedzUsuń:) Moim zdaniem to kolejne "wstrętne babsko". :)
OdpowiedzUsuńTak samo mnie przywitała sąsiadka kaczorówkowa na wiosnę, "ale się pani przytyło", jedyne,co mi przyszło do łba, to pogładzić się ręką po brzuchu i powiedzieć, ..."no tak mi się przytrafiło"......niech teraz myśli, kiedy rozwiązanie:))))
OdpowiedzUsuńzłośliwi... jak to na wsi )))
OdpowiedzUsuńale w mieście tacy sami, od kilku miesięcy słyszę co krok, że mnie nie poznają...w moim zakładzie pracy!!!!!!!!!!! i zaraz potem dla równowagi, że będę bogata!!??
i to słynne - fajna fryzura, fajna sukienka
ZAMIAST fajnie wyglądasz w tej.....
super odpowiedź, dzięki nareszcie się roześmiałam ,bo mam jakiś płaczliwy dzień dzisiaj
UsuńJak też doświadczyłam takiej szczerości od własnej ciotki ze wsi.
OdpowiedzUsuńWiele lat temu po zdaniu matury, a przed pierwszym rokiem studiów w czasie wakacji pojechałam na kilka dni na wieś. I co usłyszałam od własnej cioci:
- na co ci te studia?, szukaj chłopa i za mąż wychodź, bo za jakiś czas nikt cię nie zachce. Moja K. to ma dobrze ...
i tu nastąpił monolog jak to mojej kuzynce się poszczęściło - bogato wyszła za mąż na dużą gospodarkę.
Dla jasności dodam, że K. wyszła za mąż po 3 klasie liceum porzucając szkołę i twierdząc, że "kury policzyć umie" i do dziś (minęło 22 lata) zasuwa na tej gospodarce pod pantoflem teściowej.
Bez komentarza, każdy jest kowalem swojego losu.
Pozdrawiam serdecznie, Małgosia
Ludzie na wsi są po prostu szczerzy, może ciut złośliwi ale przynajmniej mówią prosto w oczy.
OdpowiedzUsuńmarucia
Wydaje mi się, że tego typu uwag nie można "demonizować" Ot, po prostu powiedziała, co pomyślała. Nie, żeby ze złośliwości, tylko z zainteresowania drugą osobą. I dlatego to jest lepsze niż anonimowość w tłumie.
OdpowiedzUsuńwitajcie, kiedyś na weselu u kuzynki ciocia wypaliła do mnie przy wszystkich gościach , "aleś przytyła" a ja jej na to, a ty się pomarszczyłaś , poszło jej w pięty a ja miałam radochę .
OdpowiedzUsuńPrzecież waga to oznaka powodzenia w życiu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja uwazam to za zwykle chamstwo.
OdpowiedzUsuńSzczere to sa dzieci. Bo sa dziecmi,
i nie do konca zdaja sobie sprawe z tego ze moga komus sprawic przykrosc. W przypadku doroslych jest to po prostu brak dobrych manier.
I nie ma tu znaczenia czy mieszka sie w miescie czy na wsi.
W komentarzach przeczytalam ze to niby troska i zainteresowanie osoba.
Bzdura. Znacie choc jedna kobiete ktora nie zdaje sobie sprawy z faktu ze przytyla? Ja nie.
Jeden głupi, tak zwany "życzliwy" komentarz, a człowiekowi w pięty idzie. I zawsze potem człowiek dniami i nocami wymyśla, co powinien był odpowiedzieć.
OdpowiedzUsuńA właściwie to nic, bo ona zapomni po sekundzie, co powiedziała.
A tylko człowiek, któremu to powiedziano, nosi to potem w sobie...
Bez sensu :)
pozdrowienia serdeczne!
Ta wyprawa, to zamiast rehabilitacji była - nie uważasz Klarko
OdpowiedzUsuńNa takie dictum się odpowiada: "Aaaa, to pani... też nie poznałam, strasznie się pani posunęła/postarzała/posiwiła/zmarszczek przybyło ...(niebotrzebne skreślić)"
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
:) trzeba było powiedzieć z uśmiechem szczęścia na ustach....Tak? naprawdę? dziękuję, to cudownie.... mój mąż lubi jak mam więcej tu i tam:)
OdpowiedzUsuńz pewnością nastpęnym razem usłyszałabyś....schudła Pani....
dopiero tu wpadłam.... przyjemnie i ciekawie się czyta:) miłego dnia :)