Wczoraj mąż rodzony czyli
Krzysiek przyjechał ugotowany z placu bo prażyło jak w saunie. Wjechał na
posesję, zamknął bramę i nie zauważył, że przed domem jest równo wystrzyżony trawnik.
Nie ma się co dziwić, nie zauważa jak wracam od fryzjera to czemu miałby
zwrócić uwagę na kawałek działki.
Zjadł i zabrał się za
noszenie towaru a ja do niego z pytaniem – a widziałeś trawę przed domem?
Dawno temu, gdy nie
mieliśmy kosiarki, walczyłam z trawą zwykłą kosą i szło mi różnie ale dawałam
radę. Teraz kosiarka jest dla mnie za ciężka i choćby trawa miała urosnąć po
kolana, ja kosić nie będę. Krzysiek o tym wie, dlatego mocno się zdziwił widząc
równo przyciętą darń w rowie.
Kto to zrobił? –
zapytał, a ja tylko na to czekałam.
- Mój kochanek! – zawołałam
radośnie.
Poszedł raz jeszcze,
obrzucił krytycznym spojrzeniem i skwitował – to ma szczęście, że nie skosił
jałowców!
A dziś usiłujemy
wyremontować pokój ale nie idzie nam za dobrze. Zaklęłam brzydko a Krzysiek od
razu do mnie ze zdziwieniem – a cóż ty się taka chamska zrobiłaś?
- A bo postanowiłam się
zmienić, abyś miał urozmaicone życie, zacznę kląć, zapuszczę się i przytyję ze dwadzieścia kilo, będziesz miał
żonę nie do poznania!
Klarka, a nie wystarczy Ci tylko, że zaczniesz kląć?.... On, jak widzę, i tak Cię już nie poznaje :)
OdpowiedzUsuńdobrze, to na razie poprzestanę na klęciu;)
UsuńJak bys potrzebowala korepetycji to wiesz gdzie jestem:)))
Usuńa jak przytyć nauczę Cie jak przyjadę - pamiętam!obiecałaś mi gołąbki i całonocne picie;)))
Usuńto Ty idź tylko do fryzjera i po nową sukienkę :))))
UsuńTylko żebyś z tymi zmianami nie rozpędziła się aż do zmiany męża ;)
OdpowiedzUsuńNic nowego - ja już z taką Cholerą sie męczę ponad 40 lat - jeszcze tylko nie klnie, ale mozna wyrobić !!! :-)
OdpowiedzUsuń.......i nie chcę innej !!
Pozdrawiam
Ależ ja lubię twojego Krzysia:)Bo jak już żeśmy ustaliły,Krzyśki to fajne chłopaki,u mnie brat i syn:)Basia
OdpowiedzUsuńWprowadzaj zmiany stopniowo,;po jednej żeby wiedzieć z czego się w razie czego wycofać.
OdpowiedzUsuńPoydrawiam
Panowie nie lubią wulgarnych kobiet,nawet jesli sami czasem przyklną.Jeszcze bardziej nie przepadają za kobietami z nadwagą.Nie przesadzaj więc Klarko z tymi "innowacjami",choć wiem,że żartujesz,tobie nie grozi ani jedno,ani drugie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Bata
kobiety wulgarne, a przeklinajace to zupelnie inna sprawa
UsuńA mój właśnie lubi kobiety z "boczkami"
UsuńMówi, że na gnoty to tylko pies leci;)
oni nam nie chcą sprawiać przykrości i kiedy domagamy się akceptacji, tak właśnie mówią - z miłości. Przecież sami również się zmieniają i my te zmiany akceptujemy. A poza tym - nie są samobójcami, który się odważy powiedzieć żonie, że jest gruba? Mój na pewno nie!
Usuńetam! Przez te 27 lat troszkę mojego poznałam i wiem,że zawsze chętnie zawiesi oko na "konkretnej"kobiecie;))
Usuńw tym upale koszmarnym wszystko się w głowach miesza :) ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie Ciebie "zapuszczonej, klącej i przytytej"? aż tak to ludzie nie dają rady się zmienić :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Naprawdę masz kochanka, który strzyże trawnik? Mój mąż pyta, czy nie mogłabyś mi go wypożyczyć?
OdpowiedzUsuńtrzeba przybić na bramie ogłoszenie - kochanek do strzyżenia trawnika potrzebny na gwałt!
UsuńA co ma być pierwsze ,gwałt czy strzyżenie trawnika?
Usuńpotem się zakłada antygwałty czyli takie rajstopowe podkolanówki i facet woli się wyżyć z kosiarką na trwaniku
Usuńco ja wypisuję, aaaaa!
antygwałty :))) samo sedno! :D
UsuńAntygwałty przy 32. stopniach w cieniu? Sumienia nie masz...!
UsuńJa tez tego kochanka bym poprosila!!! ;)
Usuńfakt, zawsze to jakaś odmiana, a podobno dla faceta nie ważne czy ładna, czy brzydka, mądra czy głupia.... byle inna ::))))
OdpowiedzUsuńmuszę o tym kiedyś napisać;) i to będzie z tych opowieści prawdziwych, czyli całkowicie zmyślonych
Usuńeeeeeeeeeeeee tam, kochanego ciałka nigdy za wiele:):):) Ten kochanek to na gwałt czy do strzyżenia trawników tylko?
OdpowiedzUsuńMałżonek ma poczucie humoru
OdpowiedzUsuńa to kochanek nie może wyremontować też pokoju? ;) Chudzino przytyj te 20 kg i nie gól wąsów :D
OdpowiedzUsuńo własnie, przytyj chudzino, i wąsy zapuść;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńAlez Ty potrafisz poprawić mi humor,dawno się tak nie uśmiałam:))Dzięki,że chcesz sie z nami podzielić Twoim cudownym humorem:)
OdpowiedzUsuń))))no może poprzestaniesz na klnięciu jednak hehe
OdpowiedzUsuńteatralna
No i czemu urwane w najciekawszym momencie?:)) I cóż On na to?
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
był zajęty przybijaniem listwy i chyba nie do końca pojął moje oddanie - wszak się chciałam poświęcić dla dobra związku, nieprawdaż?
UsuńPowiedział - może tak być - i teraz nie wiem, czy chodziło o listwę czy o mnie;)
Miłego dnia!
Hmmm... żeby on dla dobra związku o podróżach nie pomyślał... Dalekich... I samotnych... :)
UsuńKłaniam nisko:)
Krzysiek taki spokojny bo z pewnością wie, że sobie żartujesz:))
OdpowiedzUsuńMa szczęście ten kochanek, że nie skosił jałowców - to fakt :)
OdpowiedzUsuńPhi, mój też nigdy nie zauważał ani jak jestem ubrana ani jak uczesana- do czasu, aż wyszłam z domu jako długowłosa brunetka a wróciłam jako "złota blondynka". Zauważył i powiedział- "no to szybko razem nie pójdziemy na spacer" .Wiesz, zmiany koloru w granicach "przyzwoitości" to żaden nie zauważy, oni widzą tylko dwa kolory- ciemny lub jasny, zero odcieni. A nadwagę to też zauważają dopiero gdy już dorzucisz sobie ze 20 kg, więc może poprzestań na tym przeklinaniu.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
zdecydowałaś się na tak radykalną zmianę? podziwiam!
UsuńI myślisz, że to zauważyłby? :-)
OdpowiedzUsuń(po 50)
tak, na pewno, z wrzaskliwą chamską babą by nie wytrzymał
UsuńBardziej mi chodziło o to przytycie.
Usuń(po 50)
tak, bo przecież musiałabym wyrwać z kasy na nowe ciuchy;)) albo chodzić goła
UsuńGoła to na peewno byś mu odpowiadała, a nawet by to zauważył! :-))Mam nadzieję!:-))
Usuń(po 50)
:D:D:D
OdpowiedzUsuńLżej mi się zrobiło, bo myślałam, że tylko mój taki krótkowzroczny.....we wtorek wracam od fryzjera, a tu żadnej reakcji;(
nie wiem jak u Ciebie, ale ja chodzę do fryzjera dużo rzadziej niż mąż, i zawsze zauważam u niego zmianę. Uczciwie przyznam - jak się mega-wypindrzę, tzn szpilki, sukienka, makijaż itd to zauważy
UsuńTaaa, mój też zauważy wtedy gdy pomaluję paznokcie lub usta (specjalnie) krwistoczerwonym kolorem. Nie lubi tego koloru, a tak to ni w ząb. No, może od wielkiego dzwonu jak już specjalnie chce być dla mnie z jakiegoś powodu słodki!:-)
Usuń(po 50)
hahhaha, a Jożin, to zmianę zauważył, dopiero jak z blond na rudą się zmieniłam, ale teraz też już był przywykł, to może w kolejnej metamorfozie zieleń na głowie będzie?, bo w głowie to już od dawna zielono :D
OdpowiedzUsuńwcięło mi odpowiedź, no coś podobnego, już tak samo nie napiszę:(
Usuńzauważyłam niesłychane podobieństwo obu panów - upodobanie do pięknych kobiet, dobrego jedzenia i oczywiście miłość do kotów, więcej nie napiszę bo może który zajrzy i się wyprze albo coś;))
Jakiś spadek nastroju mnie dopadł ale powoli, jak tu was wszystkich czytam z Klarka na czele, to mi lepiej. I słońce jest :-) mój maz przesadzil ostatnio bo usilowalam rozjaśnić sobie włosy rozjasniaczem co cholernie szczypiei niszczy do tego. Krótko trzymałam i nic kompletnie nie rozjasnilam ale on chciał mi chyba przyjemność sprawić na szczot tego nastroju i zachwycił się jakie piękne jasne włosy mam...
OdpowiedzUsuńwsiadaj w pociąg i przyjedź to pogadamy albo coś
UsuńOoo, obie małomówne bardzo jesteśmy pewnie, na tyle czasu to ja nie mogę wyjechać tak daleko, ale jak pragnę zdrowia, pojadę do Ciebie, jeszcze nie wiem kiedy co prawda :-) więc na razie tych transparentów nie rozstawiaj, bo zblakną od słońca. Dzięki że jesteś i piszesz :-D
UsuńKochanek ogrodnik :P jak w Gotowych na wszystko :P
OdpowiedzUsuńKawał głupi /dla pań/.
OdpowiedzUsuńŻony nie było 3 godziny w domu,
Gdzie byłaś - warknął mąż,
U kosmetyczki !!,
.....a co było zamknięte ?.
Pozdrawiam gorąco tzn. +35C w Opolu.
:D:D
Usuńzdesperowana kobieta wreszcie założyła na twarz maskę przeciwgazową i pyta - widzisz zmianę?
- eeeeeee, zgoliłaś brwi?
hahahahahahahahaha !!!!
UsuńDzis tez Cię lubimy !.
To ja się dołączę - a propos i dowcipów, i tycia:
OdpowiedzUsuńPorady męsko-męskie:
- Jak zaoszczędzić, zapraszając kobietę na kolację do lokalu?
- Zapytać: To co zamawiasz, Pączusiu?
Pozdrawiam gorąco (32st w cieniu) i przedburzowo,
M.
była burza?
Usuńto ja jeszcze jeden - znów o tych kochankach;)
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...
Hahahahaa, u nas podobne rozmowy się toczą, co nieustannie wywołuje zdziwienie statecznych żon-Polek, ponieważ powinnam nieustannie się oburzać na insynuacje o posiadaniu kochanki ;-)
OdpowiedzUsuńwytłumaczenie z używania wulgaryzmów musze zapamiętać
Zycie trzeba urozmaicac szczegolnie mezowi /smiech/!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Klarko droga - drugiej takiej jak Ty to chyba nie ma na świecie. Uściski:)
OdpowiedzUsuń