Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
bije się z kotami, psami i ludźmi, bije Kiciulka w nocy, to wygląda tak, że Kiciulek śpi u mnie w nogach a Zbójca nagle wskakuje na niego usiłując go wygnać, wyciera sobie brudne łapy o obrus, strąca ze stołu dzwoniący telefon jak tel dzwoni to kot wali w niego łapą do oporu itd itd
He, he, Klarka, mam to samo. Moja 13-letnia czarna Kicia też potrafi swój szanowny tyłek rozpłaszczyć na klawiaturze i "głaszcz mnie". Ale wtedy warczę i zganiam. Głaszczę przy telewizorze. Pozdrówka Jan
Świetne zdjęcie!:)...nie uwierzysz, ale moja sunia, kiedy była malutka, a laptop stał na kanapie przykładała głowę na klawiaturę i ...pilnowała, za skarby świata nie dała podejść nikomu do sprzętu ...:) Pozdrawiam:)
No tak, zupełnie jak moja Kicia :) Też jak się właduje na lapka, to nie ma zmiłuj :) Albo chociaż go musi łapką tylną obejmować, że na klawiaturę wchodzi do połowy! :)
Kot oprotestował list do Mikolaja! Napisałaś na lodówce, żeby kotom nic nie przynosił (no może oprócz tabletek na robaki) i nie masz komputera ;) Spryciarze...
Ostatnio Wasze koty wyprawiaja roznie figle, a to na tastaturze zalegna, a to biurko zaanektuja, to znow "od warsztatu" zostana zeskanowane. A ja mam pelna zabawe, te stworzenia potrafia poprawic mi zwisly nastroj.
No proszę!Może zły, że nie dostanie prezentu od Mikołaja i to forma protestu??;)
OdpowiedzUsuńniegrzeczny to nie dostanie i koniec
Usuńbije się z kotami, psami i ludźmi, bije Kiciulka w nocy, to wygląda tak, że Kiciulek śpi u mnie w nogach a Zbójca nagle wskakuje na niego usiłując go wygnać, wyciera sobie brudne łapy o obrus, strąca ze stołu dzwoniący telefon jak tel dzwoni to kot wali w niego łapą do oporu itd itd
Usuńmoże jakaś kocia Dorota Zawadzka?:))
Usuńi na karnego jeżyka :D
UsuńA może do kogoś pisze ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem możliwe
UsuńA może czas na odpoczynek ? Twój oczywiście :-)))
OdpowiedzUsuńKotek dba o Twoje zdrowie ...
to nie mój laptop;)
UsuńI słusznie, jeden pisarz w rodzinie wystarczy :-)))
UsuńHe, he, Klarka, mam to samo. Moja 13-letnia czarna Kicia też potrafi swój szanowny tyłek rozpłaszczyć na klawiaturze i "głaszcz mnie". Ale wtedy warczę i zganiam. Głaszczę przy telewizorze.
OdpowiedzUsuńPozdrówka
Jan
miałam Rudzielca, który uwielbiał pisanie na kompie))) dostał drugie i mię Kopytko))
OdpowiedzUsuńNie ma pisania, nie ma czytania
OdpowiedzUsuńDaj, ja go wyczochram, a Ty pisz! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie!:)...nie uwierzysz, ale moja sunia, kiedy była malutka, a laptop stał na kanapie przykładała głowę na klawiaturę i ...pilnowała, za skarby świata nie dała podejść nikomu do sprzętu ...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No tak, zupełnie jak moja Kicia :) Też jak się właduje na lapka, to nie ma zmiłuj :) Albo chociaż go musi łapką tylną obejmować, że na klawiaturę wchodzi do połowy! :)
OdpowiedzUsuńMądre kocie,miziać a nie bawić się laptopem....Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńPochłania groźne bioproądy, robi dobrą robotę i jeszcze powiedzą, że niegrzeczny ... ;)
OdpowiedzUsuńMoże mu zimno i się dogrzewa? Taki termofor sobie zrobił?
OdpowiedzUsuńa może ma swojego bloga i tam opisuje Wasze życie z punktu widzenia kota? ;-)
OdpowiedzUsuńNiby się wygrzewa, a jak się odwrócicie to hyc post wysłany :-)
Jakto koniec i już nie będzie darmowych opowiadanek.Ale lipa. No ale końce się zdarzają hi hi hi
OdpowiedzUsuńMiauKotka
Jasny komunikat wysyła... zajmij się wreszcie mną, tu jestem:)
OdpowiedzUsuńMój sierściuch też tak subtelnie przypomina o sobie:)
Kot oprotestował list do Mikolaja! Napisałaś na lodówce, żeby kotom nic nie przynosił (no może oprócz tabletek na robaki) i nie masz komputera ;) Spryciarze...
OdpowiedzUsuńOstatnio Wasze koty wyprawiaja roznie figle, a to na tastaturze zalegna, a to biurko zaanektuja, to znow "od warsztatu" zostana zeskanowane. A ja mam pelna zabawe, te stworzenia potrafia poprawic mi zwisly nastroj.
OdpowiedzUsuńkot jest od tego, żeby broić a pies jest od tego, zeby był grzeczny!
OdpowiedzUsuńtak, ulubione miejscówki:) jak nie klawiatura, to książka, którą właśnie czytam:)
OdpowiedzUsuńtakie towarzyskie bestie! a mówią, że koty to takie samotniki:)
He, he :) Koci strajk na klawiaturze? :)
OdpowiedzUsuńKot też człowiek !
OdpowiedzUsuń