Ja wiem, zamiast łazić po ogrodzie nie wiadomo po co to mogłabym wreszcie złapać za grabie, sekator, kopaczkę, widły, kultywator i szpadel oraz ulubioną siekierę i grabić, karczować, pielić, przycinać i się dopiero wtedy chwalić.
A niech rośnie jak chce, a jak nie chce to trudno.
|
dwa tuli tulipany..i jak żyć wiosną, pytam się? |
|
cebulica syberyjska |
|
a posadziłam dawno temu kilka cebulek |
Poza tym stwierdzam z całą powagą, że upiekłam dziś korpusy do babeczek i spód pod mazurek. Tyle powagi. Sąsiedzi wędzą kiełbaski, macie pojęcie, jaki to zapach? Co tam hiacynty, co tam konwalie!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńza mną w tym roku chodzi sernik. jak nigdy. opędzić się nie mogę. a skoro nie mogę ... trzeba będzie upiec. choć pierwsze dwie próby sernikowe były takie sobie :-)
OdpowiedzUsuńa sernik zrobię z brzoskwiniami i kruszonką, a w czym problem u Ciebie, może Ci jakoś pomóc?
UsuńMniej więcej mogę sobie zapach wyobrazić, sąsiadka z piętra gotowała żurek czy coś w tym stylu, ślinotoku dostałam:)
OdpowiedzUsuńto tak czuć kto co gotuje, nie żartuj? to jak ktoś robi bigos albo ciasto drożdżowe?
UsuńW bloku czuć. Jeżeli to są dobre rzeczy to ja nie mam nic przeciw:)Jak robi ciasto drożdżowe to wyciągam więcej chusteczek aby mieć się czym wycierać, pies Pawłowa przy mnie to niewzruszona skała:)
UsuńU mnie jest tak zimno, że nawet wyłazić się nie che a co dopiero z sekatorem latać:(
OdpowiedzUsuńjak zimno to nie ma co wyłazić, nawet się kotom nie chce a co dopiero nam
UsuńSkąd u Ciebie wiosna jak u nas wieje,
OdpowiedzUsuńpada śnieg i ogólnie niemiło?
Jeśli chodzi o zapachy ,
to z komina czymś śmierdzącym i ciemnym sąsiadowi wiało,
na pewno nie wędzoną kiełbaską.
Na dobranoc udało mi się pomarudzić :-)))
kraj był podzielony na pół, na gorze zimno na dole ciepło, teraz widzę u nas też już niezbyt ładnie. Może Twój sąsiad pali w piecu zimowymi butami;)
UsuńPiękne! :) Widzę, że dziś robiłyśmy prawie to samo, bo zakładam, że swoje poletko też obrobiłaś, nie przerywając robienia zdjęć :))
OdpowiedzUsuńA na szpadel i grabie jeszcze będzie czas! :)
I w końcu ten ogród jest dla nas, a nie my dla ogrodu.
Ja też się cieszę z każdego płatka i kwiatka który mi wyrośnie :)
pozdrowienia serdeczne!
Klarko, ja przepraszam i Ciebie i innych blogerów z Onetu, ale cholera ciężka mnie bierze, jak muszę skomentować posty z wpisywaniem tej weryfikacji!
OdpowiedzUsuńCzasem jak się zaprę to wpisuję to dziadostwo i po kilkadziesiąt razy! Ale i tak mi się nie udaje zostawić komentarza. Od paru dni tak jest.
Pewnie wszyscy blogerzy na Onecie czują się przeze mnie olani, ale ja nie daję rady! Zobacz, o której miałam czas połazić po blogach. I naprawdę szkoda mi zdrowia na robienie czynności głupiego tam, gdzie nie muszę.
Może napisz coś o tym na Onecie, bo mnie już sił do tego brakuje. Jeszcze bez weryfikacji udaje się zostawić komentarz, ale z tymi kodami to mogiła!
Buziaki!
iw
iw - absolutnie się nie przejmuj, ja tam nawet nie odpisuję chyba że jest coś naprawdę pilnego, nie mówiąc o komentowaniu u kogoś, nie da się, trzeba wielokrotnie odświeżać a i tak na koniec "blog o podanym adresie nie istnieje" i cały tekst znika
UsuńTen jeden tulipan tak tęsknie wyciąga liść w stronę drugiego... ;)
OdpowiedzUsuńtulić się chcą? ;)
OdpowiedzUsuń