Ludzie kochani, ja nie jestem w stanie odpowiedzieć wszystkim o tej nagonce. Milczałam bardzo długo ale nie dam rady wszystkim odpisać na priv. Jeśli jeszcze ktoś pamięta historię miaukotki, to w tej chwili dzieje się dość podobnie, tyle, że nie u mnie, nad czym mogłabym panować, a na wszystkich onetowych blogach trafiających na pierwszą stronę. Ktoś usiłuje wypromować coś moim kosztem, wypromować, zyskać rozgłos, zaistnieć. Zapewniam, że nie mam z tym nic wspólnego, staram się nawet nie pisać komentarzy na Waszych blogach, które są w Onecie, aby nie dawać okazji trollowi. Przecież tekst tych oszczerstw nie świadczy o mnie tylko o ich autorze.
Miaukotka też usiłowała stworzyć jakąś historię, uważała, ze jestem mężczyzną, że ją okradłam, groziła mi, wymyślała itd. To samo dzieje się teraz. Pewnie za kilka miesięcy pojawi się ktoś następny, potem jeszcze ktoś, chyba, że pozamykam blogi i skończy się bal, jak u Eumenidki.
Dlatego nie ma mowy, abym poświęcała swój czas i pieniądze na coś, co nie jest tego warte. Życie to rodzina, praca, zdrowie, szczęście i spokój zwyczajnych dni. Moim życiem nie będzie rządził świat wirtualny i nie urażą mnie anonimowe pomówienia. Cóż to za prestiż i popularność – blogerka? Nie mam złudzeń, wystarczyłby miesiąc przerwy w pisaniu i koniec z popularnością. Jeśli ktoś wątpi w moją uczciwość to jest mi przykro ale nie będę się z nim bić, jego wybór. Postawcie się na moim miejscu, czy mając szczęśliwą rodzinę i spokojne życie wolelibyście spędzać czas na policji, w prokuraturze czy sądzie? A może tym trollom o to właśnie chodzi, chwila sławy, nieważne jakiej. To się moim kosztem nie uda bo dawno przestałam się przejmować i jak widzę kolejny paszkwil to mnie kompletnie nie dotyka.
Na koniec – uważam, że właściciele blogów powinni te oszczerstwa usuwać. To tak, jakby ktoś na moim domu namalował obrażający sąsiada napis a ja bym go nie usunęła.
Dziękuję Wam za te wszystkie maile z linkami i jednocześnie zapewniam raz jeszcze, że nie mam z tym nic wspólnego oprócz stanowczego protestu "nie zgadzam się na spam", który możecie zobaczyć na pierwszym blogu.
Klarko, a mniej Ty te wszystkie głupoty w 'głębokim poważaniu', to tak kulturalnie pisząc...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się...
Po 50
Nie znam historii, ale może jakiś zbiorowy sprzeciw by pomógł? Choć na trolla czasem nie ma sposobu;-(
OdpowiedzUsuńLudzie są jednak podli. Choć tak naprawdę to oni są tacy wygadani tylko dlatego, że są anonimowi, za nic w świecie tych oszczerstw nie powiedzieli by wprost. Żałośni, śmieszni, zawistni, mali ludzie, którzy wylewaniem jadu leczą swoje przeogromne kompleksy!
OdpowiedzUsuńjeanette
No to właśnie uważam to samo. Nie widzę szczerze mówiąc innej możliwości jak usuwać te gnioty. Przecież można.. Co więcej można??
OdpowiedzUsuńI dobrze czynisz Klarko, głupotami nie warto sobie zawracać głowy;-)
OdpowiedzUsuńAnonimowość wzmaga odwagę. Nie znam dokładnie historii, ale z tego co opisałaś wnioskuję, że ktoś naruszył Twoje dobro osobiste, a także pomówił i znieważył Cie publicznie. Bo przecież Internet jest przestrzenią publiczną. Każdy ma możliwość wypowiedzi i wyrażenia swojej opinii. Ale dość tego z lekka prawniczego bełkotu mojego;) Podziwiam cię za Twoją postawę bo jeden bloger poległ już w walce z trollami (niech ktoś im wirus wrzuci na kompa ;)) My blogerzy sami nie damy im rady jeśli serwis w którym blogujemy nie zapewni nam odpowiednich narzędzi do walki z nimi. I nie chodzi mi tutaj o przymus logowania się, czy możliwość usuwania niechcianych komentarzy. W walce z tymi szkodnikami to za mało. Na początek informujmy się nawzajem pod jakimi nikami kryją się trolle i ignorujmy ich przez natychmiastowe usuwanie ich komentarzy. Wiem, że popularnym blogom - jak na przykład Twój - to godziny pracy, ale co poradzić kiedy serwisy nie reagują. Jestem z Tobą całym sercem i wspieram Cię droga Klarko. Nie poddawaj się!
OdpowiedzUsuńMelavien
ps.dziękuje za dodanie linka do mojego bloga ;)
bardzo mi przykro, że Cię to spotyka, ale równocześnie cieszę się, że tak do tego podchodzisz i nie załamujesz się! Ludzie są najokrótniejszymi ze zwierząt dlatego niektórzy tak lubią oczerniać innych i uprzykrzać im życie. Dobrze, że Ty masz dystans do tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuńKlarko pamiętaj, że cokolwiek ktokolwiek kiedykolwiek by nie powiedział o Tobie negatywnego - ja zawsze temu zaprzeczę, bo wiem jaka jesteś i cenie sobie znajomość z Tobą i wiem, że jesteś świetną blogerką, ale jeszcze wspanialszą kobietą- a przecież to jest najważniejsze!
Najlepsza bron na trolla?- po prostu go ignorowac, sam sie znudzi swoim koszmarkiem..:-)Pozdrawiam serdecznie Klaro:-)
OdpowiedzUsuńZawsze zdumiewała mnie ta trollicza zawiść i zajadłość. Ale wiadomo - psy szczekają, karawana idzie dalej :-)
OdpowiedzUsuńOlać sikiem skośnym i nie dawać pożywki to wyzdychają same. Troll się karmi naszymi emocjami, niestety.
Trzymaj się Klarko i pisz pomimo to!
Trzymaj się Klarko, całym sercem jestem z Tobą;-)
OdpowiedzUsuńto zło które wyrządzają trolle do nich powróci jak bumerang. Skąd w ludziach tyle zawiści?!!!
Gdy czekam na kolejny Twój wpis, często się zastanawiam czym nas zaskoczysz..... i muszę przyznać, piszesz wspaniale:)
Właściwie to masz rację. Dopadł Cię chyba ten sam troll, który prześladował mnie kiedyś. Też mi kobieta wmawiała, że jestem mężczyzną i że ją uwiodłam, i że mi tego nie daruje. A druga, która myślała, że jej wszystko ujdzie i zaczęła walić obelgi, bo miałam inne zdanie, sama zlikwidowała bloga, gdy napisałam koleżance w komentarzu na moim blogu, że właśnie się wybieram do prokuratury. I było po sprawie. Nie przejmuj się. Nie warto. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację. Dopadł Cię chyba ten sam troll co mnie kiedyś. Kobieta wmawiała mi, że jestem facetem i ją uwiodłam. Drugi troll sam zlikwidował swojego bloga i zniknął po tym, jak rzucał oszczerstwa, a ja w komentarzu koleżance napisałam, ze właśnie wybieram się do prokuratury.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, bo nie warto.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem o co chodzi, ale widziałam u Eris pod polecanym poście, ze jakiś troll się frustrował Twoim istnieniem. Rozbawiło mnie to, taka zajadła zazdrość, każąca krążyć po blogach i u obcych ludzi wylewać żale, ale... dla Ciebie to na pewno jest mało zabawne.
OdpowiedzUsuńCiężko nawet napisac - nie przejmuj się, bo jak się nie przejmować, jak ktoś targa naszym nazwiskiem publicznie?
Widzialam te wpisy, w sumie to one robily ci reklame, bo jak ktos nie zna twojego bloga to przez ciekawosc mogl zajrzec. Dwa wpisy, wciaz te same na wszystkich blogach, nie zauwazylam aby ktos je komentowal. Chyba wiekszosc osob je olala tak jak ja. Zastanawialam sie z jakiego powodu ktos zamieszcza cos takiego, przeciez zadal sobie duzo pracy. Wyszlo mi ze chyba jakis inny bloger, zazdrosny o twoje sukcesy. I raczej nie osoba ktora ma rowno pod sufitem. Zdecydowanie nie rowno! Na pewno jest mozliwosc wytropienia takiej osoby, i chyba zgodnie z dzisiejszym stanem prawnym jest mozliwosc wyciagniecia konsekwencji karnych od takiej osoby.
OdpowiedzUsuńBarbara
Mojego bloga na szczescie nikt nie czyta, a jezeli juz zajrzy to nie zostawia komentarzy. No i dobrze, bo chybabym plakala po nocach na takie oszczerstwa. Trzymaj sie Klarko, ignoruj, twarda musisz byc nie "mientka" :-)
OdpowiedzUsuńNa głupotę nie ma rady...niestety...a swoją drogą,proszę pozdrów Eumenidkę i małą Blankę i podrap za uchem Trawisa...szkoda,że już nie poczytam ich historyjek Renia
OdpowiedzUsuńEuforyczny wstrętny troll znów zmienił taktykę. Tylko czekam aż oszukani przez niego klienci zechca się ujawnić i wytoczyć mu sprawę. Tego gada trzeba unieszkodliwić i usunąć z blogosfery. Lubie czytać fajne notki na blogach i opinie pod nimi ale spam tej wariatki zaśmieca fora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety, widziałam kilka takich komentarzy na blogach poleconych i też zdziwilam się, że autor bloga ich nie usunął.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że Ciebie to spotkało i naprawdę nie mam pojęcia dlaczego :/
Klarko, nareszcie ujawniłaś swoje prawdziwe oblicze...
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie w profilu :))))
Nie to, że na pierwszym blogu chciałam coś napisać, ale zerknęłam i zauważyłam, że nie ma tam komentarzy.
OdpowiedzUsuńPo 50
Melavien - nie ma za co:)
OdpowiedzUsuńPo 50 - tutaj mogę moderować, tam nie ma takiej możliwości,dlatego przez jakiś czas będę musiała wyłączać możliwość komentowania, włączam jak jestem w domu i mam czas pilnować.
OdpowiedzUsuńBarbarko:)) nie mogłam się oprzeć!
OdpowiedzUsuńmargolka - mnie również jest przykro, bo nie rozumiem, po co ludzie to trzymają
OdpowiedzUsuńcheapandcheerful - jak już pisałam - nie biorę w tym udziału i nie dam się sprowokować, jest mi przykro, wszystko wyjaśniłam w poście, a prywatnie mówiąc to po takim dniu jak dziś to mam ochotę walnąć się na huśtawkę i spać, a nie przejmować się pierdołami w internecie;).
OdpowiedzUsuńReniu - Eumenida nie skasowała bloga, sama to możesz napisać:)))
OdpowiedzUsuńiwand! - ja czytam, ale kiedy, no, kiedy mam pisać:(
OdpowiedzUsuńBarbaro, och, po co mi ta reklama, to jasne, że chodzi im o popularność, co by to było - blogerka wytoczyła proces o zniesławienie temu i temu - wtedy każdy by zajrzał na ich stronę
OdpowiedzUsuńiimajka - pamiętasz piosenkę, do której mi dałaś link? naprawdę się nie przejmuję, gdyby to było z rok temu to może, ale teraz jestem zahartowana
OdpowiedzUsuńeremi - bardzo Ci dziękuję, to mi jakoś pomogło zrozumie, że nie jestem sama i nie ma się jej co bać.
OdpowiedzUsuńmaryniko, jesteś kochana, dziękuję za ciepłe słowa
OdpowiedzUsuńDaisy - nie zamierzam przestać pisać, zresztą wiesz, ataki grafomańskie..
OdpowiedzUsuńOlimpio - będę pamiętała Twoje słowa
OdpowiedzUsuńMeggie Muszka - a to może dobrze, że nie znasz, to kubeł pomyj,trzeba omijać i już
OdpowiedzUsuńjeanette - to nic, przecież to tylko troll
OdpowiedzUsuńWszyscy prowadzący blogi znamy Twoje uczucia i solidaryzujemy się z Tobą. Teraz przynajmniej wiemy o co chodzi. Nie zniechęcaj się. Informacja zwrotna o poczytnośći może płynąć z częstotliwośći poleceń Twoich tekstów i ...wskazań licznika wejść, którego wszyscy Ci zazdroszczą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Właściwie to Przedmówcy napisali już wszystko ...
OdpowiedzUsuńMnie też przykro, że spotyka Cię taka nieprzyjemna historia. Łatwo napisać "nie przejmuj się", trudniej zrealizować, mimo że jesteś zahartowana.
Pozdrawiam serdecznie i nie przestaję czytać :)
Klarko nie przejmuj się takimi trollami. Bo cóż może reprezentować osoba ziejąca taka nienawiścią, jak trzeba być pustym aby poświęcać tyle czasu i wklejać ( tak tak kopiuje wszędzie to samo, nawet nie fatyguje się napisać coś ) na wszystkich blogach te same komentarze. Mnie osobiście byłoby szkoda własnego życia, ale widać ta pani nie ma życia realnego, to się musi spełniać wirtualnie .
OdpowiedzUsuńOlej to !!!!
Chantti i tak od trzech miesięcy, gdybym się przejmowała to do tej pory bym przecież osiwiała albo coś
OdpowiedzUsuńMałgosiu - a ja nie przestanę pisać mając takie wsparcie, dziękuję
OdpowiedzUsuńTatul - dziękuję za wsparcie, z tym licznikiem jest tak - na tamtym blogu przestałam patrzeć tak koło trzech milionów, tutaj patrzę na te kolorowe, gdzie zaznaczone są serwery, i nazwy miejscowości o ktorych nie miałam pojęcia i na ten z flagami, bo mnie za każdym razem zdumiewiają te wszystkie egzotyczne miejsca, skąd zaglądają czytelnicy, i z tego jestem dumna, a do tego jeszcze jedna bardzo ważna sprawa - na ten blog ludzie przychodzą wyłącznie z wyboru, bo chcą, i to jest dopiero impponujące.
OdpowiedzUsuńKlarko, nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy, że to Ty rzekomo atakujesz tę pseudo firemkę. Choć jesteśmy internautami i nie widzimy się, to jednak sama forma komentarzy tej wariatki, która podpisuje się różnymi nickami mówi sama za siebie i nie pozostawia żadnych wątpliwości co do stanu psychicznego euforystki. Ona myśli, że ktoś jej uwierzy, nie widzi chyba broniących Ciebie komentarzy które napisali blogowicze zalogowani lub nie. Wystarczy przeczytać choć jedną taką dyskusję, że zdać sobie sprawę, że euforystka jest sfrustrowana bo jej oszukańczy biznes nie idzie.
OdpowiedzUsuńolać trolle... kurczę, też kasuje wszystkie komentarze, które mnie tykają ;) też już byłam facetem, starą dewotką itd. ;) wiele można się ciekawych rzeczy dowiedzieć od trolli - boki zrywać :D :D materiał na niejedną książkę :P - "Alter ego Fatalniastej!" :D :D pozdrawiam z pochmurnego W-ka :D
OdpowiedzUsuńjak zwykle nie wiem osochodzi ale olej to i tego frustrata a poza tym miłego dnia i łikendu
OdpowiedzUsuńi buziole zasełam
Klarko życzę dużo siły i trzymaj tak dalej :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję, tak czułam, chociaż nie mam zwyczajnie czasu ostatnio czytać oprócz tekstów także komentarzy pod nimi i ta cała zawierucha u Ciebie tym razem nie została przeze mnie zauważona, a jedynie Twój nastrój odnotowałam zmieniony.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, masz zdrowe i mądre podejście do życia i taktycznie nie warto go marnować na spędzanie go na policji i w prokuraturze!
Ale i tak szkoda, że są takie indywidua-wampiry, które potrafią krwi napsuć i całą zabawę odebrać!
OdpowiedzUsuńA kysz od Klarki!!! Albo dobitniej: won.
To tyle miałam im do powiedzenia.
A Ciebie ściskam mocno! :)
iw, dobitnie ściskam i informuję, że na pociechę zafundowałam sobie fryzjera i jest całkiem nieźle
OdpowiedzUsuńvalyo - a o to co zawsze, czyli albo o pieniądze albo o seks;)
OdpowiedzUsuńMonia - dzięki!
OdpowiedzUsuńkobieta-fatalna - byłaś facetem???! opisz nam to koniecznie!;) dzięki za wsparcie!
OdpowiedzUsuńcheapandcheerful - na ten zdrowy rozsądek czytelników właśnie najbardziej liczę
OdpowiedzUsuńwytrwalosci Klarko!
OdpowiedzUsuńKlarko życzę dużo wytrwałości. Masz wielu wiernych czytelników, którzy stoją za Tobą murem i wiedzą że watro Cię czytać. A tym trollem się nie przejmuj. Musi to być osoba niestabilna emocjonalnie i szalenie zawistna.
OdpowiedzUsuńwg trollów byłam facetem :P i wg nich zmyslałam wszystko to co pisałam :P nie ma innego sposobu jak olać takie komentarze :P
OdpowiedzUsuńhm...kilka razy trafiłam na dziwne komentarze dot.Klarki Mrozek nijak mające się do komentowanych tekstów. Postanowiłam więc sprawdzić kim jest owa Pani...hm...można by uznać te wpisy za "reklamę" ale po co komu taka nieprzyjemna forma promowania bloga? W każdym razie życzę Pani powodzenia w dalszym prowadzeniu blogów:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnonimowy - ja mam na pierwszym blogu prawie sześć milionów wejść, po cóż by mi była tak niegodziwa, uwłaczajaca mnie i moim czytelnikom, odstręczajaca reklama? Dziękuję za wsparcie:)
OdpowiedzUsuńNie zdawałam sobie sprawy, że tak jest...
OdpowiedzUsuń