Na plac zaglądają znani i lubiani, lubiani pewnie za to, że pogadają z każdym, uśmiechną się a wieczorem można ich zobaczyć w telewizji. Wczoraj robił zakupy bardzo znany aktor i baby oczywiście go wypytywały o najnowszą reklamę.
Panie Janku, a ile pan zarobił na tej reklamie? I zaczęły zgadywać, a pan Janek się tylko śmiał.
Aż wreszcie baby zarządziły – jak pan zarobił to teraz proszę tu nam dawać zarobić i kupować! A że taksówka stała w pobliżu gotowa do drogi to nasz ulubieniec nakupił truskawek, czereśni, zielska wszelakiego kilka toreb i podźwigał, życząc wszystkim dobrego handlu. Ech, artyści!
Na onetowym blogu dowiedziałam się, że jestem celebrytką, ha! Cały czas się z tego śmieję, bo wróciłam od dentystki (nie bolało ale teraz boli), miło nie było a tu jeszcze na moim własnym blogu panna się kłóci i użala, że jestem wredna i ona przez to cierpi. Ja nie oczekuję, że mnie wszyscy będą kochać ale przecież z pistoletem przy głowie nikt jej nie każe czytać to nie wiem o co te żale.
. A tu perełka od spamera, któremu zwróciłam uwagę, by nie spamował.
Komentarz na pani blogu został pozostawiony pomyłkowo ! Po tym gdy pani do nas napisała nie zostawiane były komentarze.
Wypraszamy sobie taką retorykę jaką Pani stosuje, nikogo nie okradliśmy, proszę, nas nie szkalować!! Nie jesteśmy Pani wrogiem, lecz proszę nie przesadzać !
Euforia
Wypraszamy sobie taką retorykę jaką Pani stosuje, nikogo nie okradliśmy, proszę, nas nie szkalować!! Nie jesteśmy Pani wrogiem, lecz proszę nie przesadzać !
Euforia
Wygląda na to, że to ja ich powinnam przepraszać za to, że bezustannie łażą po blogach i zostawiają spam bo ich nie stać na uczciwą reklamę swojej strony.
Zarówno miejsce na stronie jak i reklama mogą być towarem, jeśli za reklamę się nie płaci tylko wciska się ją na cudze strony to jak to nazwać? Ja to nazywam kradzieżą, ale jak chcecie używać dosadniejszych określeń to nie ma cenzury.
no cóż powinna sobie firma zdawać sprawę, że zostawiając swój adres nie pytając o zgodę może narazić się na antyreklamę. Ciekawe co by było gdyby nagle pojawiło się internecie setki wpisów o tej firmie, że np. jest nieuczciwa.
OdpowiedzUsuńKlarko, ja wiem, że bez komentarzy to nie to, ale że tak zapytam niedyskretnie - czemu nie usuwasz takich chamów z komentarzami ze swoich postów?
OdpowiedzUsuńBarbarka - bo to ich strasznie nakręca, jesli usunę komentarz, to cham napisze natychmiast jeszcze bardziej chamski, jak ustawię opcję logowania to cham założy sobie specjalnie konto by mi dokuczyć, a jak całkiem wyłączę opcję komentowania to będzie pisał do mnie na e-maila, z doświadczenia wiem, że tylko ignorowanie skutkuje jako tako
OdpowiedzUsuńTak, jak piszesz, takie zachowania są naprawdę denerwujące. Z drugiej strony (chyba na Szanownym Portalu) czytałem ostatnio artykuł o tzw. szeptanym marketingu. Tak więc firma niekoniecznie musi wiedzieć, że jej wpisy pojawiają się na Twoim blogu, gdyż np. oni zlecili usługę jakiejś agencji, a ona z kolei wynajęła "szeptaczy". Mam nadzieję, że dosyć jasno wyłożyłem, o co mi chodzi. Oczywiście nie mam zamiaru nikogo bronić i też uważam takie praktyki za niedobre. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż odszukałam te komentarze i przeczytałam...Klarko nie przejmuj się, na ludzką zawiść nie ma rady. Poza tym mnie na przykład już w podstawówce nauczono czytać i interpretować dany tekst, natomiast jeśli ktoś jest tak ograniczony, że tego nie potrafi, to już jego problem i świadczy to o jego poziomie inteligencji. Inna sprawa, że niektórzy ludzie żyją nie wiem w jak bajkowym świecie i nie widzą problemów zwykłych śmiertelników- owszem, dla tych osób Twoje teksty mogą być przesadzone ;)Jednak należy im współczuć ograniczenia, jakie nimi kieruje.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze raz się powtórzę- Klarko pisz, pisz jak najwięcej, bo czytać i interpretować Twoje teksty to sama przyjemność!
To masakra.. Przykro mi, ale chyba nic na to nie poradzisz...
OdpowiedzUsuńTupetem . Ale na tym tupecie mój ulubiony szef:) ,który jest tak nieśmiały, ze nie miałam przyjemności wpatrywać sie w jego oczy zarobił krocie.
OdpowiedzUsuńZa to kwiaty i zakupy - są urocze. Szczerze.
PS Trudno tak poznać twarz?A reszta w tle- skoro prawem i ponad prawem.
moim zdaniem reklama dźwignią handlu i Pani jak rozpoczynała karierę blogową to też napewno pisała o swoim blogu gdzie popadło. Firmy korzystają bo mają okazję. Skoro Pani nie bierze za to opłat to szukają jakiejś alternatywy. Nie wydaje mi się to nie fair. Sama swojego bloga też chciałabym jakoś przedstawić niekoniecznie za pieniądze bo nie jestem gotowa w niego inwestować. Jako rozwiązanie proponuję wprowadzić płatne reklamy;) pozdrawiam i skuszę się na autoreklamę: voyageaveclivre.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKlarko,no wlasnie...cos i u mnie ostatnio dziwne rzeczy sie dzieja i jest to troche z Twoim blogiem zwiazane...chcialabym Cie o cos zapytac,ale czy moge to zrobic prywatnie? nie chce w komentarzu o tym pisac,wiec gdybys znalazla chwilke na e-mail,nie znalazlam Twojego na blogu,wiec podaje swoj
OdpowiedzUsuńmam.pytanie@yahoo.com
przepraszam,ze zawracam Ci glowe,z gory dziekuje jesli napiszesz:)
nie wiem o co chodzi z tymi reklamami, wcinaja sie we wszystkie dyskusje i nachalnie sugeruja swoje strony. Podejrzewam ze to nie zadne firmy tylko wlasciciele stron ktorzy zarabiaja na kazdej osobie ktora wchodzi na ich strone. Nie sprawdzalam i nie zamierzam sprawdzac. Kradzieza bym tego nie nazwala ale moim zdaniem to wredne. Tak jak wszystkie inne spamy i nachalne reklamy. A co do troli to twoja taktyka chyba jest najlepsza. Co zrobic z debilem ktory jedyna szanse na zaistnienie widzi w obrazaniu i prowokowaniu. To jak jakis ekshibicjonista - lubi zeby patrzec. Jedyna rada - ignorowac.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie debilami, pisz dalej!
Barbara
hmm...ostatnio jak widzę reklamy to coś dziwnego się ze mną dzieje-nawet mówię mężowi,że jak mnie zamkną w ośrodku wypoczynkowym to przez reklamy niestety.Więc w moim imieniu tęp szkodniki:-). A trolli się nie pozbędziesz-ja nie mam blogu,bardzo rzadko się udzielam na takim jednym a zostałam obrażona.Więc jeśli nawet w taki sposób trolle poprawiają swoje samopoczucie, to tym bardziej będą robić to u Ciebie.Ale przymknij jedno oko, drugim patrz ,co piszesz i PISZ BO DZIEŃ BEZ KLARKI TO DZIEŃ STRACONY:-)!!!!
OdpowiedzUsuńMonaleasa - co innego zostawić adres bloga, który nie jest komercyjny, a co innego zostawiać adres strony, z której czerpie się korzyści.
OdpowiedzUsuńBarbara to tak, jakby Ci ktoś na samochodzie czy elewacji domu wywiesił reklamę swojej firmy i się dziwił, że się wkurzysz
OdpowiedzUsuńOlimpia śmieję się z tego, zwłaszcza z tekstu o rudych włosach:D chciałabym, rude mi się szalenie podoba ale niestety, nie ufarbuję
OdpowiedzUsuńadams mam nadzieję doczekać sytuacji, że spam będzie traktowany podobnie, jak teraz naklejanie ogłoszeń w miejscach do tego nie przeznaczonych.
OdpowiedzUsuń