Zmiana pory roku nastąpiła jakby ktoś odciął nożyczkami - w jeden dzień upalne lato ze słońcem i radosną zabawą dzieci a w drugi dzień deszcz, mgła i dzieci w galowych ubrankach jadą do szkoły.
Dlatego staram się przypomnieć, co jest dobrego jesienią i zimą bo przychodzi mi na myśl tylko wstawanie w środku nocy, zimno, ciemno, ponurość i stada czarnych ptaków. Nie wiem czy to jakieś gawrony czy coś, ale są strasznie przygnębiające.
I tak jakby zrobić tabelkę "zalety lata" to są wakacje, opalone, zdrowe, radosne dzieci, maliny i truskawki, róże, róże i róże, sandałki i jedna półka sukienek, niskie rachunki za gaz i niewielki ruch na ulicy.
Oddawać lato!
Chetnie oddaje lato. Plus jesieni, co ja pisze? Plusy jesieni: nareszcie ciena noc, nareszcie chlodna noc (czlowiek przesypia noc na sucho), kolory, owoce, przeloty ptakow, niebo urocze, poranne mgly, cieple ubrania, miekkie koce, brak planow na lato, nareszcie czas na kawe i pogaduszki, czas na filmy i ksiazki, czas na wspomnienia... mozna tak wyliczac w nieskonczonosc. Zima, sniegi dopiero koncza ten piekny okres jesienny ale na teraz - trwaj piekny okresie!
OdpowiedzUsuń* ciemna noc :) (zamiast "ciena")
UsuńJa sobie przedłużam wypadem na Rodos!
OdpowiedzUsuńJesień i zima w Szczecinie wyglądają tak samo. Śnieg i mróz są ze dwa - trzy dni, a do kwietnia tylko szarość, szarość, szarość. Najgorzej mi jest, kiedy jadę do pracy na 18.30...
OdpowiedzUsuńByle do wiosny Klarko!🌻🌸🌻