Nie, nie kupiłam, ale straszę że kupię. Na ganku są cztery sowy solarne to i jaszczomb (nie poprawiać) by się zmieścił, ale wkurzał by mnie bo ma pazury pomalowane a ja nie.
Niektórzy sąsiedzi mają na posesjach mnóstwo różnych figurek, ja mam solarne światełka.
I nikomu to nie przeszkadza. W sensie - ja figurek nie chcę z dwóch powodów - o pierwszym nie napiszę a drugi jest prozaiczny - trawę się źle kosi jak są przeszkody.
Raz Krzysiek chciał kupić goryla który wspina się po ścianie i ja się nie zgodziłam, nieładnie tak się kłócić a potem wieszać wszędzie sowy. A przecież niedaleko ktoś ma dwumetrową żyrafę w ogródku i nawet mówi się - skręć w lewo koło żyrafy. Ale żeby goryl na ścianie, nie.
Społeczność zainwestowała w wielki kamień czyniąc go miejscem pamięci ale tam się w tym miejscu nic nie wydarzyło, po prostu nie wiedzieli na co wydać pieniądze i zrobili krzyż ku pamięci ofiar. Nie ma żadnych konkretnych ofiar. Może to na zaś.
Kurde, a ja myślałam długo, że tam zrobią paczkomat!
"Społeczność zainwestowała w wielki kamień czyniąc go miejscem pamięci ale tam się w tym miejscu nic nie wydarzyło" - to jest po prostu piękne, Klarko 😂😂😂
OdpowiedzUsuńTak!!
UsuńTo ptaszysko na zdjęciu to nie jest jaszczomb, ani jaszczomp, ani nawet jastrząb! To jakaś mało udana i żenująca podróba bielika amerykańskiego (on jedyny ma biały łeb).... fakt, że to rodzina jastrzębiowatych :)
OdpowiedzUsuńA z tym kamieniem to normalnie jak puchar dla syna ministra "za zajęcie 1. miejsca", choć latorośl do sportu kompletnie się nie garnie.... MIŚ wiecznie żywy ;)
OdpowiedzUsuńGdyby taki na mnie patrzył codziennie, to nie wiem....
OdpowiedzUsuńByła pewnie kasa i brak pomysłu na co wydać 😉
jotka
🤣 no taki jastrzomb jak dąb i taki detal jak pomalowane szpony go degradują 🤣. Ludziom nie dogodzisz.
OdpowiedzUsuńCo Ci powiem to Ci powiem ale Ci powiem. Najgorsze są krasnale ogrodowe.
Zaskakujący pomysł, ale w sumie, każdy może czcić co mu w duszy gra, ekumeniczne takie to jest 😉
OdpowiedzUsuńU mnie jest jakaś moda na te goryle i straszą z balkonów
OdpowiedzUsuń"Może to na zaś" - tak samo pomyślałam zanim dotarłam do tego zdania 😆
OdpowiedzUsuńTo może owa społeczność w czynie społecznym postara się by ów kamień miał wreszcie co upamiętniać??? Zawsze się zastanawiam dlaczego ludzie wstawiają do swych ogrodów różne figurki, które najczęściej są po prostu brzydkie i w moim odczuciu mogą tylko i wyłącznie w ogrodzie przeszkadzać. O ile rozumiem, że ktoś lampkami solarnymi zaznacza ścieżkę w ogrodzie o tyle zupełnie nie pojmuję czemu stawia miedzy grządkami jakieś krasnale lub miniaturowe młyny czy też domki. No ale amatorów takich dziwnych "stroików" nie brak, jeden z balkonów na sąsiedniej ulicy od tegorocznych świąt BN jest przystrojony "na gęsto" kolorowymi światełkami , które włączają się gdy tylko zmrok zapadnie.
OdpowiedzUsuńNapisz do firmy mającej paczkomaty a z której najczęściej korzystasz i zaproponuj że udostępnisz miejsce na zainstalowanie paczkomatu /musi być od ulicy/. Przeważnie chętnie stawiają. Muszą mieć podłączenie do prądu - zwracają koszty i płacą za miejsce. Dobrze uzasadnić że w okolicy nie ma paczkomatu i jak daleko jest najbliższy. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńJak to mówią: nie to jest ładne co jest ładne tylko to co się komu podoba.
OdpowiedzUsuńPaczkomat zawsze potrzebny. Jeśli chodzi o mnie, w ogródku stawiam na minimalizm. Znam osobę która zardzewiałą miskę pomalowała na biało i zrobiła z niej muchomora. Można i tak, tylko po co.
OdpowiedzUsuńskoro można przekłamać historię, to można ją też nadpisać. miejsce pamięci zaraz sobie ktoś/coś zawłaszczy. skoro już jest, to niech się nie marnuje. podobno kłamstwo powtórzone wiele razy staje się prawdą - przechwyć kamień i opowiadaj, że to Twój mąż ustawił dla Ciebie, żebyś wiecznie piękna i młoda była. albo coś.
OdpowiedzUsuńDziwne, bo żeby taki kamień postawić powinna być uchwała , która stwierdza kto, za co i dla kogo.
OdpowiedzUsuńTakie szkaradziejstwo może ma odstraszać gołębie. Jeden lubi jastrzębie, drugi krasnale, trzeci sowy 🤣