niedziela, 12 stycznia 2025

zabobony, zabobony

 Napadało śniegu. Niewiele, ale i tak zrobiło się ładniej i jaśniej. W ogrodzie mam straszydło. 

Kiedy wieje wiatr to te gałęzie bluszczu machają złowieszczo. Może wstawię tam solarne lampki - ślepia i dopiero będzie straszyć sąsiadów. 

Zbliża się Dzień Babci i Hania przyniosła mi zaproszenie. Nie wiem czy pójdę. Postaram się ale nie obiecałam. Moja wnuczka wie, że choruję i rozumie, że czasem głowa boli mnie bardziej i wtedy leżę w ciszy. 

Wkrótce mam mieć kolejny rezonans. Mam i nadzieję, i wątpliwości.  Dziś mnie pies wywalił na śniegu ale przyznaję, miałam w ręku telefon i było bardzo ślisko. Śnieg jest mokry, idealny na bałwana. Może ulepimy jutro?  No ale przecież jest straszydło, a tata zawsze mówił, że tam, gdzie stoją w zimie bałwany to w lecie będą prać pioruny. Albo jednak sprawdzę, co mi zależy. 



18 komentarzy:

  1. Starch ma wielkie oczy. Ostatnie pogody ze śnieżnymi zadymkami pobudzają rzeczywiście wyobraźnię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pod Krakowem mieszkasz a tam zwyczaj chocholowy zyje. Widzisz stracha? W innych okolicznosciach mogla by to byc mloda tancerka. Nie wazne, grunt, ze zima pobudza wyobraznie. Zyczenia skorzystania z serdecznie danego zaproszenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młoda tancerka pod oknem męża może być niezłym strachem dla niejednej gospodyni! ;-)

      Usuń
    2. Szczegolnie gdy okno to jest w ekranie czegos tam i nie ma sie hasla meza.

      Usuń
  3. Dobrych wieści po badaniu rezonansem Ci życzę, Klarko! :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Pójdziemy tam z Tobą Klarko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na rezonans czy na przedstawienie z okazji Dnia Babci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rezonans. Przedstawienie Wnusia zaprezentuje Ci indywidualnie :*

      Usuń
  6. Nigdy nie slyszalam tego przyslowia o balwanach.U mnie nigdy balwanow nie ma ale pioruny czasem sa i to silne i glosne.Wlasnie w ostatnia sobote burza z piorunami trwala ponad godzine, krecila sie w kolko po okolicy.A deszcz po prostu lal jak z przyslowiowego cebra.Powietrze potem bylo czyste i chlodne nareszcie.I po tej burzy zrobilo sie troche chlodniej --do dzis jest ponizej +30 stopni., a bylo juz kilka dni ponad +40.
    Klarko --- dobrych wiesci po rezonansie zycze. I sciskam !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten Anonim to bylam ja--Urszula.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja swojego bałwana jeszcze tej zimy nie ulepiłem, a z tymi piorunami to takie strachy na lachy

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas zero szans na bałwana, straszydło masz malownicze, z lampkami będzie zabójcze😱😉. Życzę Ci pomyślnych wieści po rezonansie i dobrego samopoczucia Klarko😘❤️

    OdpowiedzUsuń
  10. Klareczko,jak dasz radę ,to idź do Hani! Będzie taka radosna! Jak nie dasz rady ,trudno ,będzie następna okazja,a za rezonans trzymam kciuki ,żeby wypadł dobry!

    OdpowiedzUsuń
  11. Może Ci wyjdzie chochoł w nowym, zimowym wydaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Z bałwanami i piorunami nie znałam. Cieszę się, że jednak chcesz spróbować.:)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz