Napadało śniegu. Niewiele, ale i tak zrobiło się ładniej i jaśniej. W ogrodzie mam straszydło.
Kiedy wieje wiatr to te gałęzie bluszczu machają złowieszczo. Może wstawię tam solarne lampki - ślepia i dopiero będzie straszyć sąsiadów.Zbliża się Dzień Babci i Hania przyniosła mi zaproszenie. Nie wiem czy pójdę. Postaram się ale nie obiecałam. Moja wnuczka wie, że choruję i rozumie, że czasem głowa boli mnie bardziej i wtedy leżę w ciszy.
Wkrótce mam mieć kolejny rezonans. Mam i nadzieję, i wątpliwości. Dziś mnie pies wywalił na śniegu ale przyznaję, miałam w ręku telefon i było bardzo ślisko. Śnieg jest mokry, idealny na bałwana. Może ulepimy jutro? No ale przecież jest straszydło, a tata zawsze mówił, że tam, gdzie stoją w zimie bałwany to w lecie będą prać pioruny. Albo jednak sprawdzę, co mi zależy.
Starch ma wielkie oczy. Ostatnie pogody ze śnieżnymi zadymkami pobudzają rzeczywiście wyobraźnię...
OdpowiedzUsuńPod Krakowem mieszkasz a tam zwyczaj chocholowy zyje. Widzisz stracha? W innych okolicznosciach mogla by to byc mloda tancerka. Nie wazne, grunt, ze zima pobudza wyobraznie. Zyczenia skorzystania z serdecznie danego zaproszenia.
OdpowiedzUsuńMłoda tancerka pod oknem męża może być niezłym strachem dla niejednej gospodyni! ;-)
UsuńSzczegolnie gdy okno to jest w ekranie czegos tam i nie ma sie hasla meza.
UsuńDobrych wieści po badaniu rezonansem Ci życzę, Klarko! :***
OdpowiedzUsuńPójdziemy tam z Tobą Klarko:)
OdpowiedzUsuńWszyscy!
OdpowiedzUsuńMietek
Jak jeden mąż.
UsuńJak wszyscy mężowie, w hurtowych ilościach.
UsuńNa rezonans czy na przedstawienie z okazji Dnia Babci?
OdpowiedzUsuńNa rezonans. Przedstawienie Wnusia zaprezentuje Ci indywidualnie :*
UsuńNigdy nie slyszalam tego przyslowia o balwanach.U mnie nigdy balwanow nie ma ale pioruny czasem sa i to silne i glosne.Wlasnie w ostatnia sobote burza z piorunami trwala ponad godzine, krecila sie w kolko po okolicy.A deszcz po prostu lal jak z przyslowiowego cebra.Powietrze potem bylo czyste i chlodne nareszcie.I po tej burzy zrobilo sie troche chlodniej --do dzis jest ponizej +30 stopni., a bylo juz kilka dni ponad +40.
OdpowiedzUsuńKlarko --- dobrych wiesci po rezonansie zycze. I sciskam !!
Ten Anonim to bylam ja--Urszula.
OdpowiedzUsuńJa swojego bałwana jeszcze tej zimy nie ulepiłem, a z tymi piorunami to takie strachy na lachy
OdpowiedzUsuńU nas zero szans na bałwana, straszydło masz malownicze, z lampkami będzie zabójcze😱😉. Życzę Ci pomyślnych wieści po rezonansie i dobrego samopoczucia Klarko😘❤️
OdpowiedzUsuńKlareczko,jak dasz radę ,to idź do Hani! Będzie taka radosna! Jak nie dasz rady ,trudno ,będzie następna okazja,a za rezonans trzymam kciuki ,żeby wypadł dobry!
OdpowiedzUsuńMoże Ci wyjdzie chochoł w nowym, zimowym wydaniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ bałwanami i piorunami nie znałam. Cieszę się, że jednak chcesz spróbować.:)
OdpowiedzUsuń