Robię porządek w archiwum bloga i znajduję tam wiele notek, które z różnych powodów nie zostały opublikowane. Jest dużo o szkołach. Już się nie boję żadnej dyrektorki to od czasu do czasu coś z archiwum wydobędę i wrzucę na główną stronę. Zdjęcie kotów z 2012 r.
Koty często widuję na parapetach :-)
OdpowiedzUsuńJa noszę się z zamiarem opisania niektórych sytuacji szkolnych z mojego p. widzenia...dojrzewam.
Ja jestem psiara, choć koty bardzo lubię. Kilka moich psów już po drugiej stronie tęczy ale ciągle w sercu i pamięci. Lubię czasami oglądać zdjęcia z nimi, przypominać sobie czas, który spędziliśmy razem.
OdpowiedzUsuńTen kit za szybą, Ach!
OdpowiedzUsuńKot!!
UsuńMnie pozostały jedynie kocie zdjęcia. Nie jestem gotowy na kolejnego
OdpowiedzUsuńdawaj te szkolne historie Klarka, niech poczytam że nie tylko w mieście tutejszym taki cyrk.
OdpowiedzUsuńa koty przecudaśne i jakie fotogeniczne.
UsuńKoty! Wiadomo, że cudne:)Ale o szkole, to dopiero smaczki! Pisz!:)
OdpowiedzUsuńPisz Klareczko!Twoje opowieści są cudne! I jeszcze o szkole....hihihi
OdpowiedzUsuńTen Czarny to MISZCZ drugiego planu;)) Czy to Menel?
OdpowiedzUsuńnie, to zupełnie obcy kot, czyjś wychodzący
UsuńDzisiaj odprowadziłam za Tęczowy Most moją ukochaną sunię. Ona uwielbiała koty, nawet obce, a one ją...
OdpowiedzUsuńbardzo Ci współczuję, to niesprawiedliwe, że one tak krótko żyją
Usuń