poniedziałek, 21 października 2024

blog włączony garnek spalony

 Od rana czyściłam spalony garnek. Stał namoczony od wczoraj. Gulasz spalił się na węgiel, muszę kupić czujnik dymu bo coraz częściej zapominam o tym co na gazie. Albo garnek ściągam a gaz pali się dalej. Jestem pewna, że to się dzieje odkąd choruję, nie wiadomo tak do końca co mi się w tej głowie porobiło. 

Szoruję ten garnek a Krzysiek mi podpowiada - rób tak jak studenci. 

Ale tak się nie da. Student zanosi garnek z jedzeniem do kuchni, podpala i idzie do pokoju. Za pół godziny wyje czujka, student idzie do kuchni, garnek z węglem wyrzuca do kosza i zamawia pizzę a w weekend jedzie do domu, zabiera matce z szafki kolejny garnek, przywozi do akademika a w czerwcu wszystkie swoje graty zostawia koło śmietnika.  

 


14 komentarzy:

  1. Mojemu mężowi zdarzało się zapalić gaz, ale czajnik z wodą został na innym palniku , a my czekamy i czekamy...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Klarko, ja jestem zdrowa, a zdarza mi się też tak zrobić, więc witaj w klubie:)
    Ja ostatnio piekłam ciasteczka i siedziałam przy komputerze. Kawa gotowa stała na a stole, czekałam na ciasteczka. Czytałam, czytałam, aż tu nagle .... "zapach" spalenizny:(((
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zliczę czajników, które unicestwiłam! W końcu mąż kupił elektryczny. Gotuję z włączonym minutnikiem, bo mi szkoda garnków.
    Miłego dnia!🥰

    OdpowiedzUsuń
  4. A znasz patent z sodą oczyszczoną, żeby nie musieć szorować przypalonych garnków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja próbowałem, ale to nie działa. Chyba, że robię coś nie tak.

      Usuń
    2. A u mnie zawsze!
      Czasem trzeba powtórzyć czy doszorować resztki, ale poza tym to rewela!

      Usuń
    3. Ja po prostu sypię sodę na przypalone części garnka i lekko zalewam wodą

      Usuń
    4. W tym wypadku najlepiej działa preparat do czyszczenia grilla. Albo zrobić tak jak studenci.

      Usuń
  5. Do przypalonego garnka polecam wrzucić tabletkę do zmywarki i zalać wodą. Zostawić na kilka godzin albo najlepiej na noc. Polecam ! Sprawdzone.
    Halina

    OdpowiedzUsuń
  6. Proponuję nastawiać minutnik :) Ileż to ja garnków osmaliłam. Teraz minutnik. Nastawiam czas i gdy brzęczy idę sprawdzić . Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zawsze mam wlaczony minutnik w kieszeni jak zostawiam cos na gazie.Nawet jak nie planuje odejsc dalej niz o krok.Bo albo telefon zadzwoni, albo ktos zastuka.....no i klops.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz