Z całego serca dziękujemy Wam kochani za Haniowe urodzinowe życzenia. Niech się spełni!
Odkąd w domu jest pies, są też brudne podłogi. Dawniej wychodziliśmy wczesnym rankiem, wracaliśmy późnym popołudniem i jak mówiła sąsiadka "u was to jak w grobowcu, ciemno i cicho".
A teraz się zmieniło - ja całymi dniami w domu, pies tam i z powrotem na pole, Hania z babcią tam i z powrotem na pole. I podłogi trzeba sprzątać codziennie żeby nie żyć w brudzie.
Dawno, dawno temu postanowiłam sobie, że już nigdy przenigdy nie kupię pewnego urządzenia (klik)i do tej pory dotrzymałam słowa. Ale ile ja się przez te lata naszarpałam z różnymi myjkami, szorowarkami, mopami na kiju i szczotkami na patyku to tylko moje biedne ramiona wiedzą, zwłaszcza to lewe bolące bardziej. I stwierdzam, że jednak na małych powierzchniach taki mop się sprawdza najlepiej.
W postanowieniu nie wytrwałam i dziś był rozruch nowego cuda na parę, jutro zamierzamy czyścić materace. Zaczniemy od psiego bo jednak najtańszy jakby coś ;)
A to znaczy, że mam się całkiem nieźle.
Takie torebki Rybenka znalazła dla nas
Dobrze, że nieźle. I niech tak trwa. I mam coś dla ciebie;)
OdpowiedzUsuńhttps://www.instagram.com/reel/C_78HTPtKwW/?igsh=ODB3bXl6YjlzNGsz
To od cichej czytaczki
wkleiłam, żeby ludzie nie szukali po linkach
UsuńLudzie Ciebie lowjajo, pamiętaj o tym!
Usuńz wzajemnością
UsuńBez dwóch zdań
UsuńHaha, mop parowy wrócił. A pamiętam, jak pisałaś, że one wytrzymują tylko do końca gwarancji i odwalają kitę
OdpowiedzUsuńmało tego, ja rozmrażałam tym mopem lodówkę i ona też odwaliła kitę!
UsuńOstatnie zdanie najważniejsze 👍
OdpowiedzUsuńjotka
zeszły obrzęki z buzi i trochę widać porażenie ale nie przeszkadza mi to, nie czuję już tak często mrowienia, jestem dobrej myśli
UsuńCieszę się, że idzie ku dobremu, nie powiem, że wiedziałam, że tak będzie, ale wiedziałam. Ale na robotę się nie rzucaj. Zamiast latać na mopie idź z Hanią na spacer. To mówiłam ja, ciotka dobra rada. 😘
OdpowiedzUsuńSuper, że wszystko idzie ku dobremu. U mnie też tylko tradycyjne sprzątanie. I to na kolanach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie było dla mnie najważniejsze. I oby ta tendencja się utrzymała!
OdpowiedzUsuń