To nie u nas - stwierdziłam i poszliśmy dalej spać, ale za chwilę zawyły syreny, raz, drugi, potem te z sąsiednich miejscowości. Wyszliśmy na zewnątrz rozejrzeć się i dostrzegliśmy w sąsiedztwie słup czarnego dymu. Pożar. Drogą jechały policyjne samochody i straż pożarna. Paliło się w stadninie koni.
Nieco wcześniej, to te poprzednie syreny, w niewielkiej odległości od nas zdarzył się poważny wypadek, wzywany był helikopter.
W stadninie nie było koni ale zginął jeden człowiek. Pożar ugaszono.
Tego samego ranka niebo nagle pociemniało a moje sowy na ganku zaczęły świecić, mają czujniki zmroku. Zaczął padać silny deszcz, w okolicy mamy szklarnie i tam strzelano z działka przeciwgradowego, co zawsze zapowiada poważną burzę.
Jest dziesiąta i mam nadzieję, że to już koniec sensacji na dziś.
Przykro. Co to jest działko przeciwprądowe i kto z niego strzela? Straż pożarna? ulach
OdpowiedzUsuńDziała przeciwgradowe emitują w odstępach 5-7 sekund jonizujące fale uderzeniowe, generując tym samym hałas. Fale te docierają do wyższych warstw atmosfery - nawet do wys. 15 tys m, gdzie tworzy się grad. Strzela właściciel, któremu zależy aby grad nie padał na jego szklarnie.
UsuńOczywiście, że przeciwgradowe. Telefon się mnie nie słucha. Są informacje w TV o tym pożarze.
UsuńKlarko! Spokojnego weekendu! Bez takich przykrych niespodzianek♥️
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńTo już starczy tych groźnych zdarzeń Klarko . Życzę Wam spokojnego weekendu 💚👍💖
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńI naprawdę wystrzelenie z takiego działka pomaga i ochrania szklarnie? A może zdrowsze dla klimatu byłoby opracowanie ruchomych metalowych ochron nad szklarnię? Mam podejrzenie, że w tym roku lato da wszystkim "w kość" bo jądro Ziemi zwalnia swe obroty a to z kolei ma wpływ na przebiegunowywanie się Ziemi no i na klimat. Serdeczności;)
OdpowiedzUsuńto dość kosztowna metoda ale skuteczna
UsuńU nas tez niespokojnie, a na osiedlu piknik, chyba przerwany, bo leje i wieje strasznie.
OdpowiedzUsuńPodobno jeszcze jutro takie niespodzianki... oby Was ominęły!
jotka
wieczór mamy spokojny
UsuńOjej, bardzo przykro że ktoś zginął
OdpowiedzUsuńWiadomo skąd ten pożar?
nie wiem, jestem odcięta od wieści bo nie jeżdżę do pracy
UsuńWyobrażam sobie ten Armagedon w stadninie. Pożar wśród koni, panicznie bojących się ognia! Przypuszczam, że ten człowiek nie zginął w płomieniach, tylko właśnie stratowany przez rozszalałe konie.
OdpowiedzUsuńkoni na szczęście tam nie było, spłonął budynek magazynowy
UsuńW mojej okolicy jest ogromna plantacja borówki amerykańskiej. Tam też strzelają w chmury, mają pozwolenie i nigdy nie wiem : czy żeby deszcz był czy żeby go nie było ?
OdpowiedzUsuńżeby nie było gradu
UsuńSzkoda stadniny, szkoda człowieka.
OdpowiedzUsuńWidziałam raz wypadek na szosie. Helikopter lądował na ulicy... brrrr... niefajny widok.
dość to wstrząsające doświadczenie, i taki pożar również, kłęby czarnego dymu niedaleko, przejazdy straży, szczekanie psów...
Usuń