wtorek, 11 czerwca 2024

suchar ale śmieszy

 Przy okazji jazdy do veta przypomniał mi się stary dowcip. 

Facet na spacerze z psem, pies spuszczony ze smyczy biega jak opętany po krzakach. Spacerujący ludzie zwracają uwagę - panie, ten pies bez kagańca tak biega, weź go pan na smycz! 

 - Ale on jest śmiertelnie chory, niech sobie pobiega ostatni raz - odpowiada facet. 

- A na co choruje? 

- Na wściekliznę! 

16 komentarzy:

  1. Dobre, nie znałam!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre!Podam dalej, jakem weterynarzowa🤣Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. Padłam!!!!!!!!!!!!!Nie znałam!!!!!Dobre!!!!!!!HIHIHIHI

    OdpowiedzUsuń
  4. To sie dopiero spacerujacy wsciekli na wlasciciela psa. :))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. E tam, Strasburger ma lepsze suchary! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znałam, boskie!!😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałbym zobaczyć reakcję tych spacerowiczów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i stare, ale nie znałam, dobre!!!! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie stare, co nikt go nie pamięta, to już znowu zupełnie nowe. :-)
    Też nie znałam, a świetne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Makabryczne trzy grosze. Aż mi wstyd, że mnie bawią.
    Idzie baca z zakrwawioną siekierą.
    Ktoś pyta:
    - A co wyście, baco, robili tą siekierą?
    - A, psa zech zabił?
    - Był wściekły?
    - No zadowolony to łon nie beł....
    Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  11. To sa zalety kiepskiej pamieci - mozna sie kilka razy smiac z tego samego;)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz