niedziela, 2 czerwca 2024

Mika


 Niedawno napisałam o tym, że dojrzeliśmy do decyzji o przygarnięciu psa. Ale sprawa nie jest taka prosta bo ja nie jestem najzdrowsza więc bardzo się wahałam. Jednak przeglądałam zdjęcia na stronach fundacji i schronisk aby sprecyzować oczekiwania. 

Jak zawsze u mnie - im mniej oczekiwań tym łatwiej się żyje i tym razem jest podobnie. 

Jeszcze pamiętam jak chciałam kota norweskiego a miałam Menela który przyszedł, wlazł na kanapę i oznajmił, że zamierza u nas mieszkać i tak  stałam się jego personelem. 

Tym razem jednak postanowiłam być rozważna i wypełniłam ankietę pewnej fundacji, zastrzegając termin, od kiedy mogę przyjąć zwierzaka. Najwcześniej w połowie czerwca. 

Ale zadzwoniła dziewczyna z fundacji, że ma dla mnie suczynkę i jeśli chcę to przywiezie ją na tymczasowy okres bo wydaje się jej, że pasujemy do siebie, a jeśli nie dam rady to trudno. Nie mieliśmy w domu nic ale pani zaoferowała, że dowiezie nam smycz, szelki i jedzenie na początek. 

Przecież Krzysiek jest cały i zdrowy więc psem zajmiemy się obydwoje - pomyślałam i zgodziłam się. 

Pani przyjechała a kiedy psinka weszła do domu, od razu ułożyła się koło moich nóg. Spisaliśmy umowę i nie wiedzieć czemu przypomniał mi się teść, który na każdego z naszych kotów mówił Mikuś, i nazwałam suczynkę Mika. 

Kiedy pani z fundacji  zbierała się do drogi, Mikusia przywarła do mojej stopy i patrzyła na mnie jak człowiek! W tych bursztynowych oczach był jeden wielki znak zapytania. 

Pani pojechała a my poszłyśmy na zapoznawczy spacer po ogrodzie. Mika umie chodzić na smyczy, chodzi ładnie przy nodze bez smyczy, przybiega na zawołanie i wita się tak jakby mnie nie widziała tydzień a nie dwie minuty. 

Ma prowizoryczne legowisko koło mojego biurka ale dałam jej poduszkę bo uznała, że to za daleko od mojej nogi. 

Mam nadzieję, że to będzie jej u nas dobrze. 





35 komentarzy:

  1. Na pewno. Pokocha Was i Hanię. ulach

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju jak się cieszę!Tysiące głasków.Ale macie cudnie😄

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteście Super, łza się kręci że wzruszenia Klarko. Mnóstwo wspólnej radości Wam życzę ❤️😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobna do pieska mojej wnuczki. Też z fudacji
    Widać po oczach że już cię kocha Klarko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Klarko, jest Pani wspaniała. Życzę powrotu do zdrowia, ciekawego czasu dla Was obu i dużo miłości. Pozdrawiam, Sylwia ze Świnoujścia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia i wiem, że żaden pies czy kot nie kłamie. Będzie dobrze. Całujemy w mokry nosek, ja i Barbar (ze schroniska)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak pieknie, już cie kocha a mnie się zakręciły łzy w oku... Niech Miłość będzie z Wami ❤️🐕🦮

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokochała Ciebie, bo jakze by inaczej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mika znalazła wreszcie Prawdziwy Dom, ale i Wam przybył wierny i oddany przyjaciel.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem pewna, że szybciutko się pokochacie, wygląda na zrównoważoną psinkę. A taka psia miłość bardzo ułatwia nie zawsze różową i aksamitną codzienność. Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, dobrze mieć psinkę, która jest grzeczna i posłuszna. Chodzenie na smyczy, wykonywanie poleceń... u nas niewykonalne, ta nasza ,,łajza" jest zazdrosna o każdy przysmak, głaskanie za uszkiem i inne czułości. Ale tak już chyba musi być. Kolejny sierściuch którego kocham 😘 Pozdrowionka serdeczne od Gabrysi z Opolszczyzny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mika! Ty szczęściaro! :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klarka, ty szczęściaro ! Znowu jesteś adoptowana :)

      Usuń
  13. Klarko, bo to nie człowieki wybierają towarzysza, a one nas 🤗😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojeziu jakie cudo. Pani, Ale to jest miłość od pierwszego wejrzenia. Cudna ona cudni wy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojeziu jakie cudo. Pani, Ale to jest miłość od pierwszego wejrzenia. Cudna ona cudni wy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niech wam się obu wiedzie!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  17. Klareczko Kochana!!!!To jest miłość!!Kocha Was ,od pierwszego spojrzenia!!Będziesz miała wyjątkową towarzyszkę!!!!!Bardzo się cieszymy ,że Mikusia jest z Wami,to skarbek w psiej sierści ,całuski w uszka i nosek!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudna jest, taka ufna, zapatrzona. Fajnie jej będzie u Was. Cieszę się razem z Tobą jej radością 😍

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudna ,będzie miała u Was psi raj.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczesliwa Mika że jest u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniale!
    KystynkaR

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak!!! Kocham ludzi, którzy dają dom bezdomnym sierotkom!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniale, kazdy psiak daje taka niesamowita bezwarunkowa milosc nam,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakby mało było tu dobra i piękna to jeszcze adopcja psinki. Padam w zachwycie na kolana przed Tobą Klarko. Hersylia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to nic takiego, żebyśmy tylko zdrowe były to będzie wszystko dobrze, psinka jest tak zachwycona ogrodem jak jeszcze nikt nigdy, ona nigdy nie była w domu z ogrodem i cieszy się jak dziecko że ma spacer kiedy chce

      Usuń
  25. to jest pani terapia.pies wyczuwa chorobe u czlowieka.idla tego tak przylgnela do pani.mam na to dowod.sama mialam taki przypadek

    OdpowiedzUsuń
  26. Bo tak mialo byc. Wszystko we wlasciwym czasie. Dobro powraca. Sciski, glaski, drapki - niech kazdy sobie wybierze;)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Och! Cudownie, że rodzina Wam się powiększyła :-D

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz