czwartek, 14 września 2023

ech

 Pewnie to jakoś ogarnę ale łatwo nie będzie. 

Nie mówię, że zawsze załatwiałam swoje sprawy z marszu i bezproblemowo, nie. Ale nigdy nikt tego za mnie nie robił, pracuję, zarządzam domem (nie myślcie sobie że to jest łatwe bo ciągle trzeba coś naprawić, ubezpieczyć, wezwać serwis, opłacić, zlikwidować, delegować zadania), o wszystkie swoje sprawy dbam sama.  

I teraz mam problem, odkąd mam ten cholerny niedosłuch. Boję się, że mnie ktoś źle zrozumie, że będzie poirytowany jeśli poproszę o powtórzenie kiedy nie słyszę. A to się zdarza, bo jeśli w biurze jest 3 pracowników i wszyscy gadają to ja nie słyszę nikogo tylko hałas. 

Dziś byłam w naszym uczelnianym biurze, tam są przyjazne osoby i nie było się czym stresować, ale ja zaczęłam się jąkać i na litość boską jak można zapomnieć gdzie się pracuje i co się robi od czterech lat! Aż mi się płakać chce na samo wspomnienie tej żenującej sytuacji i do tej pory nie mogę się otrząsnąć, co się ze mną dzieje. 


12 komentarzy:

  1. Doskonale Cię rozumiem😘 na początku było mi trudno, Teraz mówię proszę powtórzyć, bo niedosłyszę albo proszę powtórzyć bo mam aparaty i nie zawsze dobrze słychać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniej więcej to tłumaczyła pani od aparatów mojej babci - to nie jest tylko tak że Pani nie dosłyszy. Pani straci pewność siebie, utraci w końcu możliwość rozumienia wyrazów i mowy. Chyba trochę ja to przekonało i przekonuje się powoli do noszenia aparatu. A jak to dokładnie jest u Ciebie? Jakieś inne opcje poza aparatem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aparat jest dla słyszących, ja na lewe ucho nie słyszę nic, to tak jakby niewidomemu kazać nosić szkła korekcyjne, bez sensu

      Usuń
  3. Zapomniałaś że stresu ? Jeśli tak, to poważna sprawa. Ale Ty jesteś mądrą babką. Napewno to ogarniesz. Jak zwykle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. boję się wycofania, nie było powodu do stresu, nie wiem czemu byłam splątana, przecież dla mnie dziś normalny dzień, byłam w pracy itd

      Usuń
  4. A gdzie mąż....do ogarnięcia domu itp....czyżby niepełosprawny umysło ,czy fizycznie ! współczuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. źle się wyraziłam, mąż oczywiście naprawia itd, ale taki mamy podział ról że ja robię za zarządcę bo wiele spraw wymaga np serwisanta a mnóstwo opłat robię przez internet, nigdy nie potrzebowałam towarzystwa do chodzenia po urzędach czy biurach, po co mam komuś zabierać czas

      Usuń
  5. Tak mi przykro Klarko, że spotyka Cię coś takiego ...😨. Czy niesłyszącego ucha nie można operować, " naprawić " jakoś? Czy to nieodwracalne ? Trzymaj się Dziewczyno dzielnie 👍💖. I może nieco obowiązków związanych z ogarnianiem domu oddaj panu K.??? DTCK ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwóch doktorów powiedziało, że nie da się a dom ogarniamy, spokojnie, to tylko przykład że dawałam radę ze wszystkim a teraz mam gorszy czas

      Usuń

Twój komentarz