piątek, 16 grudnia 2022

znów o hotelu w Bydgoszczy

 

 Pokój 801 od dłuższego czasu zajmowała pani, której prawie nigdy nikt nie widział. Zostawiała w recepcji klucz a rzeczy w pokoju i znikała na kilka dni. Płatność zawsze wpływała w terminie więc nikogo nie obchodziło, czy pani mieszka czy nie mieszka.

Pewnej nocy w hotelu zjawił się bardzo zmęczony gość. Zameldował się w recepcji  mówiąc, że musi się przespać ale wyjeżdża wcześnie rano do Torunia czy do Krakowa, nikt tego nie zapamiętał bo to nie jest ważne, nikt nie każe gościom mówić prawdy i tylko prawdy tak samo jak blogerom pisać na blogu prawdziwie zmyślonych historii.  

 Już o szóstej położył klucz na ladzie i oznajmił, że tej pani, która miała spać na drugim łóżku, nie było całą noc,  i w zasadzie to ona by mu nie przeszkadzała, ale nie wiadomo jak byłoby w jej wypadku bo on chrapie.  Recepcja osłupiała bo jeszcze nigdy nie zdarzyło się nikomu kwaterować obcych sobie gości w jednym pokoju.   

Cóż. Pomyłki nie zdarzają się tylko tym, którzy nic nie robią. Ktoś pomylił klucze! Na szczęście pan się wyspał, pani nie było całą noc i tylko w łazience niczym pokusa wisiał samotny jedwabny szlafroczek.

 

14 komentarzy:

  1. A hotel nazywa się BRDA! bo tylko tam było tyle pokoi..............Ale już nie istnieje ,przerabiają na apartamentowiec!hihihihihih

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, może to nie było w Bydgoszczy, tylko gdzieś w obwodzie archangielskim czy innym Riazaniu, bo w CCCP kwaterowanie obcych ludzi w jednym pokoju hotelowym było na porządku dziennym 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czytałam jakąś rosyjską powieść w której właśnie dokwaterowano gościa do gościa, ale nie kojarzę co to było

      Usuń
  3. Gość musiał mieć nadzieję, skoro rabanu nie zrobił...

    OdpowiedzUsuń
  4. Szwagier dostał w sanatorium pokój dwuosobowy bo ktoś założył że skoro jest pan i pani o tym samym nazwisku to na 100%jest to małżeństwo.😄Wrócił chłop z obiadu a tu piękne damskie ciuszki wiszą.Koniec końców z braku innych pokoi szwagier dostał pokój czteroosobowy do wyłącznej dyspozycji 😄

    OdpowiedzUsuń
  5. Co to się w tej Bydgoszczy wyprawia, no nie do pomyślenia:-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż strach do takiej Bydgoszczy pojechać.

      Usuń
    2. No niby strach, ale może właśnie nie strach, tylko niezapomniana przygoda? No tylko, żeby mieć pewność, że akurat na tego recepcjonistę się trafi;-O

      Usuń
  6. Zupełnie jak w "Deja vu" Machulskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A następnej nocy Pani wróci i powie - O ktoś spał w moim łóżeczku, o ktoś pił z mojego kubeczka, o ktoś......

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz