Zmiany, zmiany w tym sanatorium ogromne, na moje szczęście
nie zmieniły się ceny, nadal jest podejrzanie tanio.
Obłożenie pełne ale ja mieszkam sama bo nikt by ze mną nie
wytrzymał ani ja z nikim. Przyjechała jakaś duża, wesoła grupa i widać, że
dobrze się bawią. Oprócz tego są normalni kuracjusze ze skierowaniem i wolni
strzelcy tacy jak ja.
Jadalnia, gdzie zawsze było spokojnie, miło i dostatnio,
zmieniła się w bazar. Zrobili bufet i wiecie jaka jestem – kiedy dotarłam do
lady, zostało mi parę kawałków suchego chleba i cztery plasterki ogórka. Nie
umiem się przepychać. Pani z kuchni doniosła trochę żółtego sera i wędlin.
Na moje nieszczęście posadzono mnie (miejsca są wyznaczane
bo obiady serwowane do stolika) przy sześcioosobowym stoliku zajmowanym przez
dwie pary małżeńskie 65+ i ja. Kiedy dotarłam na swoje miejsce, okazało się ,
że siedzę między dwoma panami a po drugiej stronie stołu siedzą ich małżonki.
Maryjobosko, przecież one się na mnie patrzą z takim jadem że nic nie przełknę.
Najpierw nie chciały się zgodzić żebym zajmowała to miejsce. Były wściekłe! Panowie za to są wobec mnie ujmująco
grzeczni. Nic, absolutnie nic nie zrobiłam, nie prowokuję, nie mam malowideł
ani dekoltów, nawet pazurów sobie nie zrobiłam wyjazdowych. Mam nadzieję, że
nas nie wsadzą wszystkich razem naraz do jakuzzi bo mnie te żmije utopią.
Albo nie będę się przejmować i od rana zacznę podrywać tych
starych dziadów, raz jednego, raz drugiego.
Klarko
OdpowiedzUsuńNie znam Cię osobiście i tylko ze zdjęć sporadycznie umieszczonych na fb wiem jak wyglądasz. I dlatego nie dziwię się żonom. Prawdopodobnie na ich miejscu zareagowałabym tak samo, bo JESTEM PO PROSTU ZAZDROSNA.No i co z tego, że ten mój też jest stary dziad. Ale mój. I żadna inna kobieta nie ma prawa siedzieć obok mojego ślubnego w dodatku taka ładna jak Ty. Podejrzewam, że - jeśli dożyjemy- za 20 lat będzie tak samo. Pozdrawiam. Ewa
Nie ma powodu do zazdrości, to tylko miejsce przy stole a nie w łóżku! To ja się czuję skrępowana bo to zupełnie obcy ludzie. Mój Krzysiek pracuje przy jednym biurku z młodymi, ślicznymi kobietami, mają razem nocne zmiany i do głowy mi nie przyszło aby być zazdrosną, to jakiś absurd.
UsuńDziwne,
UsuńKlarko wczoraj zamieściłaś inny wpis który..... zniknął? Ewa
Może dziady kasiate, to baby się boją, żeby chłopy nie zaszalały z uprzejmością i nie zaprosiły Cię na jakieś atrakcje... Oj będzie się działo! Będzie o czym poczytać?
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję!
Pozdrawiam serdecznie!
Dorota L.
Jak tu o taką śliczną i młodą zazdrosnym nie być. A te dziadygi istotnie takie stare? Wszak to moja wiekowa liga;)
OdpowiedzUsuńJa póki co czekam na wyjazd i już się martwię, kto będzie ze mną w pokoju!
OdpowiedzUsuń