środa, 13 lipca 2022

do urlopu daleko

 

Łażę posępna i ponura   a ludzie schodzą mi z drogi i nawet w autobusie ustępują mi miejsca dla posuniętych. W latach! Po pierwsze – coś sobie zrobiłam w bark i mnie boli przy każdym przekręceniu głowy, więc nie kręcę nią tylko obracam się całym ciałem.  Dlatego mam wzrok ponury i smutną minę, ale nie tylko, o nie! Zła na ciało jestem, bo kto to widział, żeby wleźć na przykład na stół dla umycia półki a potem zastanawiać się, jak zleźć żeby się nie zabić. Toż ja po najwyższych czereśniach skakałam jak wiewiórka. Kto to widział na stare lata zostawać sprzątaczką. Do tego ciągle o tym zapominam i rozmawiam z ludźmi, jakbym sprzątaczką nie była. Kiedyś Wam to wyjaśnię. A teraz napiszę tylko, że do sprzątaczek wcale nie trzeba mówić powoli i głośno. My nie jesteśmy ani głupie, ani głuche, mamy ciulatą pracę po prostu. Rachunki trzeba płacić i tyle. Chyba nikt nie spodziewa się deklaracji, że to jest praca marzeń i jesteśmy uszczęśliwione szorowaniem kibli i innych równie atrakcyjnych rzeczy.

 

Klarka nie wymądrzaj się bo zawsze jak piszesz taki długi wstęp to motasz i nudzisz  a lajki wędrują do konkurencji a potem wstawiasz kotki i kwiatki bo bez lajków żyć nie możesz. Czyli do brzegu daleko.

 

Acha, mam smutną minę i wzrok ponury bo kupiłam sobie dwie pary butów i dwie sukienki. Buty najbrzydsze w sklepie i sukienki jak wory paskudne. Muszę w tym chodzić bo dojeżdżam do orki autobusem i potrzebuję  mieć wygodną odzież, w sukience stać na przystanku albo siedzieć na obrzydliwym siedzeniu tak aby nogami nie dotykać siedziska i nie robić widowiska. A buty skórzane na  nieco wyższym spodzie bo delikatne sandałki to się nadają na randkę a nie na bieg o poranku do przystanku. Noszę więc te sukienki i te buty śpiewając ponurym grobowym głosem „starej babie dajcie mopa i szczotkę do kibla żeby jeszcze bardziej zbrzydła”.

 

Dziś wsiadłam do pojazdu nr 173 Azory (w Ameryce mają 1001 Dalmatyńczyków a Kraków 173 kundle) i usiadłam na miejscu dla posuniętych. W latach. A przede mną stoi jakiś człowiek. Nie siedzi tylko stoi, ale nie był posunięty, to może dlatego. Stoi i mruga do mnie. No to sobie przypomniałam, że niedawno na tej samej trasie jechał zbok i gapił się na moje zarośnięte nogi tak bezczelnie, że zauważyły to moje koleżanki ale one myślały, że to nie jest zbok tylko mój znajomy. To się oczywiście nie wyklucza bo mam znajomego do którego czasem piszę „zboczeńcu jeden” ale to nie był ten sam.

I ten dziś patrzy na mnie i mruga a ja już miałam mu przypierdolić torbą bo cała jestem zła i była okazja żeby się wyżyć ale ten się odwrócił, podszedł do kabiny kierowcy i powiedział – proszę zablokować kasowniki. I natychmiast  na tablicy wyświetlił się napis „kontrola biletów”.

 

28 komentarzy:

  1. Zwrot akcji doskonały :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosheeee
    Czyta to się jak powieść ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbok w przebraniu kanara😂

    OdpowiedzUsuń
  4. o ejeje, ale się zadziało :-) świetna historia. No cóż... też mam takie buty.

    OdpowiedzUsuń
  5. A moje nogi na starość wyliniały i nie muszę ich "debilować".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Właśnie! U mnie tak samo! Czyli, Klarko, poczekasz jeszcze trochę i (jeden) problem z głowy 😂

      Usuń
  6. Prawie kryminał😂

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale się uśmiałam. Pozdrowienia z Dolnego Śląska.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham Panią Pani Klarko 🙂💗 Tak ze szczerego serca. Naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałaś rację! No, zbok! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Klarko--mistrzostwo! Nastroj budujesz jak w trillerze.ZCK !!
    A wiesz co? Ty nie moglas zejsc ze stolu a ja nie moglam wylezc spod stolu! Wlazlam tam ze srubokretem ,bo mi sie blat bujal( szklany rozkladany). Przykrecilam i potem nie wiedzialam jak wylezc.Tak, ze za kilkanascie lat i wiecej tez nie wlaz pod stol !!
    ZCK !

    OdpowiedzUsuń
  11. No i się rozbudziłam, bo koszmarna noc była, chyba z powodu pełni...

    OdpowiedzUsuń
  12. A już myślałam, że wielbiciel bloga tak Ci się objawił :))) Tych brzydkich butów zazdroszczę, bo przed wyjazdem na urlop okazało się, że prawdopodobnie- podczas przeprowadzania jesienią butów do nowej komody- przypadkiem wyrzuciłam nie tę torbę i teraz nie mam wcale sandałów. Nawet brzydkich...

    OdpowiedzUsuń
  13. Klarko kochana! Też mam sandały, które nie powalają fasonem, ale..., a to pasują do nich moje haluksy 😉. Historia z autobusu - nie mistrzostwo👍😊👍. DTCK ♥️💖♥️

    OdpowiedzUsuń
  14. Napisałam komentarz jako pierwsza i nie ma, więc powtarzam: Klarka w formie, uwielbiam! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  15. Często jeżdżę 173, muszę zacząć się rozglądać..

    OdpowiedzUsuń
  16. Hahahaha! A to Ci zboczeniec! Super scenka autobusowa. Sadze, ze to Ty sie wgapialas w niego i stad to OKo kwitujace! Hahaha. Solidarnosc pracy! A czasem cos boli i pobolewa bez przyczyny. Znak, ze nalezy troszke zwolnic te wiewiorcze skoki po stolach.

    OdpowiedzUsuń
  17. 173 kundle :)
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  18. Więc - sprawa ma się tak, że kanar-zbok postanowił się z Tobą zapoznać bliżej i w tym celu musiał poznać Twoje nazwisko, z miesięcznego. Teraz już je zna i jest na Twoim tropie. Tak że tego, miej się na baczności 😂

    OdpowiedzUsuń
  19. Klarko, jesteś najlepsza! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. "A teraz napiszę tylko, że do sprzątaczek wcale nie trzeba mówić powoli i głośno. My nie jesteśmy ani głupie, ani głuche, mamy ciulatą pracę po prostu." Po trzynastu latach w domu znalazłam pracę jako sprzątaczka. Przepracowałam w ten sposób cztery miesiące. Nigdy więcej. Na szczęście potem udało się wskoczyć do biura, najpierw staż, potem normalna umowa. Doświadczenia ze sprzątaniem nie zapomnę nigdy. Czułam się upokorzona, ale to goście hotelowi powinni byli się wstydzić. Nie wszyscy naturalnie.

    Trzymaj się Klarko. Oby do emerytury.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale miałaś bilet? Powiedz, że miałaś! Błagam! Nie daj satysfakcji zbokowi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nit, jazda na gapę to nie na moje nerwy, ja bym potem musiała z pół roku na terapię chodzić, zawsze mam przy sobie aktualny miesięczny, zawsze

      Usuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. No to ci wydarzenie :))) Nie miał ten zbok jakichś znaków rozpoznawczych, typu ciemne okulary? Bezczelne żucie gumy? Niebieska koszula i ciemne spodnie na kant? :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Kanar flirciarz:D

    OdpowiedzUsuń
  25. od kiedy kupiłam sandały trekkingowe nie chcę żadnych innych - ładnie wyglądają i bardzo wygodne ;D spokojnej pracy! i szybkiego urlopu!

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz