Niski, młody mężczyzna w za dużym, przepoconym podkoszulku
zaczepił pokojową, która sprzątała pokój na parterze.
- Czy na wyższych piętrach są telewizory?
Kobieta przerwała ścielenie łóżka, wyprostowała się i z powłoczką w jednej ręce a poduszką w
drugiej podeszła do gościa stojącego w drzwiach.
- Tak, na górze są telewizory – odparła. Tamte pokoje są
droższe – dodała.
Mężczyzna pokiwał głową, odwrócił się i poszedł w kierunku
recepcji. Co cię to obchodzi wścibska babo, skąd wiesz, że nie mam czym zapłacić, może mnie stać - pomyślał ze złością.
Chciałem zamienić pokój bo w moim bardzo cuchnie
papierosami, dym przedostaje się oknem z palarni na dole – zażądał. Poza tym
słychać śmiech i hałasy palących – podniósł głos.
Dobrze, spokojnie, przeniesiemy pana – odparła recepcjonistka.
Kiedy gość przenosił swoje rzeczy, sprzątaczka dowiedziała
się, że doszedł jej jeszcze jeden pokój do gruntownego sprzątnięcia.
Westchnęła. Zaklęła. Była zmęczona, każde podniesienie ramion sprawiało jej
ból, starała się nie nadużywać przeciwbólowych leków ale często trudno było bez
nich wytrzymać.
Co to za życie – myślała. Co to za życie, po co to się tak
męczyć. Praca ponad siły, pensja z trudem wystarczająca na rachunki. Dawniej
jeszcze trafiały się jakieś napiwki a teraz goście płacą kartą albo przelewem,
nikt nie używa gotówki, dla pokojowej zostaje kosz pełen śmieci i brudna pościel.
Niski, młody mężczyzna wyszedł z budynku i wrócił po kilku godzinach.
- Zostaję jeszcze dwa dni, płacę z góry – oznajmił w recepcji, wyciągając z
kieszeni garść zmiętych banknotów. I chciałem się od jutra przenieść na czwarte
piętro – dodał.
Może na czwartym mają większe telewizory – pomyślał. Zdobył
pieniądze na pobyt choć to nie było łatwe. Ludzie teraz nie noszą przy sobie
gotówki, płacą przelewem albo kartą, wszędzie są kamery.
Pokojowa westchnęła i zaklęła widząc, że gość zmienia pokój
kolejny raz. W pomieszczeniu panował obrzydliwy zaduch. Jak zawsze zostawił
toaletę dokładnie owiniętą papierem toaletowym, ręczniki przemoczone jakby
usiłował je prać a pościel ohydnie przepoconą.
Co to za okropna praca – pokojowa westchnęła i już miała
zakląć, gdy zmieniła zdanie i pomodliła się. Boże, ja już dłużej nie wytrzymam!
To się musi skończyć.
Kończył się dzień pracy na czwartym piętrze. Młody mężczyzna
leżał w łóżku i oglądał telewizję. Był zły. Od południa słyszał monotonny,
irytujący odgłos pracującego odkurzacza. Ile można odkurzać – wściekał się
słysząc wycie urządzenia także z dołu. Zewsząd je słychać! To się musi skończyć!
Wyszedł na korytarz. Drzwi hotelowych pokoi były pootwierane,
kończyło się sprzątanie. Na końcu korytarza stał wózek z brudną pościelą, w
pokoju obok pokojowa na klęczkach usiłowała rurą pracującego odkurzacza
wydostać coś spod łóżka.
Młody mężczyzna zdecydowanym ruchem wyjął wtyczkę z gniazda,
owinął sprawnie kabel wokół dłoni i zanim zdziwiona sprzątaczka zdążyła spytać
co się dzieje, zamotał przewód na jej szyi. Zatrzasnął drzwi. Zapadła cisza.
Wrócił do pokoju, położył się i przeglądał telewizyjne kanały. Na szafce obok
łóżka leżały leki, których już od paru dni nie potrzebował, ponieważ czuł się
znakomicie.
Jednak nie zaciągnął sznura wystarczająco mocno. wpatrzony w ekran telewizora, nie usłyszał, że drzwi się otworzyły. Tak. Leki już nie będą potrzebne nigdy. Siekiera malowniczo sterczała z jego głowy. "jak to dobrze, że zawsze mam ja w torbie"- pomyślała pokojowa opuszczając jego pokój.
OdpowiedzUsuńjak to dobrze mieć siekierę w torbie :-)
UsuńBuka T wymiatasz!
UsuńNo aż się prosiła taka dogrywka!!!
UsuńSiekierka pokojowej jest najlepszym lekarstwem.Zażycie jednej dawki załatwiło sprawę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Andrzj G.
o tym, że hotelarz biegał po obiekcie z kijem i widział za wiele to już S. King pisał ;)
UsuńW tym tekście jest zaszyta perełka: ludzie! uważajcie o co się modlicie, bo możecie się zdziwić!
OdpowiedzUsuńDTCK Klarko.
dziękuję Ci za uważne czytanie, tak!
UsuńBrawo Klarko i jeszcze raz brawo. Kryminał i filozofia za jednym zamachem, rzadko kto tak potrafi.
OdpowiedzUsuńa dzięki, pracę mam śmiertelnie nudną to zmyślam
UsuńPo wszystkim zdezynfekował dłonie i musk spirytusem
OdpowiedzUsuńi już wiemy kto wypija środek dezynfekcyjny!
Usuń:DDD
UsuńŁóżko, na którym wyciągnął się zabójca, zaczęło się pośrodku niepostrzeżenie zapadać. Zanim cokolwiek dotarł do ukojonej świadomości, boczne ściany łóżka wyrosły w górę, po chwili zamykając się nad leżącym. Gdy telewizor zniknął z jego oczu, poduszka, sycząc wpełzła mu na oczy, potem oplotła nos i usta. Telewizor uśmiechnął się szeroko do prasującego zwłoki łoża, po czym wygasił ekran.
OdpowiedzUsuńTak, sprzęty w tym pokoju szczególnie lubiły delikatną pielęgnację, codziennie wykonywaną rękami tej biednej dziewczyny...
odkąd pokojowa podbierała mu te kolorowe podłużne tabletki, widywała różne rzeczy, i tak, owszem, z kołdrami i poduszkami gadała wiele razy a one to lubiły, choć i przemoc tam była - klapsy, poklepywania a nawet solidne potrząsanie
UsuńKlarka w formie :)
OdpowiedzUsuńgdybym tylko miała siłę pisać ;)
UsuńJak to dobrze, że sprzątaczka nie wchodziła myślą poza pracę. Nie planowała, co zrobi w domu, nie myślała o najbliższych. Dzięki temu nie pozostawiła nas w smutku.
OdpowiedzUsuństraciła nadzieję, kiedy nie ma nadziei, nic się nie planuje, o nic nie zabiega, tylko stoi się przy ścianie z poczuciem, że może być jeszcze gorzej
Usuń💗
UsuńJa w torebce noszę Kałasznikowa. Działa sam widok. Szczególnie na rodziny które nie chcą odebrać pacjenta do domu
OdpowiedzUsuńpozamykają nas kiedyś jak terrorystów, mówię Ci
UsuńNo tak ...Klarko uciekaj z tej roboty.
OdpowiedzUsuńzostało mi 3 lata do emerytury
Usuńaż trzy
Doskonała historia 👍i moje dwie refleksje :uważajmy, o co się modlimy,nie zapominajmy o siekierce 👍😊😉
OdpowiedzUsuńi o wyszczerzaniu zębów w ostrzegawczym powitaniu, to zawsze działa ;)
UsuńZCK Klarko.Jestes niesamowita!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Usuńciekawe, co siedzi w głowie gościowi z recepcji.
OdpowiedzUsuńzapytam jeśli na pewno chcesz wiedzieć
UsuńW końcu kryminał - szkoda tylko, że ofiarą pani pokojowa (no ale sama chciała...), a nie ten jakże uprzykrzający ludziom życie mężczyzna ;-)
OdpowiedzUsuńlubisz kryminały?
UsuńLubię czytać, a zatem tak, kryminały też :-D
UsuńAle tylko czytać! Gdyby taka historia zdarzyła się w realnym życiu, a przecież czasem się zdarza, to już nie byłabym tym zachwycona ;-)
Ucieszyła mnie Twoja wczorajsza notka na fb i miła wycieczka z kujawsko - pomorskiego :-D
UsuńU nas w większości mili ludzie :-)
A w sumie to fakt - dostajesz właściwie zawsze to, o co prosisz. Więc proś uważnie...
OdpowiedzUsuńPrzed nami jeszcze kilka dni w hotelu....Jesteśmy mili, grzeczni, uśmiechnięci!
OdpowiedzUsuń:*
Spokojnej pracy i samych fajnych gości!
Ale że ten odkurzacz tak chciał współpracować? Że też mu się nie splątał. Trzymaj się Klarko
OdpowiedzUsuńTo typ człowieka, który wszędzie czuje się źle. Nawet gdyby wygrał w totka, wcale by go to nie ucieszyło. Dlaczego wygrałem dzisiaj, a nie tydzień temu, kiedy była kumulacja.
OdpowiedzUsuńTakich ludzi jest pełno. I na swój sposób im współczuję - ale pod swój dach nie zaproszę. I współczucie musi mieć swoje granice.