O czym ja to miałam. A, o majtkach i o szamponie. Problemy z koncentracją mam z powodu nowych leków i walę w klawiaturę gdzie popadnie, zobaczymy o czym będzie ta notka.
Jeszcze się wytłumaczę z tego co napisałam w pierwszym zdaniu. Bo gdybym miała czas to może bym czytała o nowościach albo gdybym miała córkę to ona by mi podpowiedziała jak się robi te brwi jastrzębie skrzydła albo jak się nakłada te diabelnie drogie korektory i podkłady żeby nie było pod oczami kręgów na podobieństwo misia pandy. Zresztą mi na makijażu niespecjalnie zależy bo moim zadaniem jest straszyć gości więc punktualnie o dziesiątej rano pukam w drzwi puk puk puk czekam chwilę, znów robię puk puk puk, gość nieprzytomny otwiera i pyta a osochoci a ja mając włosy ściągnięte w kucyk pokazuję zęby w ostrzegawczym pozdrowieniu i nawet o nic nie muszę pytać, gość przerażony trzaska drzwiami wołając
I dzięki temu nie muszę sprzątać, i tak kolejno pokój po pokoju.
A mają faceci wyobraźnię bo myślą sobie, że pokojowa w hotelu to dziewczątko śliczne, w pończochach, w fartuszku, z zachęcającym uśmiechem wchodzi do pokoju i omiatając kurz wspina się na palcach pokazując majtki.
A tu baba z kucykiem w kroksach.
Do brzegu daleko.
Odkryłam - nie śmiejcie się, wiem, że jest na rynku od dawna ale nigdy nie używałam, a teraz pokochałam prawie tak samo jak mop parowy. Dwie rzeczy.
Pierwsza. Suchy szampon. Zbawienie. Mam teraz długie proste włosy i kiedy idę rano do pracy to nie zawsze chce mi się myć bo nigdy nie mogę ich do końca wysuszyć i lecę na przystanek z mokrymi a przypominam, jeszcze jest zima. I wtedy ten szampon jest ratunkiem. Polecam z całego serca.
I drugie odkrycie.
Zawdzięczam je Ani O. Majtki bezszwowe o fasonie bokserek z szeroką gumką. Jaki komfort! Pracuję fizycznie więc to dla mnie bardzo ważne - żeby przez cały dzień czuć się wygodnie a do tego jednak mimo wszystko jakoś wyglądać. I te majtki są genialne, nie odstają, nie wrzynają się, trzymają wszystko na miejscu. Cudo.
Wiem wiem, pokojówki z niemieckich filmów z lat 90 nosiły same pończoszki.
Chyba podziękuję mojej nowej lekarce za nowe leki, czuję się znakomicie, a jak mi się pisze!
Proszę zademonstrować lokowanie produktu w kwestii tych majciochów. Może być tylko słowne.
OdpowiedzUsuńzdjęcie wkleiłam
UsuńZ mokrym włosami na mróz! Oj!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
suchy szampon musiałam używać mając lat naście,bo nie,nie będziesz myła włosów taka chora.....
OdpowiedzUsuńI teraz nowe objawienie ?
hmmmm
Jest Pani Super Kobietka!! tak sie rozbawilam tymi opowiesciami.Czy ten lek to na lepszy nastroj?ja pytam calkiem powaznie?Miewam takie ciezkie dni,to taki lek zbawienie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlek na ból neuropatyczny
UsuńPodzielisz się nazwą? Ja dostałam od neurologa lek na ból neuropatyczny, który jest lekiem pierwszego wyboru przy padaczce. Na ból mi nie pomógł, ale byłam po nim wściekle głodna, więc zaniechałam. A plecy bolą :-)
UsuńAnno nie gniewaj się ale uważam, że każdy z nas jest inny i tylko lekarz może zdecydować jaki lek dla kogo jest najlepszy, pozdrawiam
UsuńNie gniewam się :-). Ja się niefortunnie wyraziłam.
UsuńNapisałabym coś o tych majtkach ale sobie podaruję. Zawsze mam głupie skojarzenia.😂
OdpowiedzUsuńno wiesz (foch!)
UsuńNie fochaj, ja też lubię te gatki. I Sama-Wiesz-Kto też. Dlatego coś sobie pomyślałam bardzo głupiego, ale nie mogę tu tego napisać, bo Sama-Wiesz-Dlaczego 😂
UsuńPanda w bokserkach i w kroksach ? Gdzie ten hotel ?
OdpowiedzUsuńw Krakowie :)
UsuńZupełnie nie umiem sobie wyobrazić tego suchego szamponu....
OdpowiedzUsuńpsikasz pasmo po paśmie, wcierasz i wyczesujesz, i włosy robią się świeże i ładnie się układają
UsuńKlarka, kup sobie majtki z bambusa, na targu, za grosze. Polecam, bo kupuję od kilku lat i jestem niezmiennie zachwycona. Po prostu druga skóra.
OdpowiedzUsuńna targu :(
UsuńMiałam na myśli "na bazarku". Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Jak chcesz, to Ci kupię, ale dopiero w maju (bo teraz jestem poza krajem).
Usuńdziękuję, nie trzeba :*
UsuńNiestety nie ma suchego szamponu do włosów siwych i ten co mam do ciemnych to się jakoś nie nadaje. Ale że włosy mam raczej b.krótkie, to umycie, wysuszenie i "uczesanie" zajmuje mi w sumie 10 minut. W Malmo na 6 dni pobytu aż 4 razy był pan pokojowy,czarnoskóry zresztą i cały czas się kłaniał- mnie,łóżku bo miałam już zaścielone i tylko śmiecie z łazienki zabierał, też z ukłonem.Aż mi było super głupio.Uwielbiam te bokserki, mam czarne, są wręcz seksi;))
OdpowiedzUsuń10 minut o szóstej rano jest bardzo cenne!
UsuńAle się uśmiałam, wpis cudo! Ja też kucyk i pandy pod oczami, czasami jak się okazjonalnie gdzies wymaluję, to sama siebie się boję :):):) boskie zalety suchego szamponu odkrylam jakiś czas temu! i nie wiem, jak radziłam sobie "przed" :)
OdpowiedzUsuńNie czaruj nie czaruj, widzę zdjęcia!
UsuńWlasnie, male rzeczy sa bardzo wazne w zyciu. Czlowiek dobrze i swobodnie sie czuje.Takie drobne rzeczy ulatwiaja nam codziennosc i zycie od razu inaczej wyglada.Usmiechaj sie Klarko do zycia i ciesz sie kazda chwila.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtak właśnie robię, właśnie śniegu napadało:) wnuczka się cieszy, ja mniej ;)
Usuńkiedyś zamiast suchego szamponu to się do jasnych włosów używało mąki kartoflanej,a do ciemnych kakao
OdpowiedzUsuńnaprawdę?!
Usuńa co się nosi w Polsce?w tym czasie?
OdpowiedzUsuńa nie wiem bo ludzie w autobusie przeważnie szaro-skuleni, zamotani w kurtki i szale, z gołymi kostkami wystającymi z butów
Usuń:) Suchy szampon też odkryłam całkiem niedawno. Sprawdza się. A gacie fajne :) Już prawie weekend już na horyzoncie Klarko, miłego końca tygodnia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, nawet jeśli będę miała w sobotę dyżur
UsuńSuchy szampon znam i od niedawna mam, aczkolwiek w moim przypadku chodzi nie o to, że włosy mi się przetłuszczają, bo po wycięciu po kawałku tarczycy włosy mam suche jak pieprz, ale o to, że wstaję rano z takim tapirem, że szok! Suchy szampon nie podziała, bo jeszcze bardziej wysuszy. Co kobieta to inny problem:))
OdpowiedzUsuńA Ty ze swoimi kroksami wzbudzasz w gościach hotelowych zaufanie. Ja bym nie wpuściła do pokoju takiej paniusi jak z niemieckich filmów. :-)
Pozdrawiam
Ty byś nie wpuściła ale zapytaj któregoś z panów;)
UsuńA odkrylas, ze suchy szampon moze byc dla blondynek jak i dla szatynek, i to tak, ze go nie widac? Ma taka 'bronzowa' naklejke i proszek jest w kolorze wlosow szatynki?
OdpowiedzUsuńtak!
Usuńlepiej pozno niz nigdy ;)
OdpowiedzUsuńbo jednak człowiek 140 lat nie zyje
UsuńTak jest,Klarko, popieram,suchy szampon to jest świetny wynalazek,ale mi pasuje najbardziej firmy BatIste,a odnośnie bielizny to się nie wypowiem bo to zbyt intymna kwestia a poza tym każda kobieta ma inne upodobania ciuchowe i bieliznowe,miłego weekendu, Brygida
OdpowiedzUsuńJeszcze nie odkrylam suchego szamponu. Obawiam sie, ze lupiezu po nim dostane:))
OdpowiedzUsuńSuchy szampon i ja odkryłam niedawno, będąc w szpitalu.
OdpowiedzUsuńSyn mi kupił, bo głowy długo myć nie mogłam po operacji.
Majtki dla kobiety rzecz ważna, winny być wygodne przede wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie na miłe kolejne dni:)