poniedziałek, 22 kwietnia 2019

kochany pamiętniku


Ludzie są dziwni. 
Najpierw proszą mnie, abym nie pisała. 
Nie pisz o  dzieciństwie, o młodości, o rodzinnej miejscowości, o miejscowości w której mieszkam, o rodzinie, o sąsiadach, o dawnej pracy, o aktualnej pracy, o koleżankach z pracy, o kościele..

Nie pisz. 
Najlepiej nic o mnie nie pisz. 
Najlepiej nic o nich nie pisz. 
O tym nie pisz, ani o tamtym, co było i co będzie i co może być. 
Bo będzie kłopot. 
Bo będzie przykrość. Bo poznają. Bo się wyda. Bo się będą śmiać. Bo będą gadać.

A potem pytają – czemu nic nie piszesz?  


11 komentarzy:

  1. Nie słuchaj nikogo. Nigdy. Ja już dawno przestałam. Pisarz nie może mieć ograniczeń, bo zostanie co najwyżej cenzurowanym publicystą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przesadzajmy z nazwą pisarz... Na takie określenie trzeba sobie zasłużyć. Co najwyżej blogger.

      Usuń
    2. Wydawało mi się, że widziałam gdzieś autorską książkę. A może to fatamorgana była?

      Usuń
  2. "Bo piszę, ale na innym blogu i pod pseudonimem, żebyście mnie nie znaleźli" 😈

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nic nie rozumiem i to rozumiem że nie rozumiem.
    Pisz, że nie napiszesz i tez nie będę nic rozumiał - rozumiesz a może nie rozumiesz ?.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasne, najlepiej to nie pisać o kimś lub o czymś.
    Pomału dochodzę w tym do perfekcji;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Też tak miałam na Bloxsie, sama siebie musiałam cenzurować, bo ludzie najbardziej obrażają się za prawdę.
    Teraz na Blogspocie pod innym Nickiem piszę co mi w duszy gra.
    A rodzinie i znajomym powiedziałam, ze z blogami już skończyłam, pisałam piętnaście lat i dosyć. Uwierzyli.

    OdpowiedzUsuń
  6. A o pogodzie też nie wolno?

    OdpowiedzUsuń
  7. To niech nie robia tych rzeczy, za ktore sie pozniej wstydza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słuchaj, tylko pisz. O czym chcesz i ile chcesz. Albo nie pisz, ale tylko wtedy,kiedy Ty nie masz ochoty.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz